Cukrówka jakich użyć drożdży
Moim zdaniem przy pracy na akord - turbo.
Dla siebie jednak bayanusy lub RedEthanol. Końcowy efekt organoleptycznie wyraźnie lepszy. Należy jednak oczywiście do cukru dodać: owoce, przecier pomidorowy, ryż, żyto, daktyle, rodzynki ... Oczywiście nie wszystko razem. Opisy takich nastawów można znaleźć w odpowiednich wątkach. Jako, że i tek dodaję kwas (najczęściej cytrynowy) traktuję nim sacharozę (w połączeniu z wodą i podwyższoną temperaturą), by była bardziej zjadliwa dla mikroorganizmów. Przy takim podejściu jednak nigdy nie schodziłem z czasem poniżej miesiąca.
Dla siebie jednak bayanusy lub RedEthanol. Końcowy efekt organoleptycznie wyraźnie lepszy. Należy jednak oczywiście do cukru dodać: owoce, przecier pomidorowy, ryż, żyto, daktyle, rodzynki ... Oczywiście nie wszystko razem. Opisy takich nastawów można znaleźć w odpowiednich wątkach. Jako, że i tek dodaję kwas (najczęściej cytrynowy) traktuję nim sacharozę (w połączeniu z wodą i podwyższoną temperaturą), by była bardziej zjadliwa dla mikroorganizmów. Przy takim podejściu jednak nigdy nie schodziłem z czasem poniżej miesiąca.
cemik1 pisze:[...] Dla siebie jednak bayanusy lub RedEthanol. Końcowy efekt organoleptycznie wyraźnie lepszy. Należy jednak oczywiście do cukru dodać: owoce, przecier pomidorowy, ryż, żyto, daktyle, rodzynki ... [...]
A to jest Twoja własna obserwacja, czy tylko Ci się wydaje? Czy nie wydaje Ci się, że takie dodatki służą m.in. rownież do maskowania bimbrowego posmaku takiego alkoholu? Szczególnie na Bayanusach, które znacznie lepiej przenoszą aromaty niż drożdże gorzelniane.
Ja to sprawdzałem wielokrotnie, w różnych konfiguracjach i konkretne alcotec turbo pure 24h (z podwójną dawką wsadu) są bezkonkurencyjne jako źródło alkoholu na nalewki - czystego spirytusu bez żadnych smaczków, posmaczków, zapachów itp.
Ważne oczywiście żeby nie przetrzymywać nastawu dłużej niż to jest potrzebne do przefermentowania całości (tydzień do max. 10 dni).
pzdr
pzdr
Ostatnio zmieniony 2009-03-20, 13:32 przez a_priv, łącznie zmieniany 1 raz.
Start robiłem przy temp. około 25-28°C. Pojemnik to chłodziarka do mleka. Jej ściany i pokrywa jest wypełniona izolatorem ciepła (chyba styropian). Do nastawu dodawałem pożywkę w postaci 5kg startych jabłek. W zależności od rodzaju drożdży po 1-2 dniach musiałem otwierać pokrywę z obawy ,że drożdże osiągną 40°C . Dodatkowo dobrze izoluje kożuch piany z jabłek.
Moim zdaniem jabłka lepiej działają niż przeciery pomidorowe plus witaminy. Są przy tym tańsze.
Moim zdaniem jabłka lepiej działają niż przeciery pomidorowe plus witaminy. Są przy tym tańsze.
Trudno to rozdzielić. Wydaje mi się, że tak jest, bo to jest moja obserwacja. Były zresztą podobne opinie na forum.a_priv pisze:A to jest Twoja własna obserwacja, czy tylko Ci się wydaje?cemik1 pisze:[...] Dla siebie jednak bayanusy lub RedEthanol. Końcowy efekt organoleptycznie wyraźnie lepszy. [...]
Należy rozgraniczyć dyscypliny.
Cukru używamy zwykle do wytworzenia spirytusu (jak najbardziej obojętnego w smaku), używanego później do nalewek - nie wnoszącego do nich żadnych dodatkowych "wartości".
Destylaty owocowe są jak najbardziej godne polecenia, ale to nie są cukrówki - cukier występuje tam w małej ilości, albo i wcale.
Z kolei ja uważam, że Absolut (dobra czysta wódka) uzyskamy najprędzej ze zboża (żyto, pszenica - w tej kolejności). To tylko sprawa wasnej technologii i użytej wody - najlepiej destylowanej, lub innej, o jak najmniejszej zawartości soli mineralnych.
pzdr
Cukru używamy zwykle do wytworzenia spirytusu (jak najbardziej obojętnego w smaku), używanego później do nalewek - nie wnoszącego do nich żadnych dodatkowych "wartości".
Destylaty owocowe są jak najbardziej godne polecenia, ale to nie są cukrówki - cukier występuje tam w małej ilości, albo i wcale.
Z kolei ja uważam, że Absolut (dobra czysta wódka) uzyskamy najprędzej ze zboża (żyto, pszenica - w tej kolejności). To tylko sprawa wasnej technologii i użytej wody - najlepiej destylowanej, lub innej, o jak najmniejszej zawartości soli mineralnych.
pzdr
Nie próbowałem jeszcze zbóż.
Jeżeli chodzi o cukrówki i absolut, to jest to jak najbardziej do uzyskania. Przy technologii i dodatkach, jak pisałem powyżej, dwu lub trzykrotnej destylacji/rektyfikacji, tylużkrotnej filtracji, rozcieńczaniu poszczególnych faz wodą destylowaną otrzymujemy produkt przy których najdroższe nawet sklepowe trunki są tylko nędzną jego imitacją. Na koniec można dodać bardzo niewiele wiórków/cukru/karmelu ale nie jest to niezbędne.
Jeżeli chodzi o cukrówki i absolut, to jest to jak najbardziej do uzyskania. Przy technologii i dodatkach, jak pisałem powyżej, dwu lub trzykrotnej destylacji/rektyfikacji, tylużkrotnej filtracji, rozcieńczaniu poszczególnych faz wodą destylowaną otrzymujemy produkt przy których najdroższe nawet sklepowe trunki są tylko nędzną jego imitacją. Na koniec można dodać bardzo niewiele wiórków/cukru/karmelu ale nie jest to niezbędne.
To uwierz że ja robiłem nastaw na turbo 24 w pomieszczeniu gdzie było zero stopni,a beczki przykryte tylko dwoma kocami.W trzy dni było minus 4 blg.Hootnik pisze:Akas a czym ogrzewałeś nastaw ?? bo jakoś trudno mi uwierzyć żeby turbo pracowały w temperaturze 10C
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Trzeba też wspomnieć o temperaturze w której uwadniane są drożdże,oczywiście mówię o turbo.Jeżeli będzie za wysoka to drożdże dodatkowo podgrzeją nastaw i w efekcie może dojść do przegrzania.
Dlatego też należy przestrzegać maxymalnych temperatur podanych na opakowaniu.
edit do postu poniżej.Może a nawet na pewno źle się wyraziłem.Chodziło mi o zmieszanie ich z nastawem,znaczy wsypanie do nastawu czyli uwodnienie.
Brutalna adopcja kijem mieszana
Dlatego też należy przestrzegać maxymalnych temperatur podanych na opakowaniu.
edit do postu poniżej.Może a nawet na pewno źle się wyraziłem.Chodziło mi o zmieszanie ich z nastawem,znaczy wsypanie do nastawu czyli uwodnienie.
Brutalna adopcja kijem mieszana
Ostatnio zmieniony 2009-03-20, 20:29 przez Spirit, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Turba się nie uwadnia, tylko zawartość opakowania wsypuje "jak leci" do przestudzonej do ok. 30°C wody z całym cukrem
tak wyklada uwadnianie, do cieplej wody z kranu mozesz lac, u mnie ok. 30°C
[ Dodano: 2009-03-24, 18:30 ]
ja polecam piekarnicze, ponoc sie ich duzo daje, dobre da sie wypic, pozniej to elegancko zrektyfikuj i przepusc przez wiltr z wegla aktywnego, ewentualnie przepusc przy rektyfikacji przez 2 filtry wstepne, wyjdzie dobre
tak wyklada uwadnianie, do cieplej wody z kranu mozesz lac, u mnie ok. 30°C
[ Dodano: 2009-03-24, 18:30 ]
ja polecam piekarnicze, ponoc sie ich duzo daje, dobre da sie wypic, pozniej to elegancko zrektyfikuj i przepusc przez wiltr z wegla aktywnego, ewentualnie przepusc przy rektyfikacji przez 2 filtry wstepne, wyjdzie dobre
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości