Strona 3 z 15
: 2007-11-22, 21:44
autor: a_priv
@Pafcio
Jak przesadzę z wiórkami i wyjdzie trocinówka to wyślę ją
@henrykk-owi
pzdr
PS
@szakir Tu nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Mam w tej chwili obok siebie stojące 3 balony szklane ze śliwowicą zrobioną w tym samym czasie, z dodatkiem takich samych składów wiórków, różniące się między sobą mocą. Są to 70%, 60% i 50%. Po ok. 1,5 miesiąca w kolorze nie ma żadnej różnicy (nawet odcienie identyczne). Może te różnice wymagają znacznie większej różnicy stężeń?
: 2007-12-06, 13:50
autor: winiarek5
@szakir
Mam podobne wyobrażenie i doświadczenie co a_priv (z wiórami dębowymi).
Z tym osłabieniem reakcji wraz ze wzrostem mocy to jest przy nalewkach i maceracji owoców.
Pozdrawiam
Winiarek
: 2007-12-06, 21:33
autor: szakir
Nie ośmieliłbym się kwestionować opinii Prześwietnego Areopagu Forum, ale odniosłem takie subiektywne wrażenie.
: 2007-12-07, 10:39
autor: Citizen Kane
a_priv pisze:Może te różnice wymagają znacznie większej różnicy stężeń?
Sprawdzone: dodaje suszone śliwki do destylatu >90% i oddają one kolor bardzo słabo, rozcieńczam do 40% i "reakcja" zachodzi zdecydowanie szybciej.
: 2007-12-10, 10:12
autor: tomQ
Kiedyś przywiozłem sobie ze Słowacji "Hruśkę". Tak bardzo mi posmakowała, że zapragnąłem ją zrobić.
Jednak ceny surowca
...
Niedawno poznałem sadownika, który ma własną przechowywalnie.
Raz na jakiś czas przebiera owoce i pozbywa się nadpsutych i nieładnych - generalnie niehandlowych.
Rozglądnijcie się wokoło. To genialne źródło darmowego lub prawie darmowego surowca.
Na 100 kg gruszki dałem 10 kg cukru inwertowanego (H2SO4) + 40 litrów wody.
W sobotę potraktowałem Pektopolem + temp. 40-50 stopni.
W niedzielę wiertara i Bayanusy + Activit.
Dziś burza w beczce, a piękny, głęboki, słodki zapach gruszki roztacza się wokoło
.
Pozdrawiam,
: 2007-12-15, 21:16
autor: easy driver
Kilka dni temu popełniłem gruszke i jestem trochę rozczarowany-z 20l zacieru(gotuję całość razem z gęstym) ledwo wyciągnąłem ok 1,5l, ale to składam na fakt przktycznie nie dodania cukru(3kg na ok 70 l zacieru).Natomiast martwi mnie trochę jakość, bo gruszki miałem super, aromatyczne i słodkie.Niby po kilku dniach z płatkami dębowymi jest trochę lepiej, ale w porównaniu z śliwką wypada blado.Liczę na to, że może gruszka potrzebuje trochę więcej czasu niż śliwka.
Destylacje prowadziłem na dwa sposoby:tak jak opisuje kol.A_priv i tak jak kol.Aabratek-jakość w obydwu przypadkach podobna(zacier z jednej beczki)
Pozdrawiam.
: 2007-12-15, 22:37
autor: a_priv
Ja gruszkówkę pijam nie wcześniej jak po roku starzenia z wiórkami. Wcześniej ma dziwny dla mnie smak, który mi nie odpowiada (i nie zależy to od gatunku użytych gruszek).
pzdr
: 2007-12-20, 00:17
autor: tomQ
easy driver pisze:... i jestem trochę rozczarowany-z 20l zacieru(gotuję całość razem z gęstym) ledwo wyciągnąłem ok 1,5l, ...
Ile gruszek było w tych 20 litrach?
Pozdrawiam,
: 2007-12-20, 18:51
autor: easy driver
@tomQ to była "bryjka"
-gruszki potraktowane wiertarą, więc dokładnie nie wiem, ale sporo, bo było bardzo gęste.Zacier robiłem tak, że kroiłem gruszki na małe kawałki wsypywałem do beczki i ugniatałem i tak prawie do samego dekla.Oczywiście na początku dałem te 3kg cukru +woda(ok 3-4l)
P.S Wiertara poszła w ruch pod koniec fermentacji.
Pozdrawiam.
: 2007-12-21, 10:15
autor: tomQ
@easy driver
Bez Pektopolu z 1 kg gruszki wyciska się ok. 0,6 litra soku, który średnio zawiera ok. 90g cukru w litrze.
Czyli z 10 kg gruszek powinieneś mieć ok. 6 litrów soku zawierającego 540g cukrów.
Z kolei 540g cukru to ok. 310-320 ml 100% etOH.
Z 3 kg cukru dostaniesz ok. 1,7 litra 100% etOH.
Zakładając, że dałeś tylko 10 kg gruszki powinieneś mieć ok. 2 litrów 100% etOH.
Resztę sobie sam oblicz.
Na moje oko wydajność miałeś duuuuużo za małą.
Może nie przeprowadziłeś fermentacji do końca?
Może jakiś inny błąd?
Pamiętaj o odjęciu przedgonów i pogonów.
Nie wiem też dlaczego użyłeś wiertarki pod koniec fermentacji?
Ja kroiłem gruszki na połówki, zalałem wrzącą wodą z cukrem inwertowanym i dodałem Pektopolu. Wiertarka następnego dnia i pożywka + drożdże.
W ten sposób miałem dobrą dla Pektopolu temperaturę i znacznie większą wydajność uzyskania soku. Druga faza fermentacji jeszcze trwa, ale nie sądzę, bym ze 100kg gruszek dostał więcej niż 10 kg wytłoków, a to daje nie 0,6 a 0,9 litra soku z 1 kg owocu.
Pozdrawiam,
: 2007-12-21, 19:06
autor: easy driver
Witam.
Pektopolu nie dałem, bo nie miałem, a wiertarki użyłem w celu rozdrobnienia zacieru aby łatwiej było wylewać zacier po gotowaniu z kega.
No wydajność kiepska-gdzieś wkradł się błąd.Dlatego pozostałe 100l gruszek potraktowałem wiertarą i dodałem cukru(narazie 5kg)Nastaw już pracuje-puszczę w przyszłym roku.
Pozdrawiam.
: 2007-12-22, 09:58
autor: tomQ
easy driver pisze:... Pektopolu nie dałem, bo nie miałem...
Robiąc cokolwiek z gruszek i innych twardych owoców Pektopol trzeba mieć.
Tym bardziej, że jest tani, a w lodówce można go długo przechowywać.
a wiertarki użyłem w celu rozdrobnienia zacieru aby łatwiej było wylewać zacier po gotowaniu z kega.
Moja gruszka stoi ok. 2 tygodnie i większego, całego kawałka owocu już nie znajdziesz,
a wiertarką była potraktowana tylko raz. Tak właśnie działa Pektopol. 2 razy mieszałem żeby opadły cząstki uniesione na powierzchnię przez CO2 i to wszystko.
Pozdrawiam,
: 2007-12-22, 16:34
autor: easy driver
Wiem jakie zalety ma pektopol, ale w tym roku w wyniku ciągłego braku czasu "zamotałem się" i wyszło jak wyszło-nauczka na przyszłość.
Mam jeszcze pytanie; jakich drożdży Koledzy używają do zacierów owocowych (śliwka,gruszka)?
Pozdrawiam.
: 2007-12-22, 16:45
autor: tomQ
Najczęściej Bayanusów.
Są szybkie, nieprawdopodobnie waleczne i nie zauważyłem podbarwiania aromatów.
Pozdrawiam,
: 2007-12-22, 18:13
autor: 98%
Witam wyjatkowo byłem "natarczywy" gdy zobaczyłem u siebie gruszkę - postanowiłem
zrobic na "dzień dobry " winko z gruszek - i użyłem bayanusów ( nie powiem od kogo ) (
) - kiedyś stosowałem "naturalne" drożdze ale robienie M.D. i czekanie czy wystartuje to powiedziałbym taki mały totolotek - co
podkreśam że udawało mi się z powodzeniem .. ale "%" kończył się pod kreska 12 - 13 % obj .
natomiast bayanusy ciągną i to śmiało do 16 % bardzo szybko sie zbierają - kilka godzin i widzać co się dzieje ..... miałem kiedyś chwilkę i tak "kukałem" w balonik z malinką
toż to było lepsze niż serial telewizyjny
- i stna rewolucja jakby jakaś miniaturowa łódż podwodna krążyła na maxymalnych obrotach szukająć wyjścia - co chwilę "podrzucająć " miazgę malinową - piekny widok ..... wczoraj zabutelkowałem
i posmakowałem - "prima sotr"
......
do jabłuszka dałem "efficience" też wystartowały i mają się dobrze więc ... już wkrótce będzie koniec ....
pozdrawiam 98%