Klarowanie
może i racja ale wiem że klarowin z biowin można zastąpić bentonitem stosowanym dla kotów na podsypkę do kuwet. Jest tani i dobry mam kilku znajomych którzy w ten sposób klarują wino(nie ma różnicy w smaku i zapachu), ale jest małe ale trzeba wybierać taki bentonit bez substancji bakteriobójczych, oraz zapachowych. To rozwiązanie na lato a teraz pomyśle nad tym na podwórku, trochę się boje bo jest duży mróz i nie chce stracić balona.
Osobiście też nie ryzykował bym z balonem i nawet nie chodzi o to czy zawartość zamarznie czy nie lecz o spore zmiany temperatur.
Szkło to szkło, balon czasem potrafi strzelić sam od siebie a tutaj np po nocce na mrozie pewnie przeniesiesz go do ciepłego domu.
Postaraj się np. o beczkę 50l z tworzywa którą kupisz pewnie za małą część wartości Twojego balona.
Co do "kociego" bentonitu to do wina nigdy bym go nie użył.
Szkło to szkło, balon czasem potrafi strzelić sam od siebie a tutaj np po nocce na mrozie pewnie przeniesiesz go do ciepłego domu.
Postaraj się np. o beczkę 50l z tworzywa którą kupisz pewnie za małą część wartości Twojego balona.
Co do "kociego" bentonitu to do wina nigdy bym go nie użył.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Masz rację, skład warto przeczytać, ale warto też sprawdzić czy ma atest do zastosowania w żywności. Są substancję w ilościach śladowych, które nie muszą być wymieniane w składzie, ale jeśli się znajdują to nie można używać danego produktu do kontaktu z żywnością. Można kupić bentonit do zastosowań spożywczych i nie jest on aż tak strasznie drogi.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" ... Stanisław Lem
Również witaj!
Klarowanie przyspieszy, ponieważ taki dodatek spirytusu skutecznie ubije pozostałe, żywe drożdże - a klarowanie jest skutkiem "otrupienia" lub "uśpienia" drożdży, czy to wskutek wysokiego stężenia alkoholu, czy wskutek braku żarcia.
Ale to może mieć też drugi skutek - ten nieciekawy zapach przeniesiesz do czystego, dobrego wsadu i przejdzie on do całości uzysku - rozcieńczy się, ale znane jest przysłowie o łyżce dziegciu, która psuje beczkę miodu.
Ten śmierdzący spirytus powinno się w tym wypadku przed dodaniem do nastawu i destylacją całości oczyścić chemicznie, wodorotlenkiem sodu lub potasu i perhydrolem - tak będzie dużo bezpieczniej.
Klarowanie przyspieszy, ponieważ taki dodatek spirytusu skutecznie ubije pozostałe, żywe drożdże - a klarowanie jest skutkiem "otrupienia" lub "uśpienia" drożdży, czy to wskutek wysokiego stężenia alkoholu, czy wskutek braku żarcia.
Ale to może mieć też drugi skutek - ten nieciekawy zapach przeniesiesz do czystego, dobrego wsadu i przejdzie on do całości uzysku - rozcieńczy się, ale znane jest przysłowie o łyżce dziegciu, która psuje beczkę miodu.
Ten śmierdzący spirytus powinno się w tym wypadku przed dodaniem do nastawu i destylacją całości oczyścić chemicznie, wodorotlenkiem sodu lub potasu i perhydrolem - tak będzie dużo bezpieczniej.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości