--98 PISZE --
@98
Panie i Panowie jeżeli mogłbym coś dodac tutaj na forum będę wdzieczny. Mam przyjemność pracować w (chyba) najnowocześniejszej gorzelni Polsce (nie ma tam nic szczególnego poza wydajnością - stal ko automaty, wymienniki ciepła, zawory, rury i inne pierdoły ale nie o tym chciałem napisać)............
Zacier z którego (I tutaj prosba do CK, bo obiecałem napisać o procesie produkcji na "jego:" forum ale chyba będzie tutaj dobrze (zacytuję właśnie CK abym wlał troche światła to głów) produkuje to pszenica, wiadomo co to skrobia pszeniczna(upłynniona "biała" woda-mleko) - gdzie jej profil wyjściowy (czyli bez dodawania enzymów) - cukrów składających się na ta skrobię to jeżeli chodzi o cukry proste)
- glukoza 8-12 %
-maltoza-9-12%
-maltotrioza 7-10%
- inne cukry wyższe (nierozłożone)i inne dodatkowe elementy
w gramie na litr (g/l)
taka otrzymuje "surówke" ale z dodatkiem enzymów "
- enzymu upłynniajacego który ma za zadanie pociecie łańcuchów skrobi na równe podwójnę części - zmniejszają lepkość, i wstępnie rozkładają skrobię z cukrów złożonych...
- enzymu scukrzającego - w tym wypadku docina (enzym) łancuchy skrobi i przerabia cukry od glukozy w dół powodując podnoszenie glukozy do pozionu - powyżej 100 gr/l oraz podnosi również pozostałe cukry ale nie w takim stopniu jak glukozę (która "zżera" pozostałe cukry)
jej profil po "przekonwertorowaniu" (ciśnienie , próznia, para i odpowiedni czas) i dodatki - pentozany , woda i inne
to glukoza od 120
maltoza około 30
maltotrioza około 12
fruktoza około 6
kwas octowy - 2 (spowodowanę "staniem" zacieru czas im dłużej stoi to wzrasta i rośnie w fazie fermentacjii)
kwas mlekowy -0.8 (tak jak wyżej)
kwas bursztynowy - 0.7
glicerol - 0.33 ( zależny od drożdży)
dextryny - 55 (związek zawierajacy cukry trudne do przerobienia przez drożdze - a można te cukry wydobyć - rozołożyć aby uzyskać max ilość etanolu a minimum cukry z pozostałości po przejściu przez kolumnę destylacyjną poprzed dodanie "odpowiedniegoo specyfiku" ( nie chcę na forum tutaj reklamować - soryyy.)
g/l
i inne już mniej istotne elementy mające znikomy wpływ na produkt finalny .
Pracując w takiej firmie jak ............................. mam dostęp do przeprowadzania odpowiednich analiz pod kątem zawartości składników co zostało po przejsciu przez kolumnę destylacyjnai co wchodzi na kolumnę.
Dysponuje hromatografem cieczowym - gdzie puszczając "profil" przez kolumne otrzymuje odpowiednie wyniki co i ile czego jest...... ale nie będę WAS zanudzał analizami
Ale chce powiedzieć że te analizy są niezbędne do podjęcia właściwych kroków aby móc produkować odpowiedni alkohol.
Wracając do wątku dostaje taką "surówke" - jedzie przez rury do kadzi fermentacyjnej i tam parametry takie - tylko temperetura - w granicach 32-34 stC.
napełniam parę procent (~20-30%) kadź i dodaję drożdży typowo gorzelnianch (brak reklamy.....sory) jest to specjalna mieszanka nastawiona wiadomo - szybko i jak najwięcej przerobić cukrów w alkohol do maximum.
ale aby dodawać drożdże to - to trzeba je odpowiednio przygotować
(tutaj musiałbym się rozpisać na kolejna strony i tak dalej i tak dalej...) jedynie co tutaj wtrącę z całym szacunkiem dla WAS wszystkich bo wiem że każdy robił tak i tak i jemu pasi że wida jest z ALP, a drugiemu wystarczy zwykła średniomineralizowana DONPELEGRIOO lub jeszcze taka co płynie z czajnika - PERRIE (lub jakoś tak)
ale robię MD czyli z zacieru odlewam część dodaję pożywke (zwykły podstawowy składnik dla drożdży to = fosfor i azot to w zupełności dostarcza-........(brak reklamy) jeden z najtańszych ib.skutecznych pożywek nie uznaję innych "dodaktowych" polepszaczy na tym etepie.
I rozpuszczam w zwykłej MIEJSKIEJ WODZIE!!!!!!!!!!!!!! - zakwaszam to do odpowiedniego (~3 pH bo jak wpadnie do tego zacieru to jest około 3.6-4.5) i wio do zbiornika gdzie odlałem część zacieru i jak wleje już pożywkę to wtedy drożdże i pH -3.5 -4.2 i napowietrzanie i ważna temperatura 30-32 stC. - jak to postoi około 9-15 h to wlewam do kadzi -ale nie wszystko bo część zostawiam do dalszego mnożenia (dodaję tylko kwas i pożywka)
No i jak już wleję -drożdże do kadzi to dopełniam zacierem i zaczyna się proces "fermentacji" wystarczy około 70 h by mieć już (bez destylowania) około 69 -77% czystych procent.
W tym czasie pieni się jak cholera nawet piana ucieka z gara ale dozuje środek antypianotwórczy i zbija pianę tak że sie nie wyleje z gara.
No i jak już przyjdzie pora to jadę na kolumnę destylacyjną spirytusik do zbioprnika a resztę do dalszej przeróbki. Na dole kolunmny umiejscowiona jest pompa która część zacieru "wrzuca" - cyrkuluje ponownie do kolumny - ma to na celu wyciągnięcie całości alkoholu z zacieru - wychodzi około 92%- 96% alkoholu, a resztę nadaje się do ......................... sory. (nie wszystko bo głowa spuchnie)
Ale ogólny zarys pracy gorzelni już poznaliście nie ma tam dużo chemi. Parametry do domowego odwzorowania (poza kolumną bo tam ciśnienia BOŻE powyżej 400BAR).
Nie promuje tutaj żadnych drożdży (gorzelnianych lub winiarskich lub piekarskich, uważam że jak ktos robi na piekarskich to będzie robilł)
Ani enzymów i innych dodatków - z tego względu że na stronie CK oferuję sprzedaż doda
no i resztę ucieło pisałem o pamieteniu parametrów PH, temp i już że jestem po paru głębszych a chciałbym jeszcze napisać o tym i tamtym ale drożdże - nawet zwykłe piekarskie poradzą sobie z moim zacierem bo skrobie mam rozłożona już na cukry proste a to duży plus (mniejsza praca dla drożdżaków),
Enzymy według mnie niezbędne dla przemysłu pokażcie inna "rolniczą "gorzelnie która bazuje tylko na skrobi z zboża, i jeszcze jadna sprawa w rolniczych gorzelniach dodają antybiotyków takich jak ............. ogólnie nie jest to dozwolone ma to na celu zabicie bakcyki i uzyskanie większego uzysku każdy gorzelnik powie że on nie, nie dodaje nic a w rzeczywistosci tak jest.
A propo kwasu mlekowego i dextry co pisałem - to teraz bedę miał testy z Niemiec że po dodaniu "specyfiku" wychodzi większy uzysk z zacieru no i zdrowszy !!!!!!!!!!!!! i nie ma tam tyle niepożądanych zwiazków ale to zapewnienie producenta jak to się będzie miało do takiej produkcji to się okaże - jeśli kogoś będzie to interesowało to odpowiem. A przy okazji to i pędzacym pod złocisty trunek "piwoszom" przyda sie to "coS" - ale spokojnie to faza testów. Pozdrawiam i jakby co to wiecie firum CK walcie jak coś potrzeba ( P,W, - 98%)
Pozdrawiam i niech MOC BĘDZIE A WAMI (jak największa i jak najwięcej)