Wykorzystanie odpadów pofermentacyjnych

dedert
40%
40%
Posty: 98
Rejestracja: 2015-05-14, 14:51

Post autor: dedert » 2015-10-11, 16:30

Z ciekawości trzymalem 90L dundru (po destylacji cukrowki) który miał jeszcze nie przerobiony cukier. Postawilem go w ciepłe miejsce gdzie panowała temp 25 st. Na drugi dzień zrobiła się pokazna piana, wyglądało na to że drozdze zaczęły pracować. Możliwe to że drozdze przetrwały gotowanie?

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2015-10-11, 16:42

dedert pisze:Możliwe to że drozdze przetrwały gotowanie?
Ze znanych ogólnie praw rządzących biologią, to oczywiście absolutnie niemożliwe.

:lol:

jurii
90%
90%
Posty: 644
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2015-10-11, 16:50

Złapałeś coś z powietrza.

dedert
40%
40%
Posty: 98
Rejestracja: 2015-05-14, 14:51

Post autor: dedert » 2015-10-11, 16:51

Też tego nie rozumiem. Ale postanowiłem na tym dundrze zrobić nastaw i sypiąc bezposrdnio cukier piana stawała się coraz większa aż prawie wykupiło. Dodam że dunder czekal dwa tygodnie w beczce na dworze w zimnie. Może to nie drożdże a jakieś bakterie?

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2015-10-11, 17:05

Może, ale raczej to drożdże.

dedert
40%
40%
Posty: 98
Rejestracja: 2015-05-14, 14:51

Post autor: dedert » 2015-10-11, 18:00

Z powietrza? Masz na myśli drożdże z powietrza?

jurii
90%
90%
Posty: 644
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2015-10-11, 19:32

Oczywiście, co w tym dziwnego? Albo to, albo bakterie tlenowe. Ale one raczej bez piany, tylko z kożuszkiem.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości