Zacier (mod: 1410)

Pablosz
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2006-02-12, 23:32

Post autor: Pablosz » 2006-03-20, 22:29

Drożdże t22 są kiepskie do jałowych cukrowych zacierów, ja dodaje na 40l butlę 1kg pomarańczy poćwiartowanych i to rozwiązuje sprawę zupełnie.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-03-21, 00:37

zauważyłem kwasek cytrynowy... pewnie wystartowały by ale później, gdyby nie fakt, że twoje drożdże zmarły na cukrzyce. 22Blg bożna nastawiać, ale w kilku dawkach, jako całkowite zacukrzenie nastawu, a powyżej 18 Blg po prostu popełniają harakiri. Optymalne jest utrzymywanie blg na poziomie 8-12 Blg, a więc rozłożenie cukru na 2-3 dawki syropu.

Awatar użytkownika
zaciapa
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-03-17, 10:16

Post autor: zaciapa » 2006-03-21, 10:01

witam

wkoncu ruszyl ten moj nieszczesny zacier, wczoraj dodalem za radą @Fnenol'a 2 kilo jablek , oczywiscie wczesniej rozgotowanych i dzis juz cyka z predkoscią 3 sek, moglo byc tak ze to wina kwasku , nie mierzylem ph bo akurat nic nie posiadalem w domu do pomiaru , pierwszy raz stosowalem tych grozdzy i przyznam sie ze bylem troche zdegustowany ich rekcją na poczatku , bo myslalem ze naprawde po 3 dniach bedzie final :? , ale juz wiem ze to nie takie proste. Biore sie teraz za zacier z zyta , poczytalem troche i mysle ze sprobuje , a to ze mieszkam na wsi to z produktami i z wykonaniem nie bedzie problemu , powiedzcie tylko czy te drozdze sie nadaja do tego (T22) , czy trzeba uzyc innych ??

pzdr

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-03-21, 13:37

jak widzę są kłopociki z tymi T22 - może jednak coś innego?
jest gość na allegro który sprzedaje fanty do tego procesu- kilka osób jest zadowolonych http://www.allegro.pl/item91690375_droz ... acja_.html
możesz też spytać niejakiego 98% z tego forum (na PW
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
emhaer
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2006-01-15, 15:37
Lokalizacja: Dolnośląskie

Propozycja a'propos rewelacji - "98%"

Post autor: emhaer » 2006-03-22, 00:31

:( :( :(
Proponuję zostańmy przy dotychczasowej technologii, bo tak na oko to mi się widzi
że dyskusja zmierza w kierunku wyprodukowania 120% - towego etanolu.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[ Dodano: 2006-03-22, 20:16 ]
Tofi napisał: "A co sądzicie o utlenianiu drożdży z zacieru "

A jak po wypiciu zostaniemy albinosami ?

[ Dodano: 2006-03-22, 21:39 ]
Ktoś pytał o zawartość cukru w owocach, więc może się przyda :
w/g E Pijanowskiego i Z Wasilewskiego - w procentach
Agrest 6,1-7,2
Borówki (brusznice) 8,7
Brzoskwinie 7,8
Gruszki 9,5
Jabłka 10
Jagody czarne 5,6-6,0
Jeżyny 5,5
Maliny 4,7
Morele 6,7
Porzeczki 5,3-6,0
Porzeczki czarne 7,0-8,5
Śliwki 9,3
Truskawki 6,5
Wiśnie 9,7
"Bądźma zdrowi"

Awatar użytkownika
Julek
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2006-03-12, 21:35
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Julek » 2006-04-01, 00:17

Jako nowy pozdrawiam i podziwiam :o .
Przeczytałem całą Oliwkę i mam lekki mentlik w głowie.
Ostatnio nie prowadziłem produkcji (ciężko przejść w garażu obojętnie obok etanolu), ale przyszedł sąsiad i na 3 czerwca trzeba zrobić na wesele jego córki gustowny bimberek na „stół wiejski”. Po przeczytaniu Oliwki trudno robić po staremu tzn. z drożdży piekarskich.
Drożdże, jakie? Gorzelniane, u Citizen-Kane gdzieś tu wcześniej robiły ponad tydzień, a na Oliwce pisali, że po trzech-czterech dniach należy kończyć z nimi, bo zaczynają produkować jakieś ścierwo. Fenol zachwala Anka B lub C tylko 0,5 kg to trochę dużo dla początkującego.
Produkcja wg mojego wyobrażenia – zacier: dwa balony-razem 80l, 60l wody, 16,5kg cukru, 6 cytryn lub 30g kwasku cytrynowego i chyba coś jeszcze :( ?
Potem będzie puszczane tradycyjnie z deflegmatorem 70cm z wypełnieniem szklanym, czyli więcej jak 88% mi nie wyjdzie (patrzę na wasze sprzęty i zazdrość mnie zżera, ale rodzą się projekta, pocieszam się – mam kotłownię o wys. 3m).
W mojej okolicy i Łodzi po sklepach są drożdże firmy Biowin.
Proszę o radę czy z Biowinu „się coś nada” i czy dodać coś do zacieru (radzą mi: 1kg żyta lub 1kg mąki albo przecier pomidorowy – ma konserwanty :( ???)

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-04-01, 02:36

Polecam ci się zaopatrzyć u 98%, albo na allegro drożdże ET72 lub ET72plus. Te z biowinu T-22 niby dobre, ale nie takie rychliwe. Na początek wylicz sobie zastaw na 12-14% alkoholu, a na pazerność, czyt. więcej, pozwolisz sobie kiedy nabierzesz doświadczenia, pozatym własnie taki nastaw bedzie pracował coś koło 4 dni, a wyliczony na max, troche ponad tydzień. Dwa razy dłużej, a zyskujesz tylko jedną trzecią więcej. Pozatym jak na weele, to zdążył byś w krótszym czasie zrobić więcej litrów.

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-04-01, 22:05

Nastawy cukrowe są ubogie w substancje potrzebne dla rozwoju drożdży, dlatego kupując np ET72 które poleca Tofi , dostaniesz (wybierz taką aukcję np. http://www.allegro.pl/show_user_auction ... id=1419019 ) do nich odpowiednią pożywkę.
"Kwiatki" typu przecier też zawierają sporo substancji , ale nie wszystkie,
dodatki typu żyto, mąka czy ryż - jak wyżej, a dodatkowo wpływają na smak,
oczywiście możesz się też pokusić o zacier ze zboża - ale to dodatkowa zabawa z zebraniem podstawowego sprzętu typu termometr, paski do pH,
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
Julek
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2006-03-12, 21:35
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Julek » 2006-04-01, 23:43

Pozdarwiam i dzięki za cenne informacje. :D

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-04-02, 15:07

Kod: Zaznacz cały

BALON nr I

Drożdże winiarskie TOKAY przygotowanie MD:
Do butelki 1l. dodałem 120 ml. syropu malinowego i dopełniłem 300 ml. Wody.
(cukru już nie daję ponieważ syrop jest bardzo słodki)
Pasteryzacja 30 min. Po ostudzeniu dałem 1 torebeczkę drożdży
Odstawiłem na 2 doby.
2. Przygotowałem pożywkę i troszke dodałem do MD
3. Do balonu wlałem:
25 l wody
4l wody z 5 kg cukru
15g kwasku
4. Za 2 dni wleję drożdże i pożywkę

18 luty 2006
wszystko w balonie  po zmierzeniu całego nastawu wyszło 15 Blg. (odczyt z e wskaźnika)
Dodałem 550 g koncentratu pomidorowego
24 luty wlałem 2l wody i 3 kg cukru
1 marzec (po5 dniach) wyszło 12 Blg.
20 marzec 8 Blg
BALON nr II
MD j.w
20 l wody
4 kg cukru  4 l wody
12 g kwasku
400g koncentratu pomidorowego

21 luty 2006
wszystko w balonie, wyszło   14 Blg.
1 marzec (po 8 dniach) mamy 10 Blg.
Wlałem 2 l. wody i 3 kg. cukru
20 marzec 7 Blg.



___________________________________________________________________________
WYSZŁO Z CAŁOŚCI  4L. CZYSTEGO SPIRYTUSU
- drożdze nie przerobiły całego cukru  (po fermentacji nastaw miał 7-8 blg.)

Panowie w czym tkwi błąd że taka mała wydajność :?:

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-04-02, 16:25

Faktycznie, wydajność około 60% teoretycznej :-( W jakiej kondycji była matka drożdżowa w momencie wlewania do nastawu? Piana była wysoka? Po ostudzeniu napowietrzałeś? Mieszałeś zawartość naczynia z MD przez te cztery dni? Tu bym upatrywał problemów, może zaczyn był za słodki, poza tym szczyptę pożywki trzeba dodać na samym początku do MD.

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-04-02, 17:02

Drożdże po wlaniu do balonu ładnie ruszyły. Na drugi dzień bulknięcia były bardzo intensywne.
Z tą pianą to tak sobie (ledwo troche pianki na powierzchni). Oczywiście dodałem odrobinę pozywki do MD. Może typowe drożdże winiarskie są troche za słabe.
Przyczyny upatruję jeszcze w zbyt niskiej temperaturze. Wiadomo okres zimowy, czyli z tym ciepełkiem troche kiepsko 16-22 *C (uroki domku wolnostojącego)

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-04-02, 17:07

wojtek_b pisze:czyli z tym ciepełkiem troche kiepsko 16-22 *C (uroki domku wolnostojącego)
Hmnn... jest też dużo plusów takiego domku :-) Te 16°C faktycznie mogło przyczynić się do dłuższej / bardziej leniwej pracy drożdży. Jak zlewałeś do KEGa to z zacieru dochodziły jeszcze odgłosy pracy, czy była cisza?

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-04-02, 17:19

Ostatnie 4 dni już kompetna cisza i dosyć ładnie sklarowane.

Dzisiaj nastawiłem na drożdżach gorzelnianych troche metodą kombinowaną. Dałem 5 kg. żyta (ziarna) na razie 2 kg cukru i 20l wody.
Ciekawe co z tego wyjdzie :)

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-04-03, 02:32

@wojtek_b
z samego zboża to raczej niewiele będzie, bo przydało by sie rozbić skrobie w nim zawartą, z laickiego punktu widzenia, to dałeś swoim drożdżom ok. 1,1kg cukru w konserwach, ale bez kluczyka do ich otworzenia. Zboże trzeba najpierw scukrzyć, a właściwie to upłynnić i scukrzyć.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości