Nastaw z ananasa.
: 2017-12-16, 21:07
Witam
W tym roku śliwki były wyjątkowo drogie a że zawsze chciałem zrobić alkohol z ananasów i dodatkowo były na promocji po 2.99 to się skusiłem.
Jako że nigdzie nie znalazłem fajnego przepisu to zamieszczę swój sposób. Nie chce się chwalić ale smak i zapach wyszedł naprawdę super więc może się komuś sprzyda. Generalnie zrobiłem podobnie jak że śliwkami.
Na beczkę 20l dałem 10 ananasów, obrałem i starłem na tarce. Dodałem dekstrozy żeby soki pusciły- tak na oko ale nie więcej niż 3kg. Wiem że dla ortodoksów to za dużo ale żeby soki puściły to cukier musi być. Wody nie dodawalem. Dopiero na drugi dzień doszło 5l wody i pektoenzym. Po paru godzinach uzupełniłem wodę i dodałem drożdży. Chciałem je dodać na następny dzień ale soki zaczęły już fermentować. Drozdze- Professional Turbo Fruit Yeast. Drożdże nie mogą dawać więcej mocy niż 18% bo pogarsza się smak. Aha- dodałem też 5l dundru po produkcji rumu- nauczyłem się tego przy produkcji whisky i teraz za każdym razem gdy robię jakąś smakówkę to to co zostaje na dnie w beczce po fermentacji mieszam z tym co zostaje w kegu po destylacji i taki 5litrowy baniak zostawiam na następny raz. Teraz akurat miałem z rumu. Grzałka w beczce na 28°. Nastaw należy przepuścić od razu jak tylko drożdże przerobią cukier. Nie czekać bo to nie wino. Oczywiście filtr katalityczny był. Pierwsza setka w piach a potem odbierałem wszystko do 99° ile tylko sie dało- najwięcej smaku i zapachu jest na sam koniec destylacji.
To chyba wszystko
Pozdrawiam
W tym roku śliwki były wyjątkowo drogie a że zawsze chciałem zrobić alkohol z ananasów i dodatkowo były na promocji po 2.99 to się skusiłem.
Jako że nigdzie nie znalazłem fajnego przepisu to zamieszczę swój sposób. Nie chce się chwalić ale smak i zapach wyszedł naprawdę super więc może się komuś sprzyda. Generalnie zrobiłem podobnie jak że śliwkami.
Na beczkę 20l dałem 10 ananasów, obrałem i starłem na tarce. Dodałem dekstrozy żeby soki pusciły- tak na oko ale nie więcej niż 3kg. Wiem że dla ortodoksów to za dużo ale żeby soki puściły to cukier musi być. Wody nie dodawalem. Dopiero na drugi dzień doszło 5l wody i pektoenzym. Po paru godzinach uzupełniłem wodę i dodałem drożdży. Chciałem je dodać na następny dzień ale soki zaczęły już fermentować. Drozdze- Professional Turbo Fruit Yeast. Drożdże nie mogą dawać więcej mocy niż 18% bo pogarsza się smak. Aha- dodałem też 5l dundru po produkcji rumu- nauczyłem się tego przy produkcji whisky i teraz za każdym razem gdy robię jakąś smakówkę to to co zostaje na dnie w beczce po fermentacji mieszam z tym co zostaje w kegu po destylacji i taki 5litrowy baniak zostawiam na następny raz. Teraz akurat miałem z rumu. Grzałka w beczce na 28°. Nastaw należy przepuścić od razu jak tylko drożdże przerobią cukier. Nie czekać bo to nie wino. Oczywiście filtr katalityczny był. Pierwsza setka w piach a potem odbierałem wszystko do 99° ile tylko sie dało- najwięcej smaku i zapachu jest na sam koniec destylacji.
To chyba wszystko
Pozdrawiam