Pierwsza fermentacja w zyciu i cos poszlo nie tak

radekt51
10%
10%
Posty: 13
Rejestracja: 2021-03-13, 12:55

Re: Pierwsza fermentacja w zyciu i cos poszlo nie tak

Post autor: radekt51 » 2021-03-22, 15:51

Źle się wyraziłem :)
Wlałem wodę gorącą z boilera 50 stopni, rozpuściłem cukier, dolałem zimnej tak aby zeszło do 25 stopni po czym wrzuciłem drożdze... Ewidentnie błąd w postaci wrzucenia zbyt dużej ilości cukru... Nie wiem co dalej z tym zrobić, mam wrażenie że ulatnia się z beczki delikatny aromat octowy... grzałka trzyma równo 25 stopni, dorzuciłem restarty... nic się nie dzieje

Darekdymek
30%
30%
Posty: 31
Rejestracja: 2020-08-15, 00:00
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Pierwsza fermentacja w zyciu i cos poszlo nie tak

Post autor: Darekdymek » 2021-03-22, 18:59

radekt51 pisze:
2021-03-22, 15:51
grzałka trzyma równo 25 stopni, dorzuciłem restarty... nic się nie dzieje
Jakie masz aktualne BLG? Może jest zbyt duży procent alko w nastawie i restart nie reaguje.

radekt51
10%
10%
Posty: 13
Rejestracja: 2021-03-13, 12:55

Re: Pierwsza fermentacja w zyciu i cos poszlo nie tak

Post autor: radekt51 » 2021-03-23, 13:01

Otwieram dziś wieko, śmierdzi octem... szkoda mojego czasu nerw i prądu na grzałkę - decyzja wylewka... Blg około 15 miało przy zrzucie na kanał...

Moja strata, czlowiek sie uczy na bledach, dziś nastawiłem 3 wiadra
7kg cukru / 20l wody / drozdze X-Pure Browina (tylko takie były w pobliskim sklepie) i postawiłem UWAGA - w łazience :D temperatura pomieszczenia około 25-26 stopni - po godzinie pianka, cukromierz wypływa maksymalnie wysoko (25blg? )

Mam jeszcze Alcotecki na 100 litrów (mega pack) ale poczekam na cieplejsze dni żeby znów wtopy nie zaliczyć :)

Dudasz
60%
60%
Posty: 261
Rejestracja: 2020-07-11, 00:46
Lokalizacja: Słupsk

Re: Pierwsza fermentacja w zyciu i cos poszlo nie tak

Post autor: Dudasz » 2021-04-12, 11:28

Ja od początku swojej przygody używam drożdży Moskwa XXL i jak potrzebuję dodać do mniejszego nastawu, to sobie odmierzam.
Ostatnio zakupiłem beczkę 200l i nastaw robię tak:
Wlewam gorącej wody (z piecyka gazowego wyciskam 60°) tak do 1/3 beczki ("na oko").
Wsypuję cukier (6-7kg na 25l nastawu, czyli na całą beczkę co najmniej 48kg) mieszając wkrętarką z mieszadłem (wir robi jak ta la La :D ).
Później dolewam zimnej wody sprawdzając temperaturę termometrem bezprzewodowym żeby za nisko nie było.
Na koniec sypie jedną (!) paczkę drożdży XXL, która jest przeznaczona na 100L (!) nastawu. I to w zupełności wystarczy, aby w jakiś tydzień przerobić cały cukier.

Pozdrawiam,
Dudasz. :jude

P.S. Pamiętaj, że drożdże żyją i się mnożą. Jak sypniesz za mało, to dadzą radę tylko będzie to trwało dłużej. Mi tydzień w zupełności pasuje na 200l. Tym bardziej, że wcześniej robiłem po 25l i drożdże robiły robotę w 3 dni. Więc jest git moim zdaniem. :oki
P.S. 2. Więcej forum czytaj!!! :wink:
Załączniki
aegpe.6db249.l_resize_23.jpg

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości