Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Ważenie to pomysł naszego nieocenionego Zbynka, zawsze rzucam temat nim coś zrobię , na forum czy, czacie, kilka osób coś napisze, taka burza mózgów, a potem wybieram z tego co dla mnie dobre, dostałem dziś list od ciebie, wielkie dzięki.
[ Dodano: 2016-02-03, 17:45 ]
Kowal jeszcze możesz przecież zważyć, ja wsadziłem korek sylikonowy, nie z korka, by się nie zastanawiać, czy korek pije i oddycha, czy flaszka.
[ Dodano: 2016-02-03, 17:45 ]
Kowal jeszcze możesz przecież zważyć, ja wsadziłem korek sylikonowy, nie z korka, by się nie zastanawiać, czy korek pije i oddycha, czy flaszka.
-
- 101%
- Posty: 1261
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Ważenie pojemnika z trunkiem to b. dobry sposób na ocenę ubytków.
Nawet jak pobierasz do okresowej degustacji, to zapisujesz w metryczce i w każdej chwili możesz policzyć.
W Afryce nie byłem, ale tę metodę stosowałem podróżując maluchem w upały
Owijałem napoje warstwą mokrej, nasiąkliwej szmatki i na wierzch do bagażnika. Zawsze były chłodniejsze od otoczenia. A jak komuś się zachciało szybciej lub mocniej schłodzonego, to wystawiał takie mokre zawiniątko przez okno pędzącego (nomen omen) jeździdełka i po kwadransie miał prawie jak z lodówki
Nawet jak pobierasz do okresowej degustacji, to zapisujesz w metryczce i w każdej chwili możesz policzyć.
W Afryce nie byłem, ale tę metodę stosowałem podróżując maluchem w upały
Owijałem napoje warstwą mokrej, nasiąkliwej szmatki i na wierzch do bagażnika. Zawsze były chłodniejsze od otoczenia. A jak komuś się zachciało szybciej lub mocniej schłodzonego, to wystawiał takie mokre zawiniątko przez okno pędzącego (nomen omen) jeździdełka i po kwadransie miał prawie jak z lodówki
Nie jest to dobry pomysł - szczelny korek i zmiany objętości przy zmianach temperatury wytworzą nad lub podciśnienie. Przy nadciśnieniu trunek będzie wypychany przez pory w glince; w przypadku podciśnienia będzie zasysane powietrze do gąsiorka.magas pisze: Kowal jeszcze możesz przecież zważyć, ja wsadziłem korek sylikonowy, nie z korka, by się nie zastanawiać, czy korek pije i oddycha, czy flaszka.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Fajnie piszecie Nawet nie przypuszczałem, że odrobina bicia piany w temacie pociągnie taką ciekawą dyskusję.
Ja dzisiaj zalałem gąsiorki. Nie ważyłem Słód żytni jeszcze nie doszedł więc jeden ciągle zalany wodą.
Najbardziej zawiedziony jestem śliwowicą łącką. Na 3,5 butelki tylko jedna nie jechała acetonem. Smutne... Pewnie jadą metodą "pierwsze 50ml w kanał" zamiast chociaż powąchać co leci. Kurde szkoda strasznie, bo i z pewnego źródła i (chyba) bez dodatku cukru bo ducha buraka cukrowego nie czuć a jedzie rozpuszczalnikiem. A nie mam ani grama czystej śliwowicy
Dobra, ponarzekałem. Wracając do tematu ~100ml każdego destylatu zapakowane w buteleczki. jako porównanie. I próba za jakiś czas...
pozdrowienia, kwik44
Ja dzisiaj zalałem gąsiorki. Nie ważyłem Słód żytni jeszcze nie doszedł więc jeden ciągle zalany wodą.
Najbardziej zawiedziony jestem śliwowicą łącką. Na 3,5 butelki tylko jedna nie jechała acetonem. Smutne... Pewnie jadą metodą "pierwsze 50ml w kanał" zamiast chociaż powąchać co leci. Kurde szkoda strasznie, bo i z pewnego źródła i (chyba) bez dodatku cukru bo ducha buraka cukrowego nie czuć a jedzie rozpuszczalnikiem. A nie mam ani grama czystej śliwowicy
Dobra, ponarzekałem. Wracając do tematu ~100ml każdego destylatu zapakowane w buteleczki. jako porównanie. I próba za jakiś czas...
pozdrowienia, kwik44
-
- 30%
- Posty: 49
- Rejestracja: 2013-09-21, 19:37
Ja swoje trzy gąsiorki zalałem białym winem, żubrówką ze spirytusu pszenicznego i śliwowicą -naturalnie wyroby własne - łącznie z trawą żubrową. Wszystko zważone co do grama, mililitra i procentu (oprócz wina - bo to zalałem tak bardziej z ciekawości i braku czegoś godniejszego).
Korek dałem silikonowy - dodatkowo uszczelniony woskiem pszczelim.
Stoją sobie w stałej temperaturze 20 st C - niestety mieszkam w blokowisku, piwnice ciepłe i mało pewne. Za miesiąc kontrola - próbki odlane również do szkła i kamionki szkliwionej.
Swego czasu kupowałem na aledrogo różne butelczyny kamionkowe - nowe i używane, większość była jednak szkliwiona także jakiś rewelacji nie zauważyłem podczas ich użytkowania. Po tych gąsiorkach spodziewam się jednak czegoś pozytywnego bo widać, że "żyją" - oddychają.
Korek dałem silikonowy - dodatkowo uszczelniony woskiem pszczelim.
Stoją sobie w stałej temperaturze 20 st C - niestety mieszkam w blokowisku, piwnice ciepłe i mało pewne. Za miesiąc kontrola - próbki odlane również do szkła i kamionki szkliwionej.
Swego czasu kupowałem na aledrogo różne butelczyny kamionkowe - nowe i używane, większość była jednak szkliwiona także jakiś rewelacji nie zauważyłem podczas ich użytkowania. Po tych gąsiorkach spodziewam się jednak czegoś pozytywnego bo widać, że "żyją" - oddychają.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez piotrek1975, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozwolę się do kolegi przyłączyć.kwik44 pisze:....
Najbardziej zawiedziony jestem śliwowicą łącką.
Niby nie temat o śliwowicy ale o owocach.
Nie tak dawno miałem okazje zostać obdarowany dwiema flaszkami rzeczonej "śliwowicy łąckiej" i jakież było moje zdziwienie kiedy polałem ją do kielonów a tu "zonk".
Żonka co się nie zna na alko w ogóle, zapytała czy aby ja w h...a nie robię i nie przyniosłem przedgonu ze śliwek .
Jeb...o to to z obu flaszek tak samo, choć były z rożnych źródeł.
Kiedyś, dawno temu piłem takową i była całkiem, całkiem a ta to .
Zawsze żonka gadała że moja to landrynka albo plastik, a teraz krzyczy: " nic nie zmieniaj jest git"
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszko, łącznie zmieniany 1 raz.
czytam nie pytam
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5058
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
CK, pewnie jak wszędzie, maksymalizują zysk... Kto się nie zna założy, że to "bimber" i jako taki ma walić...
Kończyłem ze 2 tygodnie temu butelkę śliwowicy kupionej na Słowacji rok temu. Cena podobna, chociaż % niższy, ale smak i zapach bez zarzutu. Nawet nie boję się napisać, że po prostu lepszy
Zostaje tylko zacisnąć zęby, kupić śliwki bez względu na cenę i mieć swoje...
kwik44
Kończyłem ze 2 tygodnie temu butelkę śliwowicy kupionej na Słowacji rok temu. Cena podobna, chociaż % niższy, ale smak i zapach bez zarzutu. Nawet nie boję się napisać, że po prostu lepszy
Zostaje tylko zacisnąć zęby, kupić śliwki bez względu na cenę i mieć swoje...
kwik44
Witam,
dzięki że przypomnieliście. Mam gdzieś zagrzebany 5-litrowy gąsiorek winiaku-koniaku z 2010, na dębie.
W 2012 miałem go zdegudstować i rozcieńczyć z 50% do 48% i całkiem o nim zapomniałem.
To samo z dwoma 5-litrowymi calvadosami 2010. W weekend przeszukam szafy.
pozdrawiam
pluton
dzięki że przypomnieliście. Mam gdzieś zagrzebany 5-litrowy gąsiorek winiaku-koniaku z 2010, na dębie.
W 2012 miałem go zdegudstować i rozcieńczyć z 50% do 48% i całkiem o nim zapomniałem.
To samo z dwoma 5-litrowymi calvadosami 2010. W weekend przeszukam szafy.
pozdrawiam
pluton
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pluton, łącznie zmieniany 1 raz.
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
Zaczęła się zabawa z kamionką, jestem w trakcie testów, różne temperatury spieków przerabiam. Szukamy temperatury, która nie zrobi z kamionki koloru czerwonego, ceglanego, bo wtedy zbyt dużo tracimy trunku, a utlenianie i polimeryzacja jest kiepska i też nie takich temperatur które stworzą prawie szkło. Mam kolegę internetowego, nie bimbrownik, który pomoże mi z kilku spieków wybrać ten, który będzie miał zbliżone parametry do beczki dębowej, ale bez dębu . Zalałem cztery kamionki, destylatem o mocy 63%, zważyłem i zmierzyłem ilość wsadu, obserwacje wagowe trwają ponad tydzień, objętości i % nie sprawdzam, bo to krótki czas i zakorkowałem kamionki dość mocno korkami sylikonowymi, po jakimś czasie wyśle dane koledze, który lotny jest w parametrach beczek i alkoholach komercyjnych (taki jego zawód) i doradzi który ze spieków będzie najbliższy parametrom beczki.
U mnie pierwsze testy i pomiary.
Destylat owocowy 70%. Po miesiącu nieco złagodniał, ale wciąż czuć młodziznę, ale to raczej normalne.
Ważyłem 03.02.16 i dziś, czyli 22.02.16.
Cały gąsior ważył ok. 3115g, dziś waży ok. 3070g.
W ciągu 19 dni Anieli wzięli 45g Na oko to coś ok. 50ml. Czyli wychodzi, że straty są na poziomie ok. 75ml/mc. Rocznie to prawie litr! Czyli połowa zawartości.
Uważam, że to za dużo. Drewno beczki nie generuje takich strat. Będziemy z moją Lubą robić testy innej gliny wypalanej do punktu spieku (1220°C). Jedna butelka już schnie. Po wypale będzie miała ok. 0,5l. Zaleję ją tym samym (mam jeszcze 4l do testów).
Także Magas, Ty się nie bój Za mało oddychać to w glinie nie będzie. Problemem mogą być nadmierne straty.
Destylat owocowy 70%. Po miesiącu nieco złagodniał, ale wciąż czuć młodziznę, ale to raczej normalne.
Ważyłem 03.02.16 i dziś, czyli 22.02.16.
Cały gąsior ważył ok. 3115g, dziś waży ok. 3070g.
W ciągu 19 dni Anieli wzięli 45g Na oko to coś ok. 50ml. Czyli wychodzi, że straty są na poziomie ok. 75ml/mc. Rocznie to prawie litr! Czyli połowa zawartości.
Uważam, że to za dużo. Drewno beczki nie generuje takich strat. Będziemy z moją Lubą robić testy innej gliny wypalanej do punktu spieku (1220°C). Jedna butelka już schnie. Po wypale będzie miała ok. 0,5l. Zaleję ją tym samym (mam jeszcze 4l do testów).
Także Magas, Ty się nie bój Za mało oddychać to w glinie nie będzie. Problemem mogą być nadmierne straty.
Kuję żelazo, póki gorące
Nie mierzyłem %. Zmierzę po pół roku. Tylko odlałem 5ml pipetką do mini-tulipanka, dolałem 2-3ml wody i degustowałem. Popraną próbkę oczywiście zanotowałem.
Jak na razie głównym miernikiem jest waga.
Po pół roku być może decyzję o pokryciu naczynia woskiem pszczelim. To powinno zmniejszyć straty pozostawiając jednak możliwość oddychania.
Jak na razie głównym miernikiem jest waga.
Po pół roku być może decyzję o pokryciu naczynia woskiem pszczelim. To powinno zmniejszyć straty pozostawiając jednak możliwość oddychania.
Kuję żelazo, póki gorące
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości