Strona 12 z 12

: 2017-02-16, 19:45
autor: michwo1
golec269 pisze:Kolego jeszcze mają 898 lat ważności :D dlatego ruszyły.
Dokładnie masz rację :D a teraz poprawka rok 2015 :wink:

: 2017-02-17, 16:15
autor: Drupi
michwo1 pisze:Właśnie nastawiłem nastaw na T3 ważność 27.06.2915 przetrzymywane w lodówce - ruszyły :D . Myślę, ważne jest to w jakich warunkach są przetrzymywane, 4C stopnie chyba im służą.

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2017-02-16, 20:14 ]
CYTOWANIE!
Co Wy z tą lodówką. :lol: Drożdże w proszku nie przechowuje się w lodówce. :book Co innego jeśli to są dr. w płynie. Ja dostałem kiedyś Moskwicze z lodówki za darmo, wystartowały dość opornie, podczas kiedy te drożdże pracują nawet w zimnym pomieszczeniu.

: 2017-02-17, 16:41
autor: michwo1
Ja zawsze przechowuję w lodówce, przy czym wyciągam je na 30 min. przed podaniem aby ich temp. była max. zbliżona do nastawu. Pamięta, że różnica może wynosić max. 5 stopni.

: 2017-02-17, 17:23
autor: Legion
Dokładnie i ja tak robię.
Drożdże suche przechowywane w lodówce używałem nawet po około 5-6 latach.

: 2017-02-17, 18:06
autor: Citizen Kane
Spójrzmy więc co o przechowywaniu drożdży rehydratowanych mówi producent. Tu konkretnie daję za przykład Fermentis i piwne drożdże US-05:
Storage
During transport: The product can be transported and stored at room temperature for periods of time not exceeding 3 months without affecting its performance.
At final destination: Store in cool (< 10°C/50°F), dry conditions
Ja również wszelkie drożdże przechowuję w lodówce.

: 2017-02-17, 18:44
autor: janik
Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, ale zauważyłem, że niestety detaliści jak również sklepy wysyłkowe a mam ich wokół kilka nie dostosowują rygorów zalecanych przez producenta i trzymają drożdże na półkach i na zapleczach magazynowych gdzie temp. w porze letniej jest bardzo niekorzystna dla żywotności drożdży. :roll:

Jeśli drożdże są odpowiednio przechowywane to wielokrotnie zdarzyło mi się, że wyjąłem zapomniane drożdże z lodówki po okresie gwarancji i po uwodnieniu bez problemu wystartowały. :brawo

Re: Drożdże aktywne gorzelnicze T 3

: 2019-04-28, 19:53
autor: xxx68xxx
Mam dwa pytania:
1) Czy nastawiając w najbliższych dniach (długi weekend majowy) cukrówkę na T3 w plastikowych beczkach o poj 30l. nie spaskudzę nastawu trzymająć go w garażu (murowany, okno plastikowe a drzwi szczelne)? Chodzi mi o temperaturę otoczenia - w dzień prognozują u mnie 17 - 19 C, ale nocą spadek do 5-6 C.

2) Jak mocno czuć zapach tych drożdży? Gdyby nie cuchnęło mocno to kilka dni mogłyby postać w mieszkaniu.

Re: Drożdże aktywne gorzelnicze T 3

: 2019-04-28, 22:48
autor: NeRWuS
xxx68xxx pisze:
2019-04-28, 19:53
Mam dwa pytania:
1) Czy nastawiając w najbliższych dniach (długi weekend majowy) cukrówkę na T3 w plastikowych beczkach o poj 30l. nie spaskudzę nastawu trzymająć go w garażu (murowany, okno plastikowe a drzwi szczelne)? Chodzi mi o temperaturę otoczenia - w dzień prognozują u mnie 17 - 19 C, ale nocą spadek do 5-6 C.
To trochę mała temperatura dla drożdży. Ludzie robią tak, że dają wodę o temperaturze około 30÷35 stopni i dają drożdże. najpierw woda jest za ciepła a potem się schładza i jakoś drożdże pracują. Mała temperatura wydłuży czas fermentacji.
Mała beczka ma to do siebie, że szybko się schładza. Częściowo pomoże izolacja beczki (styropian pod spód beczki plus koce na ścianki boczne. Ale najlepsze efekty są gdy oprócz izolacji dołączysz grzałkę akwariową z termostatem - izolacja zmniejszy prędkość chłodzenia, a grzałka dogrzeje ile trzeba. Grzałki kupisz za 20-30zl (Tobie starczy taka o mocy 30÷50 Wat ale większa nie zaszkodzi i będzie na kiedyś :) ).
xxx68xxx pisze:
2019-04-28, 19:53
2) Jak mocno czuć zapach tych drożdży? Gdyby nie cuchnęło mocno to kilka dni mogłyby postać w mieszkaniu.
Mi raz mama użyczyła garaż bardzo szczelny (brak kratki wentylacyjnej, szczelne drzwi plus bardzo dobre ocieplenie murów. Przy wejściu po 24h był wyczuwalny "słodki posmak" ale gorsze było zakręcenie się w głowie (najprawdopodobniej od ilości dwutlenku węgla).
Mój przypadek był skrajny, w mieszkaniu może być inaczej, ale jest to kwestia na którą mało kto zwraca uwagę.
W "miejscach zamieszkania" będzie raczej ok z racji na wentylację pomieszczeń. Problem jest gdy beczki stoją w "zagłębieniach" takich jak piwnica. Piszesz o mieszkaniu więc raczej bym się nie bał o kwestie zagrożenia życia. Sam zapach raczej nie jest uporczywy o ile będzie się miało uchylone okna

Re: Drożdże aktywne gorzelnicze T 3

: 2019-04-29, 05:28
autor: terni
Jak można zapaskudzić nastaw? Nie rozumiem. Masz przepis podany przez producenta? Przeczytaj. On jest po to. I rób jak zaleca.

Re: Drożdże aktywne gorzelnicze T 3

: 2019-04-29, 10:44
autor: xxx68xxx
Dzięki NeRWuS za odpowiedź.
Myślałem o grzałce, ale mam cztery beczki po 30l, więc musiałbym zakupić kilka grzałek. Drożdże mam tylko T3 (ok. 10 paczek), więc chcę je wykorzystać jak najszybciej.
Docelowo chcę zakupić jedną, może dwie beczki ok. 200l i wtedy pomyślę o konkretnej grzałce z termostatem.
Małe beczki wykorzystam na eksperymenty i testy różnych przepisów na zacier.
Tymczasem nastawię w garażu i ocieplę beczki. Jedną wezmę do domu i zobaczę jak to "pachnie".

Pozdrawiam.

Re: Drożdże aktywne gorzelnicze T 3

: 2019-04-29, 14:35
autor: NeRWuS
Mój świętej pamięci wujek z Podlasia mówił mi jak on to robił. Beczka 220l i zrobiony nastaw na 175litrow. Po zlaniu osadu miał około 160÷170 litrów a to akurat 4 wsady do zbiornika o pojemności 50l i zawsze zostaje trochę na miejsce do bulgotania. Tylko on minimum dwie beczki tygodniowo przerabiał na handel.