Wino musujące

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Wino musujące

Post autor: alvid » 2011-11-07, 11:13

Mam wino z wiśni na drożdżach bayanus , ok 15% alkoholu , dobrze wyfermentowane blg0 i tylko im brakuje bąbelków . Chciałby spróbować zrobić w następujący sposób :
1. odleję z butelki 0,7 l pół szklanki wina
2. wsypię do tej szklanki pół łyżeczki cukru
3. dodam drożdży bayanus ( tak na końcu noża )
4. wszystko dokładnie wymieszam i wleję ponownie do butelki
5. zakorkuję i zabezpieczę przed samootwarciem
6. butelkę umieszczę w pomieszczeniu o temp 23stC
Proszę o sugestie , uwagi . jeżeli ktoś robił coś takiego będę wdzięczny za pomoc .
Pozdrawiam !!!!
Piotrek
Ostatnio zmieniony 2011-11-07, 13:13 przez alvid, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2011-11-07, 13:10

Witam!
Problem polega na tym, czy dodane suche bayanusy uwodnią się ("zalkoholizują"? :) ) i odżyją w 15% alkoholu - mam duże wątpliwości. To będzie dla nich ciężki szok, trzeba wybrać drożdże do restartów - sa takie, np. ANKA ekstra.
I także powinno się je "zahartować" przed dodaniem do wina, czyli przyzwyczaić do wysokiego poziomu alkoholu.
Natomiast jeśli są tam jeszcze żywe drożdże (a to zależy od rzeczywistego poziomu alkoholu, 15% to blisko ich granicznej tolerancji i również od czasu jaki upłynął od końca fermentacji), to powinny zacząć spożywać dodany cukier i wytworzyć CO2. Ale są już najedzone i będą to robić powoli.
Takie rzeczy robi się (przemysłowo) nasycając wino gazowym CO2 pod ciśnieniem. Tanie wino :D .
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2011-11-07, 13:15

Czyli trzeba by odlać tego wina , dodać cukru i drożdży , poczekać czy zaczną pracować . Jeżeli tak to wlać do butelki i zakorkować ?
Pozdrawiam !!!
Piotrek

bnp

Post autor: bnp » 2011-11-07, 13:24

polecam gazowanie suchym lodem lub zagazowanie w kegu

właśnie filtruję winko rodzynkowe które nagazuję w kegu

pozr

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2011-11-07, 13:34

Niestety nie mam suchego lodu a chcę zrobić kilka butelek także gazowanie w kegu raczej odpada . Wiem że robiąc piwo doprowadza się do wtórnej fermentacji w butelkach w celu zagazowania . Myślałem że i z winem tak można-by .
Pozdrawiam

bnp

Post autor: bnp » 2011-11-07, 14:38

jak masz dostęp do gaśnicy śniegowej to masz dostęp do suchego lodu

jak przeprowadzisz refermentację to będziesz miał osad na dnie który będzie podrywany podczas nalewania wina.
Możesz zastosować metodę szampańską wtedy nie będzie osadu

http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... &tid=14776

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2011-11-07, 18:54

Super sprawa , ale zachodu z tym co nie miara . Mam już załatwioną gaśnicę śniegową i co dalej ? Tak jak pisałem chcę zrobić góra trzy butelki 0,7l na próbę . Pozdrawiam !!!
Piotrek

jurii
90%
90%
Posty: 644
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2011-11-07, 19:13

Dmuchasz w szmatę/skarpetę/worek, zdrapujesz z niej suchy lód, wrzucasz do butelki i szybko kapslujesz. Najlepsze są korki "szampańskie", plastikowe0 bo można do nich wepchnąć lód, zakorkować wino i nie będzie się wpienić do momentu zalania lodu.

bnp

Post autor: bnp » 2011-11-07, 19:30

http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... torder=asc

strona 14

nagazowanie prowadzimy w butelka pet, dopiero później przelewamy do szkła
dodawanie suchego lodu do butelek szklanych = wielka eksplozja = granat szklany

12 g CO2 na 1,5 l wina mieszanie aż do całkowitego rozpuszczenia

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2011-11-07, 21:42

Dzięki za podpowiedzi . Jutro spróbuję z petem . Myślę że to bezpieczniejsze . Pozdrawiam !!!!
Piotrek

Markiz
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-06-26, 19:52

Post autor: Markiz » 2011-11-07, 22:55

Ładnie opisano sposoby wykonania wina musującego.
Robiłem takie wino kilka razy. Moje uwagi.

1) Złym pomysłem jest robienie wina musującego z wina ciemnego. Przy otwieraniu butelek z takim winem zawsze coś się rozleje i zniszczymy w najlepszym wypadku obrus a gorszym kreację jakiejś Pani.
2) Zalecam dla metod nagazowania z dodatkiem cukru (w postaci syropu) - 7,5 grama cukru na 1 litr wina. Jest to ilość w sam raz.

Pozdrawiam

JanK
80%
80%
Posty: 447
Rejestracja: 2008-04-27, 21:57
Lokalizacja: Z polecenia.

Post autor: JanK » 2011-11-08, 21:38

Kolego kup syfon wykonany z PET. Wypij lub wylej wodę. Wlej do syfonu ok 1l wina i zgnieć butelkę. włóż do zamrażarki. Jak się schłodzi wpóść C02 z butli tylko przez zawór od np. MIG/MAG. Gazowałem takim sposobem cytrynówkę Bodzia. VSOP może potwierdzić jaki miała wzięcie. Metoda czasochłonna ale dla małych ilości się nada.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości