Jak przetrzymać nastaw by się nie zepsuł?
Jak przetrzymać nastaw by się nie zepsuł?
Stało się tak, że muszę bezwzględnie wyjechać na kilka dni w dniu kiedy
miałem popracować na potstilu z już dojrzałym nastawem robionym na glukozie.
W sumie dziesięć dni mnie nie będzie. Co mogę zrobić, żeby to sie czasem nie popsuło?
W piwnicy jest chłodno około 14*.
Wystarczy zlać znad trupków do czystego pojemnika i zostawić żeby się samo klarowało?
miałem popracować na potstilu z już dojrzałym nastawem robionym na glukozie.
W sumie dziesięć dni mnie nie będzie. Co mogę zrobić, żeby to sie czasem nie popsuło?
W piwnicy jest chłodno około 14*.
Wystarczy zlać znad trupków do czystego pojemnika i zostawić żeby się samo klarowało?
Ryby łowię.
Re: Jak przetrzymać nastaw by się nie zepsuł?
Jak przestało pracować zlać do klarowania. Przez 10 dni nic strasznego nie powinno nastąpić jeśli to mocniejszy nastaw niż 1 % i będzie całość zlewana w miarę higienicznych warunkach przeprowadzona.
Zbynek nastraszyłeś mnie tak, że polecialem do piwniczki sprawdzić ciśnienie.
Po kilku godzinach zrobiło leciutkie psyyyt ale to nie groziło żadnym bum.
Poza tym "zakorkować" miałem na myśli szczelnie zamknąć/zawinąć folią a nie na siłę
korek zabijać. Nie mniej dzięki za troskę i porady.
Mam nadzieję kiedyś odwdzięczyć się za to wszystko jakimś smacznym wyrobem.
Nastaw z cukrem blg -3 z glukozy -2 i zlałem to znad osadu
do czystych pojemników i bedzie czekało prawie dwa tygodnie w
temperaturze 5 stopni.
Nastawianie tego samego dnia na tych samych drożdżach cukru 6 kg glukozy
7 kg. Cukrówka i bez klarowania ładna przeźroczysta a glukoza mleczna.
Po kilku godzinach zrobiło leciutkie psyyyt ale to nie groziło żadnym bum.
Poza tym "zakorkować" miałem na myśli szczelnie zamknąć/zawinąć folią a nie na siłę
korek zabijać. Nie mniej dzięki za troskę i porady.
Mam nadzieję kiedyś odwdzięczyć się za to wszystko jakimś smacznym wyrobem.
Nastaw z cukrem blg -3 z glukozy -2 i zlałem to znad osadu
do czystych pojemników i bedzie czekało prawie dwa tygodnie w
temperaturze 5 stopni.
Nastawianie tego samego dnia na tych samych drożdżach cukru 6 kg glukozy
7 kg. Cukrówka i bez klarowania ładna przeźroczysta a glukoza mleczna.
Ryby łowię.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Nastaw pracuje. Zlaniem nie przerwałeś fermentacji, bo drożdże są, pracują w całej objętości nastawu i one nadają mleczny kolor. Jak padną z przepracowania czy z innej przyczyny, to osiądą na dnie - czekaj...
Temperatura zastopuje ich pracę, ale po przeniesieniu w cieplejsze miejsce powinny ruszyć.
Temperatura zastopuje ich pracę, ale po przeniesieniu w cieplejsze miejsce powinny ruszyć.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Wróciłem i aż mnie zatkało jak zobaczyłem nastawik.
Klar jak woda w kranie .. no może prawie aż tak czyściutkie
ale napewno czystszej niż po klarowaniu turbo klarem.
Zapach bajeczka no i oczywiście poszło w komin.
Niestety a może i stety wciąz pottsil w użyciu i czasem
zastanawiam się czy świadomie pozbawić się tego zapachu
serwując sobie kolumnę?
ps. Ostatnie stwierdzenie oczywiście w kontekście dowcipu
bo co niby stoi na przeszkodzie mieć i to i to.
Klar jak woda w kranie .. no może prawie aż tak czyściutkie
ale napewno czystszej niż po klarowaniu turbo klarem.
Zapach bajeczka no i oczywiście poszło w komin.
Niestety a może i stety wciąz pottsil w użyciu i czasem
zastanawiam się czy świadomie pozbawić się tego zapachu
serwując sobie kolumnę?
ps. Ostatnie stwierdzenie oczywiście w kontekście dowcipu
bo co niby stoi na przeszkodzie mieć i to i to.
Ryby łowię.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości