Gruszki - Williams

[Karol-Gruszki]

Cześć, jestem zupełnie nowy w temacie.
Posiadam dużą ilość fajnych dojrzałych gruszek odmiana BONKRETA WILLIAMSA.
Na początek chciał bym zakupić 3-4 pojemniki fermentacyjne (wiadra) i nastawić zacier z tych owoców. Nie chcę dodawać żadnego cukru, wody. Zależy mi na jak najlepszej jakości, walorach smakowych a nie ilości. 3-4 wiadra aby wypróbować różne możliwości, przepisy ? Co o tym myślicie ?

Jakie przepisy polecacie ?
Czy kupić wiadra razem z rurka i kranikiem, czy bez kranika ?

Z gruszek zamierzam się pozbyć ogonków, szypulki i kielicha. Następnie zmiksować w wiadrze mieszadłem.

[Doody]

Możesz wziąć beczkę plastikową, taka do kapusty 50-60l . Wrzucać gruszki po wiadrze i mieszać mieszadłem osadzonym w wiertarce na dużych obrotach.

Np takim. Po zmiażdżeniu gruszek dodajesz pektoenzym i oczekujesz kilka godzin. Potem pożywka i drożdże np. Bayanusy.

[Karol-Gruszki]

Coś więcej ktoś podpowie?
Macie jakieś doświadczenie?

[magas]

Kup beczkę plastikową 50, 100l, czy 220l zamiast wiaderek, łatwiej miksować wiertarką, kiedy nastawiasz ortodox liczysz się z tym, że masz mało uzysku, więc 200l owoców. Nie potrzebujesz nic więcej nie wiem co to ,,pozbyć ogonków, szypulki i kielicha'' prócz ogonków to nic więcej nie ma.

[Twonk]

Gruszki mają niewiele cukru, radzę zakwasić nastaw do pH 3.4-2.9 np, kwaskiem cytrynowym, żeby uniknąć zakażenia. Dodać pożywkę i nie liczyć na dzikusy.

[magas]

Z dzikusami masz racje, u nas jak się robi w jednym miejscu wszystko od dawna to nie wiesz co lata w powietrzu i mówienie moje robi na dzikusie nie musi być prawdą, bo to może być np G-995 które czai się wszędzie, ale zakwaszanie ? to krótka fermentacja. Gruszek nie udało mi się zakazić, brzoskwinie kilka razy, ale nawet nie myślałem, by zakwasić, kiedyś tak, kiedy bawiłem się w wina, ale jak poznałem Zbynkka, sory Zbynekk, to zapomniałem o zakwaszaniu, nie pamiętam jak to się stało, ale pamiętam, że to wina Zbynkka.

[Twonk]

Nigdy nie dodaję cukru do fermentacji. Niestety udało mi się zakazić nastaw z gruszek. Może gdyby to był sok... kto wie. Ale Williamsy (przynajmniej te moje) mają brix 11 (w tym niefermentowalne) i pH >5. Aromat jest super ale w gęstym nastawie zanim drożdże przerobią cukier, to bakterie kwasu mlekowego już startują. Może to u mnie, bo w tym samym pomieszczeniu fermentują zaciery zbożowe?

[Szlumf]

........................
Posiadam dużą ilość fajnych dojrzałych gruszek odmiana BONKRETA WILLIAMSA.
.............................

Może masz ich za dużo i sprzedasz okolicznym kolegom z forum za rozsądną cenę?

[wawaldek11]

Ale Williamsy (przynajmniej te moje) mają brix 11 (w tym niefermentowalne)...

No, niewiele tego cukru masz. Ja wczoraj zmierzyłem z ciekawości cukier w konsumowanej dojrzałej gruszce i było 18 brix.

[Twonk]

Zazdroszczę!!! Wiesz może jaka to odmiana? Może posadziłbym kilka drzewek. Albo kupił trochę więcej kilogramów. Do tej pory z kupnymi tez nie miałem wiele szczęścia. Nawet jak się już praktycznie rozpadały to brix był na poziomi 13. Ewidentnie źle trafiałem.

[kwik44]

Mniejszy urobek, ale za to więcej aromatu. Nie przejmowałbym się

[Twonk]

To moje główne pocieszenie