Nastaw z papierówek
Ja raczej jabłka staram się dobierać tak by zapach i aromat był wyrazisty , bardzo ważne jest odpowiednie rozcieńczenie Calvadosu , jak dla mnie to najlepsze rozcieńczenie do 42% , kubki smakowe dobrze wyczuwają smak jabłka , w większym stężeniu kubki smakowe się zamykają . W śliwowicy też lepiej dawać jeden gatunek choć nie jest to konieczne , osobiście staram się dawać jeden gatunek śliwek.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
Na jabłkach się znam, ale nie wiem jaki gatunek jest idealny na jabłecznik, z którego zrobimy destylat jabłkowy, teoretycznie Antonówka , lub dodatek Antonówki może mieć korzystny wpływ. Teraz mamy tak dużo gatunków, że ciężko wybrać, intuicja mi podpowiada, że Alwa może dobrze wypaść. Czy mieszanie gatunków jest złe? nie wiem, ale producenci tak robią. Miałem okazję pić kupny destylat jabłkowy z 4 gatunków jabłek, plus mały dodatek gruszek.
Pytasz jaki gatunek jabłka na jak to nazywasz "jabłecznik" jest idealny? , to pojęcie względne - nie ma idealnych gatunków , mnie np. smakuje spartan , reneta , antonówka , a ktoś inny lubi lobo , gloster i nie wiem co jeszcze. "Teraz mamy tak dużo gatunków, że ciężko wybrać"- , tak masz rację i całkowicie się zgadzam , więc ja nie jestem z tego powodu producentem i nie mieszam gatunków. Lepiej i wygodniej jest destylaty kupażować.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
No i pogoniłem pierwsze 25l.Zasadniczo to bardziej eksperymentalnie-dawno nie robiłem owocówki.Rura 45cm,trzy zmywaki.Musiałem dacć trochę powrotu bo nie dalo się utrzymać temp.Bardzo szybko rosła.Tak więc wyszło tego 2.5l 82% plus reszta czyli 1l 45%.Przedgonu ok. 0.2l,który ma najprzyjemniejszy zapach.Smak całkiem niezły po rozcieńczeniu,nawet aromat da sie wyczuć przyjemny.Myślę,że będzie niezła wódka jabłkowa.Końcówka to siara,siwy dym,ostra i pali jak diabli-jeszcze nie wiem co z tym zrobię.
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...
Kolego kermit - końcówkę wywal. Ja przy owocówkach odbieram 50-100ml. smrodu , nie robię innego już podziału aż do pogonu czyli do około 40% a czasem więcej w zależności od zapachu i smaku , resztę jak ma w miarę smak i zapach to do następnego razu , jeśli nie to wogule kończę i w kanał. Kermit jak masz zamiar wszystko przerobić to moja propozycja jest taka , rozcieńcz do 30-35% i puść jeszcze raz. Pierwsze 20ml można równie dobrze odlać , choć nie jest to konieczne , a następnie powoli odbierać do około 40% , - reszta pogonu do następnego razu , ja tak robię na wierzy bez całkowitego refluksu , regulacja tylko mocą grzania , wypełnienie zostawiam w całości.
Całość rozcieńcz do mocy konsumpcyjnej ,dodaj dębu i co najmniej na 3 miechy w zapomnienie niech się spokojnie ułoży.
Jeśli tak to opisałeś to powinno być dobrze - będe musiał się pokusić na papierówki byle szybko bo się kończą , o qurva a ja miejsca nie mam w co nastawić.
Całość rozcieńcz do mocy konsumpcyjnej ,dodaj dębu i co najmniej na 3 miechy w zapomnienie niech się spokojnie ułoży.
Jeśli tak to opisałeś to powinno być dobrze - będe musiał się pokusić na papierówki byle szybko bo się kończą , o qurva a ja miejsca nie mam w co nastawić.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
Czas na podsumowanie.Z 75l nastawu,w którym znalazło się 12kg cukru oraz kilka litrów wody a reszta sok z sokowirówki,wyjdzie ok. 9.5l 80-82% urobku.Pisze wyjdzie bo przerobiłem dwie partie i jeszcze jedna pozostała,ale osiągi są podobne.Przedgonu 0,6l a końcówki 2l ok. 40%.I jedna sprawa-pierwszy raz na trzech zmywakach,drugi dołożyłem kilka i łatwiej było mi utrzymać temp.-do 82st.Trzecie podejście spróbuję bez refluksu z minimalna mocą.No a potem wszystko jeszcze raz.Ale skoro teraz jest dobrze,to będzie jeszcze lepiej.To są tylko moje wrażenia smakowo-zapachowe,a wiadomo,że są różne gusta.Ponieważ papierówka to pierwszy owoc,więc mozna od niej zacząć sezon.Już bym chciał wznieść nią toast
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...
Fermentuje zawsze sok z powodu grzania elektrycznie, natomiast śliwki w pulpie i na prasę , przefermętowany nastaw na kilka dni do sklarowania w chłodnym miejscu.
Kolego kermit , temperatura musi rosnąć na szczycie w miarą zmniejszania się % w kotle , robisz destylacją a nie rektyfikację , o stabilizacji musisz zapomnieć - AMEN.
Kolego kermit , temperatura musi rosnąć na szczycie w miarą zmniejszania się % w kotle , robisz destylacją a nie rektyfikację , o stabilizacji musisz zapomnieć - AMEN.
Ostatnio zmieniony 2011-08-09, 00:16 przez franta, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
To kolego twój sposób, którego nie krytykuje, ale stabilizacja na początku pozwoli ci odseparować dokładnie przedgon, potem możesz puszczać wedle uznania, ja podążam trochę inną drogą, ale to moja droga, na którą trafiłem tu na forum, dzięki uprzejmości kolegów, którzy chcieli się podzielić doświadczeniem. Nie będę się mądrował i wracam do jabłek. Pisałem jabłecznik, by nie pisać cydr, a że chcę też zostawić sobie troszkę cydru, będę robił tak, by mi nastaw też smakował .Wyciskasz sok z jabłek, napisz proszę jak postępujesz z Renetą, bo jakby nie było jest to specyficzne jabłko.
Pytam, bo w Renetę mam zamiar się wbijać, a cholera ma mało soku, dlatego się dobrze piecze w cieście, parametry też niezłe , smak i zapach lekko korzenny, co może mieć wpływ przy zagęszczeniu jakim jest destylacja. Zastanawiałem się jednak, czy nie za gęsta na destylację, ale jeśli ty sok wyciskasz to i ja dam radę przez wodę przegonić. Wiem , że fermentacja jabłek w pulpie to więcej przedgonu, ale ja kolumnę stabilizuje . pozdr. magas37 ps. mam nadzieję, że nie teoretyzujesz z tym wyciskaniem soku z Renety, bo to mi może troszkę namieszać w planach.
Będę wszystko jechał wiertarką, mam takie niby mieszadło z ko, Jorg mi wysłał w prezencie, ale przed, będę usuwał ogryzki, które też będę fermentował, ale osobno, jak zwykle boje się smaku pestek przy fermentacji i destylacji w pulpie, a tym nożykiem idzie szybko tylko trzeba duży stół, by owoce poukładać i taśmowo , ciach, ciach, ciach , ogryzki do miski, reszta w beczkę http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... 29,r:3,s:0
Witam!
Nastawiłem 100l jabcoka robię jak wino 22kg cukru 27kg mielonych jabłek w elektrycznej maszynce do mięsa tylko wycinałem pestki i oczywiście drożdże G995 ruszło po 6 godzinach daje jak szalone z rurki ciągle idą bombelki.
Robiłem już w tamtym roku bimberek rewelka(nie mam kolumny tylko trzy odstojniki, chłodnica i póżniej przez filtr węglowy) żadnego smrodku tylko lekki posmak jabłka.
Polecam tego typu wynalazki!
Pozdrawiam!!!
Nastawiłem 100l jabcoka robię jak wino 22kg cukru 27kg mielonych jabłek w elektrycznej maszynce do mięsa tylko wycinałem pestki i oczywiście drożdże G995 ruszło po 6 godzinach daje jak szalone z rurki ciągle idą bombelki.
Robiłem już w tamtym roku bimberek rewelka(nie mam kolumny tylko trzy odstojniki, chłodnica i póżniej przez filtr węglowy) żadnego smrodku tylko lekki posmak jabłka.
Polecam tego typu wynalazki!
Pozdrawiam!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości