Wytrzymałość drożdzy uśpionych na rodzynkach

Awatar użytkownika
PZM
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2007-02-01, 22:32
Lokalizacja: StaraMiłosnaCity

Post autor: PZM » 2008-04-18, 19:27

@Astemio

Zrozumiałem ogólny przekaz twojego postu, mimo to osobiście uważam konserwanty za zbawienie. Jak mam do wyboru:
azotany(III/V) a botulinę w konserwach wybieram azotany
sorbitol/manitol/kw sorbowy/kw benzoesowy a toksyny bakteryjne to wole konserwanty
zresztą, kw benzoesowy jest mniej toksyczny niż np aspiryna. Sorbitol i inne kwaso/alkoholocukry często występują naturalnie w wielu owocach.

Prawdziwy syf z malarią to słodziki i niektóre barwniki, ale konserwantów to bym się nie czepiał.

Pozdrawiam

kemot
20%
20%
Posty: 29
Rejestracja: 2008-03-17, 10:14
Lokalizacja: Bory tucholskie

Post autor: kemot » 2008-04-18, 19:55

Widze że prawdziwą burze wywołałem tym tematem :D

MUZYKALNY
40%
40%
Posty: 54
Rejestracja: 2008-03-26, 22:51

Tak się wtrącę

Post autor: MUZYKALNY » 2008-04-18, 21:05

Na początku lat 90 usłyszałem od znajomego z UW (prawnika...), że wg raportu Swiatowej organizacji zdrowia, za alergie a raczej za ich gwałtowny przybór (częściowo nowotwory) odpowiadają konserwanty. Człowiek nie jest w stanie żyć bez bakteri które chronią jego skórę i wprawiają w ruch przewód pokarmowy.

Niewielkie bo niewielkie ale stale obecne w jedzeniu konserwanty powodują silny i trwały dyskomfort tej mikroflory. Tresowana przez pokolenia zachowuje się już ona inaczej i przy okazji nieznacznie zmienia skład chemiczny swej aktywności. To co przez miliony lat kształtowało się w procesie ewolucji jest silnie zaburzane. A to dopiero kilkanaście najwyżej pokoleń na konserwantach....

Ja w to wierze. Sam za młodu po rozmaitych eksperymentach z jedzeniem wszelkich niedojrzałych owoców - koniecznie brudnymi łapami - regularnie doznawałem deregulacji. Ale alergi żadnej. A młodociani wychowani w sterylnych warunkach kichają na sam widok drzewa....

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Re: Tak się wtrącę

Post autor: kitaferia » 2008-04-18, 21:31

MUZYKALNY pisze:Na początku lat 90 usłyszałem od znajomego z UW (prawnika...), że wg raportu Swiatowej organizacji zdrowia, za alergie a raczej za ich gwałtowny przybór (częściowo nowotwory) odpowiadają konserwanty.
Nie pisz więcej takich pierduł zaszłyszanych od kolegi prawnika w latch 90' ;)
MUZYKALNY pisze:To co przez miliony lat kształtowało się w procesie ewolucji jest silnie zaburzane. A to dopiero kilkanaście najwyżej pokoleń na konserwantach....

Trochę chyba Cię poniosło z tymi milionami lat, flora bateryjna jest szybsza w przystosowaniu niż TY -to pewne, nie piszę już o mutacajch i wirusach.
MUZYKALNY pisze:a w to wierze. Sam za młodu po rozmaitych eksperymentach z jedzeniem wszelkich niedojrzałych owoców - koniecznie brudnymi łapami - regularnie doznawałem deregulacji. Ale alergi żadnej. A młodociani wychowani w sterylnych warunkach kichają na sam widok drzewa....
Wierz sobie w co chesz, to mała sprawa, ale jak sądzisz, że jesteś chudy więc Cię problem otyłości nie dotyczy, to słabo - delikatnie recz ujmująć.



A przestałeś się też myć zbyt często i zaprzestałeś antypersirantów, nie używasz wody toaletowej? Tylko sama natura?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2008-04-18, 21:51

Witam - mówmy / piszmy co chcemy to wolne i otwarte na dyskusje forum ....

ale jak się sięgniemy pamięcią do naszego dzieciństwa - gdzie na półkach nie było "zagranicznych frykasów" - normalna czekolada - zamiast batonów typu snic...rs ,
orażnżada , mineralna - zamiast coca .... li , jabłka w sklepach nie były jak od "matrycy" tylko takie mizerniutkie , bladziutkie , masło to było masło - duża kostka masła na szarym papierze
- pamiętacie ??? - a ile razy każdy z nas objadł się zielonych jabłek i tylko był ból brzucha ???


a teraz - co nie zjemy lub nasze dzieci to jakaś wysypka , ktoś uczulony na mleko krowie , gluten i inne "normalne rzeczy" .....
nie unikniemy chemii - nie to jest nieuniknione :!: - i sobie tak myślę że jak już pójdę
na wieczny spoczynek - to za 2000 lat jak mnie odkopią to będe lepiej zachowany niz te egipskie mumie ... bez "konserwantów" ... :wink:


pozdrawiam 98%

MUZYKALNY
40%
40%
Posty: 54
Rejestracja: 2008-03-26, 22:51

Post autor: MUZYKALNY » 2008-04-18, 22:06

Wspomniany prawnik z UW podał to jako ciekawostkę - przykład malo popularyzowanego dokumentu z gatunku niewygodnych. To, że chemia w żywności zdrową nie jest nie wymaga chyba supernaukowych uzasadnień. Tak mniemam. Choć często przedstawiciele wszelkich koncernów (tak jak ci od GMO) gromko krzyczą o pierdołach i zacofaniu.

Miliony lat dopasowywał się zwierze - człowiek do współpracy z bakteriami. One faktycznie szybciej mutują a skutki ich prędkiego dostosowania mogą podtruwać człowieka, który do dostosowania do nowego reperuaru ich produkcji będzie potrzebował masy pokoleń. Nie widzę sprzeczności.
Mydła to używam, antyperspiranty przeklinam, bo niszczą koszule jak diabli (biale plamy). Żywność mamy coraz bardziej przemysłową, tak długo jak nam nie wstawią kiszek z nierdzewki chemia może doskwierać.

A prpos czekolady bo była wspomniana - na początku lat 90 (ad mortem defecatam te lata 90...) przemysł spożywczy eurokołchozu wygrał batalię o to, by nazwą czekolada można było nazywać to co jeszcze kilka lat temu wg PN było wyrobem czekoladopodobnym. Prawdziwa czekolada to głównie tłuszcz kakaowy. Obecna - zawiera dodatkowo margarynę i serwatkę - bo taniej. I tak ze wszystkim. Wczoraj np przeczytałem na butelce syropu żurawiniwego, że zawiera MINIMUM 1% soku żurawinowego. Chwała - mógł nie zwierać wogóle.

Czy mam rozumieć, że bronisz chemi????? Dziwne by było - bo tacy inwestują nie w aparaturę tylko w wody kolońskie...... No ale - tak sobie przyzrzędzam przy wieczornym piwku

Dla usprawiedliwienia dodam do meritum wątku. Solidna matka drożdżowa to podstawa. Rodzynki faktycznie konserwowane są na różne sposoby. Warto więc przepłukać je wrzątkiem i dopiero takie traktować jako suszone winogrona. Lepiej nie zdawać się na nieznane.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Re: Tak się wtrącę

Post autor: inżynier » 2008-04-18, 22:28

kitaferia pisze: A przestałeś się też myć zbyt często i zaprzestałeś antypersirantów, nie używasz wody toaletowej? Tylko sama natura?

Jeżeli chodzio antyprespiranty, to faktycznie lepiej ich nie używać, bo blokują wydzielanie potu a z tym od groma toksyn, które pozostając w organiźmie skutecznie go trują.

Czym innym jest mycie i ogólnie przyjęta higiena, a czym innym jest siłowa ingerencja w metabolizm. Drastycznym przykładem może być kołek w d...pie, coby nie śmierdziało 8)

A tak na marginesie, to nasze hobby też wynika z chęci wyprodukowania czegoś, co nie szkodząc bawi :D

pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
artgsm
101%
101%
Posty: 301
Rejestracja: 2007-10-26, 16:17
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: artgsm » 2008-04-19, 09:41

@98%

Wyobrazam sobie, co bedzie, jak mnie odkopia :wink:
Artykul w gazecie:

W Laboratorium Archeo zostal ozywiony czlowiek pierwotny, pochodzacy prawdopodobnie z konca 21 wieku. Po krotkim zapoznaniu ze srodowiskiem zbudowal on prymitywne urzadzenie nieznanego zastosowania i z resztek pokarmu wyprodukowal szalenie niebezpieczna i latwopalna ciecz zwana przez niego "alkoholem". :mrgreen:
Po szybkiej ewakuacji laboratorium i najblizszej okolicy podjeto proby odebrania czlowiekowi pierwotnemu tej niezwykle niebezpiecznej substancji. Przerazony czlowiek, prawdopodobnie chcac popelnic samobojstwo, wypil caly wyprodukowany alkohol. Spodziewano sie natychmiastowej smierci desperata. Lecz stala sie rzecz bardzo ciekawa, smiertelna dawka silnie trujacego plynu, zamiast szybko zabic, znacznie ozywila organizm istoty. Czlowiek nabral intensywniejszych kolorow, a po kilkunastu minutach zaczal wydobywac z siebie prymitywne dzwieki, nazywane niegdys "tworczoscia ludowa", zauwazono tez znaczne zaburzenia rownowagi, do ktorych ten osobnik zdawal sie byc przyzwyczajony.
Trwaja badania tajemniczej substancji, i niebywalego systemu odpornosciowego tego organizmu na tak silne zatrucia. Byc moze doprowadzi to do odkrycia lekarstwa np na nieuleczalne i smiertelne dotad PRZEZIEBIENIE :mrgreen:

Haha, wiem, ze nasmarowalem to niezgodnie z tematem, ale nie moglem sie powstrzymac :wink:
W razie czego oswiadczam, ze zgadzam sie na ewentualne usuniecie mojego posta. :wink:
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku

Awatar użytkownika
easy driver
40%
40%
Posty: 83
Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
Lokalizacja: południe

Post autor: easy driver » 2008-04-19, 12:49

:D :D :D dobre

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-04-19, 19:43

MUZYKALNY pisze: Czy mam rozumieć, że bronisz chemi????? Dziwne by było - bo tacy inwestują nie w aparaturę tylko w wody kolońskie...... No ale - tak sobie przyzrzędzam przy wieczornym piwku
Ustosunkuję sie tylko do tego fragmnetu wypowiedzi.
Tak w pewnym sensie i ograniczonym zakresie można powiedzieć, że bronię trochę dodatki chemiczne. Niechce rozpoczynać wielkiej do nikąd idącej dyskusji, więc mam nadzieję, że dobrze mnie zrozumiesz.
Pomyśl co było w paczce z rodzynkami gdyby nie były potraktowane konserwantami: pleśń, całe spektrum bakterii, procesy gnilne itd. Na to Twój organizm ani żaden ludzki się nie uodpornił ;) A tak rodzynki wyparzymy, umyjemy, wypłuczemy i można powiedzieć, że mało zostało. Wiem, że można pakować prózniowo i stosowań inne metody, lecz tu chodzi o cenę, niska cena to dostępność towaru dla każdego a nie dla wybranych.
Gdyby nie konserwanty to jedlibyśmy cytrusy w Polsce? Chyba je jesz ;) ?
Przykłady możnaby mnożyć.
Brałem kiedyś udział w projekcie dotyczącym przechowywania owoców i warzyw.Chodziło o obniżenie kosztów produkcji zimna do chłodni (zimno jest droższe w produkcji niz ciepło),
chodziło o wprowadzenie amtosfery azotu (azot otrzymywany metodą rozdziału na modułach membranowych) zamiast powietrza i zmiejszenie chłodzenia. Myślisz, że w Polsce znalazła sie jakaś chłodnia zaintersowana takim rozwiązaniem - NIE, woleli konsrewanty.
Jestem przeciwko oczywiście chemicznym szynkom, dziwnym kolorowym napojom itd w tym guście.
Przy mowie o konserwatach wspomne tylko o środkach ochrony roślin stosowanych w produkcji warzyw i owoców, tutaj hodowcy mają pole do popisu.
Ja aparaturę mam raczej przeinwestowaną :), wód kolońskich nie używam.

A pamiętacie mocnooooo solone masło od przyjaciół z ameryki z darów rozdawanych w parafiach :)

P.s.
Nikogo nie namawiam do stosowania antyperspirantów ani wód toaletowych lub pozostaniu tylko przy szarym mydle ;)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
artgsm
101%
101%
Posty: 301
Rejestracja: 2007-10-26, 16:17
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: artgsm » 2008-04-19, 21:28

Tia, zanim bedzie mozna kupic rodzynki bez konserwantow, np pakowane prozniowo czy w jakiejs atmosferze ochronnej, lub z zastosowaniem jeszcze innych technologii, minie jeszcze duzo czasu...

Z drugiej strony, jakby ludzi bylo stac, to wybieraliby zywnosc pakowana w drozszy, lecz zdrowszy sposob. I jedliby lepsze rzeczy, niz te z dolnej polki...
Hmmm... Ciagle ta kasa...

Wiadomo, kto mieszka na wsi, trzyma sobie swinke, jakis drob, doi krowy, ma swoje zboza, wlasny chleb i takie tam. Ale wiadomo, nie wszyscy maja do tego warunki...

A poki co, mamy to co mamy. Miejmy nadzieje, ze czlowiek ze swoimi chemikaliami i tanimi kolorowymi napojami zdazy sie opamietac, zanim wszystko sie rozpadnie i zamieni Ziemie w martwa pustynie...
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-04-19, 22:16

artgsm pisze:Tia, zanim bedzie mozna kupic rodzynki bez konserwantow, np pakowane prozniowo czy w jakiejs atmosferze ochronnej, lub z zastosowaniem jeszcze innych technologii, minie jeszcze duzo czasu...
Można je kupić, choć może to głupio zabrzmi na zachodzie, ale tam są inne proporcje co do zarobków, inna "siła nabywcza pieniądza". No i liofilizacja jest nadal droga, tak jak inne metody pakowania - Masz rację pieniądz teraz rządzi :(
artgsm pisze: Z drugiej strony, jakby ludzi bylo stac, to wybieraliby zywnosc pakowana w drozszy, lecz zdrowszy sposob. I jedliby lepsze rzeczy, niz te z dolnej półki...
Hmmm... Ciagle ta kasa...
Święta racja :) Ale można też żyć przypominając sobie stwierdzenie: "po pierwsze nie dla sławy, po drugie nie dla pieniędzy" i jak śpiewał Kazik "pieniądze na życie, czy życie dla pieniędzy?".
artgsm pisze: A poki co, mamy to co mamy. Miejmy nadzieje, ze czlowiek ze swoimi chemikaliami i tanimi kolorowymi napojami zdazy sie opamietac, zanim wszystko sie rozpadnie i zamieni Ziemie w martwa pustynie...
Wszystkie układy jak dowodzą niektórzy myśliciele - nie nazwę ich w tej wypowiedzi naukowcami, sądzą że cały nasz świat jest entropiczny.
Pędu i kierunków rozwoju "naszej cywilizacji" nie zatrzymamy, postanowiliśmy rozwijać nie człowieka , tylko złożyć hołd technice, szamanizm prawie umarł.

Sorry, że może zbyt ciężko i nie na temat, ale tak wylazło.....

Można usuwać post
Pozdrawiam

kemot
20%
20%
Posty: 29
Rejestracja: 2008-03-17, 10:14
Lokalizacja: Bory tucholskie

Post autor: kemot » 2008-04-20, 19:15

Witam! moje rodzynki byly konserwowane wlasnie so2 raz je wypłukałem, trafiły do balona z dodatkiem matki zrobionej z drożdzy winnych tokaj, teraz bulkaja jak szalone. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-04-20, 20:49

kemot pisze:Witam! moje rodzynki byly konserwowane wlasnie so2 raz je wypłukałem, trafiły do balona z dodatkiem matki zrobionej z drożdzy winnych tokaj, teraz bulkaja jak szalone. Pozdrawiam
Skąd wiesz, że były konserwoane SO2, chyba nie z opakowania?
Że nastaw pracuje z rodzynkami to dobrze, zawsze tak jest. Nie spotkałem się, aby rodzynki nawet w dużych ilościach zahamowały fermentację - nawet nie płukane i nie parzone.
Pozdrawiam

kemot
20%
20%
Posty: 29
Rejestracja: 2008-03-17, 10:14
Lokalizacja: Bory tucholskie

Post autor: kemot » 2008-04-21, 09:24

Witam. Właśnie z opakowania

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości