A co mamy Ci napisać?
Jest co najmniej milion sposobów zrobieniu alkoholu na owocach
Ilość owoców - jego proporcje w stosunku do ilości użytej wody (można nawet zrobić bez wody). Woda ułatwi start drożdżom (bo nie dasz ich do gęstej brei tylko będzie chociaż trochę wodnistej frakcji). Dodatkowo drylowane owoce czy nie?
owoce: wyciskane na prasie, puszczone na sokowirówce, zgniecione tłuczkiem do ziemniaków albo "rozmemłane" mieszadłem
cukier - im go więcej tym ostatecznie mniejszy posmak owoców (ale większy uzysk)
pektoenzym - by owoce mogły łatwiej puścić sok (chociaż to bardziej do jabłek niż do wiśni)
drożdże - mogą być drożdże winne (np bayanus) albo turbo do alkoholu (ja do truskawek używałem spiritferm dedykowanych do owoców)
temperatura fermentacji - jedni robią w okolicy 25stopni, a są tacy, co robią w niskich temperaturach by dodatkowo wydłużyć czas fermentacji (bo więcej czasu = więcej aromatów z owoców)
co do samego procesu "pędzenia" to ja preferuje sposób: proces robię tak by temperatura w głowicy wynosiła 80stopni, ale tak, by na dziesiątej półce nie przekroczyło 95stopni (temperatury z czapy wzięte). Co niektórzy lecą na trybie PotStill czyli zawór odkręcony na max i regulacja temperatur w głowicy czy dziesiątej półce za pomocą mocy grzania.
Generalnie by trunek pić od razu polecam robienie bardziej jak spirytusu (na wysoki procent) i rozcieńczanie. Druga metoda to zrobienie trunku na mniejszy procent (wyższa temperatura w głowicy daje mniejszą zawartość alkoholu), a następnie starzenie trunku w beczce/kamionce - daje to milion razy lepsze efekty, ale potrzeba czasu - niektórzy kamionki trzymają kilka(naście) dobrych miesięcy zanim to stanie się "petardą"
Najważniejsze to znaleźć swoją drogę. Zrób kilka próbek i dopiero wtedy będziesz mógł określić, która droga jest najlepsza dla Ciebie. To tak jak ja z teściem - ja coś robię eksperymentalnie to jak mi coś przestaje smakować, to jemu dopiero zaczyna
Słód jęczmienny (a raczej whisky z niego) dla niego "pachnie jak perfumy i nie ma wyrazistości", a mi się podoba z racji na lekkość z jaką można to wypić - także nikt Ci nie da gotowej receptury, bo może się okazać, że dla Ciebie będzie wstrętne, a komuś mega to smakuje.
eksperymentuj i odkrywaj co jest dla Ciebie