Strona 1 z 1

Inwert sacharozowy = pokarm zimowy pszczół...?

: 2013-04-27, 20:29
autor: Beekeeper
Czy pokarm przerobiony przez pszczoły nadaje się do "zacieru" solo, czy lepiej coś dodać do fermentacji.Jestem zielony w temacie i proszę o rade jak najlepiej zagozpodarować inwert po pszczołach, które nie przezimowały.
Pokarm jest w plastrach i musze to wytopić=wygotować, a po dodzielniu od wosku chcę przeobić na "księżycówkę".
Proszę równiez o info jaka jest praktyczna wydajność z 1 kg cukru, czy 10 l zacieru o Blg pocz. 20.
Dzięki i pozdrawiam
Pszczelarz

: 2013-04-27, 20:37
autor: jeffrey
Z 1 kg cukru może powstać 600 ml alkoholu ( teoria)
20blg to 200g cukru w litrze roztworu
Myślę że śmiało coś z tego miodo-inwertu wyprodukujesz.

: 2013-04-27, 20:52
autor: Beekeeper
Dzięki! Będę musiał coś podziałać, bo niestety straty w pasiekach spore i surowca b.dużo, a niestety do ponownego podania pszczołom się już nie nadaje ze wzdlędu na wysoki HMF.

Pytanie trochę z innej beczki jak kształtują się ceny sprzętu do destylacji - myslę o kolumnie na bazie kegu? Czy można gdzieś legalnie taki sprzęcior nabyć, czy przy takiej sporadychnej "produkcji" lepiej komuś "zlecić" przerobienie. Będę miał około 150-200 kg "cukru=inwertu+miodu" o zawartosi cikrów około 76-80%.
Mam też jakieś stare zaprawy z jabłek i brzoskwiń, które mógłbym wkomponować w ten "zaceir", czy to ma sens, czy lepiej nie mieszać?

: 2013-04-28, 00:25
autor: wawaldek11
Sprzęta możesz nabyć legalnie. Najlepiej u kolegów z forum.
150 kg. cukru do przerobienia, to porządne wyzwanie dla amatora, ale jak masz dobre warunki, to dasz radę.
Co to za "zaprawy" z owoców? Jeśli starczy tego na samodzielny nastaw, to nie mieszałbym z niczym.

: 2013-04-28, 07:44
autor: Spirit
Kiedyś wydobywałem miód z plastrów za pomocą mikrofali, ale 200 kg to trochę dużo. Robiłem z tego dwójniak ale jeśli na gorzałkę to czemu nie wrzucić całych plastrów? Trzeba byłoby tylko mieszadłem je porozbijać lub zgnieść jakimś tłuczkiem.
Masz dużo towaru to możesz próbować.

: 2013-04-28, 09:02
autor: panta_rei
Jak masz pszczoły to takich resztek, popłuczyn przez cały sezon na pewno się sporo uzbiera, a to się nadaje na destylat ;-) Nie próbowałem z miodu robić, ale być może nawet na Pot Still'u coś ciekawego wyjdzie.

: 2013-04-28, 09:43
autor: gucio 19
Polecam gotowanie całych plastrów z ramkami w kąpieli wodnej.

: 2013-04-28, 11:25
autor: dulcis_aurum
A nie lepiej było by parą? Zboiny byś w koszu a ( miód :wink:) i wosk w wiadrze.

: 2013-04-28, 13:33
autor: dulcis_aurum
Sorrki to z pospiechu i niewyspania :wink:

Chodziło mi o to iż jeśli zagotujemy plastry w wodzie to oprócz "miodu" i wosku w wodzie będzie jeszcze pierzga zboiny i wylinki (pozostałości po przepoczwarzeniu larw) jeśli za pomocą pary w prostej topiarce np:wytwornica pary do usuwania tapet, pusty korpus ,drobna siatka i blacha do przykrycia i na dno do wiadra trafi tylko woda "miód" i wosk

: 2013-04-28, 14:33
autor: Spirit
Pierzga akurat w niczym drożdżom nie przeszkadza. Problem tylko w tym, że jeżeli miód nie zostanie odsklepiony to drożdże nie wnikną w komórki.
Myślę że gotowanie jako najprostsze w praktyce należało by wypróbować na początku.

: 2013-04-28, 18:44
autor: gucio 19
Gotowanie mam wypróbowane. Wstawiam do parnika elektrycznego gar emaliowany ok 30 l do niego kilka ramek i troche wody, po roztopieniu wyciągam ramki i wkładam następne. Jak gar pełny zlewam do pojemnika, po wystygnieciu zbieram wosk, a reszta po odpowiednim rozcieczeniu do beki.

: 2013-04-28, 20:38
autor: nautes
Beekeeper pisze: Pytanie trochę z innej beczki jak kształtują się ceny sprzętu do destylacji - myslę o kolumnie na bazie kegu ?
1000-3000 PLN. Licz 1500-2000 na początek. Zerknij do działu giełda. I FAQ.
Jeśli pijasz wódkę, robisz nalewki i kupujesz wódkę/spirytus, to się opłaca. I masz duże zapotrzebowanie. Albo duży plac, żeby zakopać zapasy. Z tej ilości cukru wyjdzie Ci ponad 50 litrów CZYSTEGO spirytusu. Dobre "ćwierć tysiąca" butelek wódki.

Będę miał około 150-200 kg "cukru=inwertu+miodu" o zawartosi cikrów około 76-80%.

Mam też jakieś stare zaprawy z jabłek i brzoskwiń, które mógłbym wkomponować w ten "zaceir", czy to ma sens, czy lepiej nie mieszać?

Stare zaprawy raczej lepiej robić osobno, będą trunki smakowe. Rzecz gustu.
Będzie to zadanie czasochłonne. Ponad 15 gotowań. Każde minimum 4 godziny. Lepiej liczyć 5-6. Sam proces można w dużej mierze zautomatyzować. I w tym przypadku radzę to zrobić.
Można jeszcze w celu przyspieszenia przerobu zwiększyć średnicę rury/rozpatrzyć zmianę kega na większy zbiornik.
To już trzeba rozpatrzyć indywidualnie, w zależności od zasobów finansowych/potrzeb własnych /wolnego CZASU.

: 2013-04-28, 22:50
autor: Beekeeper
Dzięki za wszystkie odpowiedzi i rady.
Widzę, że mimo wysokich cen sprzęt był by w moim zasięgu i by się chyba po sezone dwóch zwrócił.
Co do wytopu to mam plastry (typ Wlp - około 1,5-2 kg pokarmu) po około 30 rodzinach (300szt.), więc jest tego sporo, ale nie wszystkie są pełne pokarmu. Kalkulując to chyba bardziej się opłaca je przetopić i przerobić na % niż ryzykować ponowne wykorzystanie w pasiece.
Dzieki i pozdrawiam
Beekeeper

: 2013-04-29, 00:57
autor: zbyszko
panta_rei pisze:Jak masz pszczoły to takich resztek, popłuczyn przez cały sezon na pewno się sporo uzbiera, a to się nadaje na destylat ;-) Nie próbowałem z miodu robić, ale być może nawet na Pot Still'u coś ciekawego wyjdzie.
He, he a ja próbowałem i zapewniam że nic ciekawego (smacznego) z tego nie wyszło.
Najlepiej od razu jechać na "czysto".
A co do wytopu to gucio dobrze prawi, szybko i bez zbędnych nakładów.
Ja to wszystko jeszcze "filtrowałem" przez pończochę :mrgreen: .