Drożdże piekarnicze czy warto?
- Adasko13_5
- 20%
- Posty: 22
- Rejestracja: 2008-09-24, 11:14
- Lokalizacja: Lubelskie
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem,ale jaj sobie nie robię.Czytać czytam ,praktycznie w pracy mam dużo na to czasu.Znajomy który zrobił mi ten sprzęt mówił że wypełnienie nie jest potrzebne,a pytałem o to w ostatnim poście ,ponieważ właśnie o tym dużo pisze na forum i po prostu chciałem to z wami skonsultować.Szkoda tylko że tak krytycznie mnie oceniacie.Była to moja ostania wiadomość,raczej nie będę już zatruwał tymi ,,jajcarskimi ,, pytaniami.Ale jak się poczyta o tym wszystkim co tu jest napisane to naprawdę można doznać rozszczepienia jaźni.Po prostu spróbuję poskładać to wszystko do kupy i poeksperymentuję.Raz jeszcze przepraszam za moją upierdliwość tylko żal mi opuszczać tak ciekawe forum..... .
Kolego nie przepraszaj tylko czytaj dużo czytaj, przeglądnij galerie naszych forumowych kolegów i dużo się dowiesz. Pytasz o wypełnienie a twierdzisz że twój znajomy powiedział że nie potrzeba. A teraz moje pytanie. Czy Twój znajomy wytłumaczył ci dlaczego w twoim sprzęcie umieścił kolumnę i odstojniki? Czemu to ma służyć? Jeżeli używasz odstojników to powinna być krótka kolumna bez wypełnienia i to służy jako post stil. Natomiast jeżeli kolumna to długa(w miarę możliwości żeby się pod sufit zmieściła ) i z wypełnieniem i refluks zewnętrzny lub wewnętrzny. Sądzę że grono kolegów z forum więcej ci podpowie i doradzi niżeli ten TWÓJ znajomy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
@coneser
Nie musisz być taki obrażalski. Jeśli za jakiś czas "łykniesz" tego naszego bakcyla destylerskiego, to wtedy zrozumiesz jak Twoje pytania zostały odebrane i dlaczego dostałeś taką, a nie inną odpowiedź na elementrane pytania z zakresu destylacji/rektyfikacji.
Możesz też się obrazić i już tu nie wracać, ale komu zrobisz na złość?
Zachęcam(y) Ciebie do poczytania wprowadzenia do tematu, oraz wątków dla początkujących. Wtedy na Twoje pytania wiele osób odpowie z pełnym zaangażowaniem, podczas gdy tymczasem Twoje pytania należą niestety do gatunku: "dajcie przepis jak zrobić bimber"
pzdr
PS
@all
IP dla nowych nicków, szczególnie przy kontrowersyjnych postach zawsze sprawdzam (inni moderatorzy zapewne także), więc początkowe "wrogie nastawienie" do dziwnych postów nie zawsze jest uzasadnione.
pzdr
Nie musisz być taki obrażalski. Jeśli za jakiś czas "łykniesz" tego naszego bakcyla destylerskiego, to wtedy zrozumiesz jak Twoje pytania zostały odebrane i dlaczego dostałeś taką, a nie inną odpowiedź na elementrane pytania z zakresu destylacji/rektyfikacji.
Możesz też się obrazić i już tu nie wracać, ale komu zrobisz na złość?
Zachęcam(y) Ciebie do poczytania wprowadzenia do tematu, oraz wątków dla początkujących. Wtedy na Twoje pytania wiele osób odpowie z pełnym zaangażowaniem, podczas gdy tymczasem Twoje pytania należą niestety do gatunku: "dajcie przepis jak zrobić bimber"
pzdr
PS
@all
IP dla nowych nicków, szczególnie przy kontrowersyjnych postach zawsze sprawdzam (inni moderatorzy zapewne także), więc początkowe "wrogie nastawienie" do dziwnych postów nie zawsze jest uzasadnione.
pzdr
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Ostatnio poczęstowałem swoim trunkiem sąsiada.Był to spiryt ala calvados , który zapaprałem gotową zaprawką do wódek o smaku gruszkowym.
Nadawało się do d .....y.
Wykonałem tą jabłkowo - groszkówkę gdzieś z 3 - tygodnie temu.
Pozwoliłem sobie na starzenie alkoholu w gąsiorku na słońcu do dnia dzisiejszego.
Smak niebo w gębie.
Jak ktoś pisał że 2 - 3 tygodnie wygrzewania na słońcu to tak jak starzenie się w barku w domu 2 lata.
To jest prawda a ja osobiście sprawdziłem.
Destylat był na drożdżach gorzelnianych , choć do nastawu jabłkowego powinien być inny.]
Sąsiad do dnia dzisiejszego nie wierzy że to bimber a możliwości uzyskania 95 - 96 % to puka się w głowę mówiąc " - co za głupoty pieprzysz ....bimbru takiego nie ma."
Tak więc temat się urwał bo szkoda gadać o tym z niedowiarkiem.
Nadawało się do d .....y.
Wykonałem tą jabłkowo - groszkówkę gdzieś z 3 - tygodnie temu.
Pozwoliłem sobie na starzenie alkoholu w gąsiorku na słońcu do dnia dzisiejszego.
Smak niebo w gębie.
Jak ktoś pisał że 2 - 3 tygodnie wygrzewania na słońcu to tak jak starzenie się w barku w domu 2 lata.
To jest prawda a ja osobiście sprawdziłem.
Destylat był na drożdżach gorzelnianych , choć do nastawu jabłkowego powinien być inny.]
Sąsiad do dnia dzisiejszego nie wierzy że to bimber a możliwości uzyskania 95 - 96 % to puka się w głowę mówiąc " - co za głupoty pieprzysz ....bimbru takiego nie ma."
Tak więc temat się urwał bo szkoda gadać o tym z niedowiarkiem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości