Pestkówka z pestek wiśni
Pestkówka z pestek wiśni
Hejka,
Robił ktoś pestkówkę z pestek wiśni? Obrałem dzisiaj 7kg wiśni, żeby uratować zeszłoroczną wiśniówkę i mam tego z 1,5 litra. Częściowo będę chciał dać do nalewki ale pytanie jest bardziej czy same pestki warto...
Robił ktoś pestkówkę z pestek wiśni? Obrałem dzisiaj 7kg wiśni, żeby uratować zeszłoroczną wiśniówkę i mam tego z 1,5 litra. Częściowo będę chciał dać do nalewki ale pytanie jest bardziej czy same pestki warto...
Ostatnio zmieniony 2016-07-24, 06:39 przez kwik44, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- 101%
- Posty: 1265
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Przypomniałeś mi, że mam od kilku lat zabunkrowany słój zalanych pestek po drylowaniu. W najbliższym czasie odkopię i ocenię czy warto.
Kiedyś z chytrości zalałem wysuszone "ogryzki" pigwowca z dużą ilością pestek i otrzymałem bardzo aromatyczny migdałowo nalew.
Chyba magas szukał sposobu na rozgniatanie pestek śliwkowych aby uzyskać materiał na amaretto, a ja przypadkiem to uzyskałem.
Kiedyś z chytrości zalałem wysuszone "ogryzki" pigwowca z dużą ilością pestek i otrzymałem bardzo aromatyczny migdałowo nalew.
Chyba magas szukał sposobu na rozgniatanie pestek śliwkowych aby uzyskać materiał na amaretto, a ja przypadkiem to uzyskałem.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- 30%
- Posty: 49
- Rejestracja: 2013-09-21, 19:37
-
- 101%
- Posty: 1265
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Te pestki są łatwe do pozyskania
Po prostu wykorzystujemy odpad po przygotowaniu owoców pigwowca na nalewki czy soki.
Czystej nalewki z jakichkolwiek pestek jeszcze nie robiłem, ale używam takich nalewów do kupażowanie innych mało wyrazistych trunków.
Chyba nie należy zalewać pestek dużym %, bo kiedyś tak zrobiłem i ciągle wytrąca się osad, jakby tłuszcz.
Po prostu wykorzystujemy odpad po przygotowaniu owoców pigwowca na nalewki czy soki.
Czystej nalewki z jakichkolwiek pestek jeszcze nie robiłem, ale używam takich nalewów do kupażowanie innych mało wyrazistych trunków.
Chyba nie należy zalewać pestek dużym %, bo kiedyś tak zrobiłem i ciągle wytrąca się osad, jakby tłuszcz.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- 101%
- Posty: 1265
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Spróbować możesz, tym bardziej, że masz dużo materiału Będzie pewnie słabsze bo pestki coś już do nastawu oddały. Ja robię ze świeżych. Podziel się wrażeniami. Ja ostatnio podchodzę do tematu na zasadzie "zawsze spirytus można odzyskać"
Pestki na pewno dają super smak w pigwowcu. Dlatego w tej nalewce intencjonalnie je zostawiam do moczenia. Usuwam już później jak idzie wszystko na dżem. Podobnie w wiśniówce. Tyle tylko, że do tej ostatniej nie zmiażdżyłem wiśni zeszłego lata i muszę w tym roku nalew naprawiać bo "pusta"...
Pestki na pewno dają super smak w pigwowcu. Dlatego w tej nalewce intencjonalnie je zostawiam do moczenia. Usuwam już później jak idzie wszystko na dżem. Podobnie w wiśniówce. Tyle tylko, że do tej ostatniej nie zmiażdżyłem wiśni zeszłego lata i muszę w tym roku nalew naprawiać bo "pusta"...
-
- 101%
- Posty: 1265
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
-
- 101%
- Posty: 1265
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Nie traktuj mojej opinii jak wyroczni - po prostu działania z pestkami są próbą zagospodarowania surowca. Forumowicze mają na pewno inne doświadczenia w tej materii.
Ale jak tak sobie rozważam teoretycznie, to skorupki pestek wiśniowych i śliwkowych są twarde i ługowanie aromatów zachodzi wolno. A pigwowiec ma cienką pokrywę nasionka.
Ale jak tak sobie rozważam teoretycznie, to skorupki pestek wiśniowych i śliwkowych są twarde i ługowanie aromatów zachodzi wolno. A pigwowiec ma cienką pokrywę nasionka.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość