Inwert sacharozowy = pokarm zimowy pszczół...?

Beekeeper
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2013-01-03, 14:22
Lokalizacja: Kujawy

Inwert sacharozowy = pokarm zimowy pszczół...?

Post autor: Beekeeper » 2013-04-27, 20:29

Czy pokarm przerobiony przez pszczoły nadaje się do "zacieru" solo, czy lepiej coś dodać do fermentacji.Jestem zielony w temacie i proszę o rade jak najlepiej zagozpodarować inwert po pszczołach, które nie przezimowały.
Pokarm jest w plastrach i musze to wytopić=wygotować, a po dodzielniu od wosku chcę przeobić na "księżycówkę".
Proszę równiez o info jaka jest praktyczna wydajność z 1 kg cukru, czy 10 l zacieru o Blg pocz. 20.
Dzięki i pozdrawiam
Pszczelarz

jeffrey
40%
40%
Posty: 54
Rejestracja: 2011-10-13, 20:38
Lokalizacja: NE Polska

Post autor: jeffrey » 2013-04-27, 20:37

Z 1 kg cukru może powstać 600 ml alkoholu ( teoria)
20blg to 200g cukru w litrze roztworu
Myślę że śmiało coś z tego miodo-inwertu wyprodukujesz.

Beekeeper
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2013-01-03, 14:22
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: Beekeeper » 2013-04-27, 20:52

Dzięki! Będę musiał coś podziałać, bo niestety straty w pasiekach spore i surowca b.dużo, a niestety do ponownego podania pszczołom się już nie nadaje ze wzdlędu na wysoki HMF.

Pytanie trochę z innej beczki jak kształtują się ceny sprzętu do destylacji - myslę o kolumnie na bazie kegu? Czy można gdzieś legalnie taki sprzęcior nabyć, czy przy takiej sporadychnej "produkcji" lepiej komuś "zlecić" przerobienie. Będę miał około 150-200 kg "cukru=inwertu+miodu" o zawartosi cikrów około 76-80%.
Mam też jakieś stare zaprawy z jabłek i brzoskwiń, które mógłbym wkomponować w ten "zaceir", czy to ma sens, czy lepiej nie mieszać?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Beekeeper, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2013-04-28, 00:25

Sprzęta możesz nabyć legalnie. Najlepiej u kolegów z forum.
150 kg. cukru do przerobienia, to porządne wyzwanie dla amatora, ale jak masz dobre warunki, to dasz radę.
Co to za "zaprawy" z owoców? Jeśli starczy tego na samodzielny nastaw, to nie mieszałbym z niczym.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2013-04-28, 07:44

Kiedyś wydobywałem miód z plastrów za pomocą mikrofali, ale 200 kg to trochę dużo. Robiłem z tego dwójniak ale jeśli na gorzałkę to czemu nie wrzucić całych plastrów? Trzeba byłoby tylko mieszadłem je porozbijać lub zgnieść jakimś tłuczkiem.
Masz dużo towaru to możesz próbować.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
panta_rei
60%
60%
Posty: 203
Rejestracja: 2012-10-21, 16:11
Lokalizacja: Braniewo

Post autor: panta_rei » 2013-04-28, 09:02

Jak masz pszczoły to takich resztek, popłuczyn przez cały sezon na pewno się sporo uzbiera, a to się nadaje na destylat ;-) Nie próbowałem z miodu robić, ale być może nawet na Pot Still'u coś ciekawego wyjdzie.
Pozdrawiam, Sławomir

gucio 19
50%
50%
Posty: 158
Rejestracja: 2009-09-05, 18:19
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: gucio 19 » 2013-04-28, 09:43

Polecam gotowanie całych plastrów z ramkami w kąpieli wodnej.

dulcis_aurum
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-05, 22:07

Post autor: dulcis_aurum » 2013-04-28, 11:25

A nie lepiej było by parą? Zboiny byś w koszu a ( miód :wink:) i wosk w wiadrze.

dulcis_aurum
30%
30%
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-05, 22:07

Post autor: dulcis_aurum » 2013-04-28, 13:33

Sorrki to z pospiechu i niewyspania :wink:

Chodziło mi o to iż jeśli zagotujemy plastry w wodzie to oprócz "miodu" i wosku w wodzie będzie jeszcze pierzga zboiny i wylinki (pozostałości po przepoczwarzeniu larw) jeśli za pomocą pary w prostej topiarce np:wytwornica pary do usuwania tapet, pusty korpus ,drobna siatka i blacha do przykrycia i na dno do wiadra trafi tylko woda "miód" i wosk

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2013-04-28, 14:33

Pierzga akurat w niczym drożdżom nie przeszkadza. Problem tylko w tym, że jeżeli miód nie zostanie odsklepiony to drożdże nie wnikną w komórki.
Myślę że gotowanie jako najprostsze w praktyce należało by wypróbować na początku.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

gucio 19
50%
50%
Posty: 158
Rejestracja: 2009-09-05, 18:19
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: gucio 19 » 2013-04-28, 18:44

Gotowanie mam wypróbowane. Wstawiam do parnika elektrycznego gar emaliowany ok 30 l do niego kilka ramek i troche wody, po roztopieniu wyciągam ramki i wkładam następne. Jak gar pełny zlewam do pojemnika, po wystygnieciu zbieram wosk, a reszta po odpowiednim rozcieczeniu do beki.
Ostatnio zmieniony 2013-04-28, 22:00 przez gucio 19, łącznie zmieniany 1 raz.

nautes
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2011-05-28, 15:48

Post autor: nautes » 2013-04-28, 20:38

Beekeeper pisze: Pytanie trochę z innej beczki jak kształtują się ceny sprzętu do destylacji - myslę o kolumnie na bazie kegu ?
1000-3000 PLN. Licz 1500-2000 na początek. Zerknij do działu giełda. I FAQ.
Jeśli pijasz wódkę, robisz nalewki i kupujesz wódkę/spirytus, to się opłaca. I masz duże zapotrzebowanie. Albo duży plac, żeby zakopać zapasy. Z tej ilości cukru wyjdzie Ci ponad 50 litrów CZYSTEGO spirytusu. Dobre "ćwierć tysiąca" butelek wódki.

Będę miał około 150-200 kg "cukru=inwertu+miodu" o zawartosi cikrów około 76-80%.

Mam też jakieś stare zaprawy z jabłek i brzoskwiń, które mógłbym wkomponować w ten "zaceir", czy to ma sens, czy lepiej nie mieszać?

Stare zaprawy raczej lepiej robić osobno, będą trunki smakowe. Rzecz gustu.
Będzie to zadanie czasochłonne. Ponad 15 gotowań. Każde minimum 4 godziny. Lepiej liczyć 5-6. Sam proces można w dużej mierze zautomatyzować. I w tym przypadku radzę to zrobić.
Można jeszcze w celu przyspieszenia przerobu zwiększyć średnicę rury/rozpatrzyć zmianę kega na większy zbiornik.
To już trzeba rozpatrzyć indywidualnie, w zależności od zasobów finansowych/potrzeb własnych /wolnego CZASU.

Beekeeper
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2013-01-03, 14:22
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: Beekeeper » 2013-04-28, 22:50

Dzięki za wszystkie odpowiedzi i rady.
Widzę, że mimo wysokich cen sprzęt był by w moim zasięgu i by się chyba po sezone dwóch zwrócił.
Co do wytopu to mam plastry (typ Wlp - około 1,5-2 kg pokarmu) po około 30 rodzinach (300szt.), więc jest tego sporo, ale nie wszystkie są pełne pokarmu. Kalkulując to chyba bardziej się opłaca je przetopić i przerobić na % niż ryzykować ponowne wykorzystanie w pasiece.
Dzieki i pozdrawiam
Beekeeper
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Beekeeper, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2013-04-29, 00:57

panta_rei pisze:Jak masz pszczoły to takich resztek, popłuczyn przez cały sezon na pewno się sporo uzbiera, a to się nadaje na destylat ;-) Nie próbowałem z miodu robić, ale być może nawet na Pot Still'u coś ciekawego wyjdzie.
He, he a ja próbowałem i zapewniam że nic ciekawego (smacznego) z tego nie wyszło.
Najlepiej od razu jechać na "czysto".
A co do wytopu to gucio dobrze prawi, szybko i bez zbędnych nakładów.
Ja to wszystko jeszcze "filtrowałem" przez pończochę :mrgreen: .
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszko, łącznie zmieniany 1 raz.
czytam nie pytam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości