Podgrzanie zacieru
Podgrzanie zacieru
Witam, mam mianowicie taki problem. Zrobiłem nastaw na drożdżach alcotek turbo pure 24. I po 2 dniach musiałem wynieść z domu nastaw do garażu. W którym to temperatura była ok 5 stopni C. Błędem moim było że nie przykryłem od razu nastawu. W pojemniku fermentacyjnym. Skutkiem mojej błędnej decyzji, a raczej pochopnej , temperatura diametralnie spadła. W prawdzie proces fermentacji znacznie się zwolnił, ale jednak nie stanął. Po dwóch dniach przykryłem wszystko i temperatura o jakieś 2 stopnie wzrosła. Teraz mam z powrotem w ciepłym miejscu temperatura otoczenia 20stopni C, ale fermentacja jakoś burzliwie nie ruszyła. Myślę sobie gdyby temperatura nastawu wróciła do tej optymalnej 25 stopni, lub chociaż do tych 20 stopni to drożdże bujnęły by się bardziej i samoczynnie by trzymały temperaturą. Czy jest jakiś sposób by podgrzać nastaw, bez używania grzałki akwarystycznej, po której możne się zmienić smak późniejszego destylantu?
Re: Podgrzanie zacieru
Pierwsze słyszę. Grzałka zmienia koledze smak?kropelka pisze:Czy jest jakiś sposób by podgrzać nastaw, bez używania grzałki akwarystycznej, po której możne się zmienić smak późniejszego destylantu?
Ociepl fermentator czymś i wrzuć grzałkę do środka. Co jakiś czas np co 20min ją przemieszczaj. Ja mam grzałkę 100W i jeszcze nie przypaliłem nastawu cukrowego.
Jak temp będzie około 20-25 to daj se siana z podgrzewaniem.
Ja robię na alcotecach 48h i zawsze jak jest zimno beczkę otulam czymś ciepłym i robię obstawę. Temp nie przekroczyła mi ani razu 34 stopnie.
Teraz pewnie proces fermentacji wydłuży Ci się dość długo.
Bardziej piekący. Jak być jakiś gęsty nastaw podgrzewał to mogłoby tak być.
Jak temp będzie około 20-25 to daj se siana z podgrzewaniem.
Ja robię na alcotecach 48h i zawsze jak jest zimno beczkę otulam czymś ciepłym i robię obstawę. Temp nie przekroczyła mi ani razu 34 stopnie.
Teraz pewnie proces fermentacji wydłuży Ci się dość długo.
Bardziej piekący. Jak być jakiś gęsty nastaw podgrzewał to mogłoby tak być.
Ostatnio zmieniony 2011-11-18, 23:18 przez masato, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdro dziewczyny...
Czornulek dobrze mówi.
Ma i nie ma sensu dosypywanie drożdży. Niby drożdże nie zaszkodzą, ale po co marnować drożdże. Jak masz zasobny portfel to wsyp . Uwodnij je i wlej, będzie łatwiej rozmieszać.
Ja cały czas uwadniam np alcoteci 48h i powiem szczerze, że dość szybko się uwijają z wszystkim. Nigdy nie miałem problemu. Nastaw oczywiście też napowietrzam wcześniej.
Ma i nie ma sensu dosypywanie drożdży. Niby drożdże nie zaszkodzą, ale po co marnować drożdże. Jak masz zasobny portfel to wsyp . Uwodnij je i wlej, będzie łatwiej rozmieszać.
Ja cały czas uwadniam np alcoteci 48h i powiem szczerze, że dość szybko się uwijają z wszystkim. Nigdy nie miałem problemu. Nastaw oczywiście też napowietrzam wcześniej.
Pozdro dziewczyny...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości