Nastaw z papierówek

gerda
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2009-08-22, 14:48

Post autor: gerda » 2011-09-05, 20:17

Z zbożowką są małe problemy enzymy i inne pierdoły,cukrówka odpada zapach drożdży mnie mierzi i przywołują złe wspomnienia z przeszłości,a owocówka przepuszczona przez węgiel łagodnieje i super smakuje.To moje osobiste doznania organoleptyczne.
Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2011-12-12, 20:24

Dzisiaj poddałem drugiej obróbce destylat z papierówki. Po pierwszej był niezłym ale czuć było jakieś obce posmaki, no i trochę ostry.Teraz zrobiłem to na pełnej długości kolumny, miedź wrzuciłem na górę.Regulator ustawiłem na 81st. histerezę0,5st., czujnik w głowicy.Początek jak przy spircie-stabilizacja wolny odbiór przedgonów a potem bez refluksu.Jedyny mankament to że musiałem robić za reg. mocy grzałek bo mi padł :cry: .Powiem krótko-jak na ten owoc, poezja :slinka .Mimo 87proc mocy, w ogóle jej nie czuć,łagodniutki jabłkowy smak,żadnych niepożądanych smaków i aromatów.Może ciut od pestek bardzo delikatna goryczka.To jest to.Każdy ma swój wypracowany sposób,ten chyba będzie mój.
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2011-12-16, 21:03

kermit64 pisze:....Mimo 87proc mocy, w ogóle jej nie czuć,łagodniutki jabłkowy smak,żadnych niepożądanych smaków i aromatów.
Rozcieńcz do 35%, zostaw na 1 dzień w temperaturze pokojowej i dopiero degustuj.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2011-12-17, 19:53

Rozcieńczyłem do 45, w razie czego jeszcze zjadę z mocą. Ale po tych paru dniach jest OK.Mam większe zmartwienie, bo teraz drugi raz jadę śliwkę. I nie wiem, nie mam porównania, do oryginału, czy to co wychodzi to jest to czy nie.Poczekam,zobaczę.Gruszkę też częściowo zrobiłem,jednak za wcześnie na :slinka .Kompoty po dwóch miesiącach nabrały lepszego smaku, więc liczę że będzie dobrze.
Pozdrawiam.
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2012-07-14, 20:22

No Panowie, nie wiem jak Wy, ale ja już rozpocząłem sezon owocowy. Dzisiaj przerobiłem pierwsze 25kg papierówki, co prawda kwaśne, nie dojrzałe spady ale i takich szkoda. Mogłem przetestować młynek i prasę. Z prasą jeszcze mały babol, ale i tak wycisnąłem 16l soku. Trzeba będzie dołożyć trochę cukru bo kwaśny.
Chwalić się kto co założył, bo smutno sie robi na forum...
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

Awatar użytkownika
wiking
100%
100%
Posty: 1419
Rejestracja: 2011-04-27, 01:52
Lokalizacja: Z międzyświatów

Post autor: wiking » 2012-07-14, 20:59

Gruszki już przerabiałem, teraz stoi ratafia, jeszcze brakuje paru gatunków owoców (czekam aż dojrzeją), ale pachnie już zajeb... W owocówki i zbożówki zacznę zabawę jak wrócę z polski, przywożę ze sobą kocioł w płaszczu olejowym :twisted: , się dopiero zacznie.
Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.
— Napoleon Bonaparte

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2012-07-15, 08:17

[quote="kermit64" Dzisiaj przerobiłem pierwsze 25kg papierówki, co prawda kwaśne, nie dojrzałe spady ale i takich szkoda. .[/quote]

Dokładnie , miałem już nic z papierówek nie robić , ale na
kompost wyrzucić szkoda.Przepuściłem przez sokowirówkę i
poszczułem bayanusami .
Polak potrafi !!!

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2012-07-15, 10:07

Skoro natura daje to trzeba. Poza tym dobry materiał do eksperymentowania z destylacją. Jak coś nie wyjdzie zawsze można rektyfikować. A spiryt z jabłek ma ciekawe walory smakowe.
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

gerda
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2009-08-22, 14:48

Post autor: gerda » 2012-07-15, 11:47

Kolego Kermit, a czym mielisz jabłka?Ja czekam na papierówki od teściowej ale bankowo nastawiam jakieś 200L:) Pozdrawiam

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2012-07-15, 13:33

Zmajstrowałem rozdrabniacz, zrobie fotki to wrzuce do tematu o prasie-jak zwykle nie ma czym zfocić..
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2012-07-15, 13:41

A ja mam taki rozdrabniacz...
Zrobiłem go z planów udostępnionych mi przez jednego kolegę z forum amerykańskiego.
Jest bardzo prosty w budowie i bardzo skuteczny.
Wrzucę filmik kolegi - w ten sposób najlepiej widać idęę rozdrabniacza...
http://woodgears.ca/cider/apple_grinder.html

P.S. Zainteresowanym mogę udostępnić szczegółowe plany, które otrzymałem od niego.

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2012-07-15, 15:53

A to wrzucę tu. Jak na razie zadziałało. Pare drobnych poprawek..
Załączniki
asd 030.JPG
asd 029.JPG
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

gerda
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2009-08-22, 14:48

Post autor: gerda » 2012-07-15, 18:56

Kolego Kermit u Ciebie pełna mechanizacja i to w kwasiaku, a podobną prasę widziałem w markecie budowlanym typu Castorama.Ja myślałem wykorzystać rozdrabniarkę do gałęzi tylko 400PLN to spory wydatek może na giełdzie uda mi sie kupić:)

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2012-07-15, 19:42

Piękna rzecz
gratulacje :1st
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2012-07-15, 20:42

A ze mnie dupa jest, bo na wiosnę kupiłem rozdrabniacz do gałęzi z myślą, że wymienię noże na nierdzewne i będzie do owoców. No i zapomniałem o nim. Kupiłem na aledrogo za 150.Powystawowy jak to nazywają.Z prasą też sie rąbnąłem bo popełniłem czeski błąd i pomyliłem wymiar przy koszu-śr. zew. z wew. i ledwo wchodzi w ramę. Cięcie i spawanie. Tylko zamiast śruby lepszy byłby podnośnik-choćby trapezowy.
Wykorzystuje co pod ręka i na złomie-już sie uśmiechają jak mnie z dala widza :mrgreen:
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości