Jakich drożdży nie polecacie?
Dzięki wszystkim za informacje i rady. Niestety próba reanimacji mojego nastawu nie powiodła się. Glut pozostał glutem. Żadnych objawów fermentacji nie zauważyłem. Kisiel wylałem. Beczkę dokładnie umyłem ciepłą wodą z płynem do naczyń i zdezynfekowałem roztworem sody kaustycznej, podobnie jak i inne sprzęty które miały mieć styczność z nastawem. Zrobiłem już nowy nastaw z cukru tego samego producenta i z tej samej partii co wcześniej. Po dwóch godzinach fermentacja ruszyła i wszystko wskazuje na to że gluta już nie będzie. Myślę że przyczyną tego była nie domyta beczka i jakieś tam dzikusy czy bakterie się przyczaiły. Wyczytałem bowiem że komuś glut zrobił się jeszcze przed dodaniem drożdży. Rozmieszał cukier z wodą i zauważył że nie ma drożdży. Po trzech dniach gdy już miał drożdże i chciał je dodać, przekonał się że cukrówka ma konsystencję krochmalu.
Róbmy Swoje
Koledzy, jako że jestem początkujący i do tej pory dodawałem drożdże jedynie do wina (zazwyczaj zamojskich i rzadko bayanusy)
I o to chcę zapytać - czy do nastawu cukrowego można dać drożdże BAYANUS G 995 ??
Oczywiście chodzi mi o to czy wystartują, czy przerobią cały cukier, no i najważniejsze jeśli są ok, to jaki destylat z tego uzyskamy???? Chodzi mi o jakość, nie intresuje mnie czas przerobu cukru.
Jakie jest Wasze doświadczenie? Czy lepszy końcowy rezultat dają drożdże gorzelnicze?
I o to chcę zapytać - czy do nastawu cukrowego można dać drożdże BAYANUS G 995 ??
Oczywiście chodzi mi o to czy wystartują, czy przerobią cały cukier, no i najważniejsze jeśli są ok, to jaki destylat z tego uzyskamy???? Chodzi mi o jakość, nie intresuje mnie czas przerobu cukru.
Jakie jest Wasze doświadczenie? Czy lepszy końcowy rezultat dają drożdże gorzelnicze?
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Wielokrotnie robiłem cukrówkę na G995. Lecz zawsze na pozostałościach owocowych, zazwyczaj były to wytłoki z jabłek (LP pozyskuje sok na cydr, a ja spożytkowuję resztę).
Popieram zdanie kolegów: do samej cukrówki nie. Jednak, jeśli masz jakieś owoce, albo ich pozostałości, uważam, że warto. Spirytus z takich nastawów używam na nalewki owocowe.
Uwaga: dobrze karmić pożywkami (activit + difosforan), i dobrze natlenić przed zadaniem drożdży.
Wada: aby uzyskać nastaw ok 14-15% trzeba czekać ok. 2 miesiące.
Popieram zdanie kolegów: do samej cukrówki nie. Jednak, jeśli masz jakieś owoce, albo ich pozostałości, uważam, że warto. Spirytus z takich nastawów używam na nalewki owocowe.
Uwaga: dobrze karmić pożywkami (activit + difosforan), i dobrze natlenić przed zadaniem drożdży.
Wada: aby uzyskać nastaw ok 14-15% trzeba czekać ok. 2 miesiące.
Kuję żelazo, póki gorące
A ja dodam trochę dziekciu do beczki miodu Na jakimś ruskim forum pisali że do normalnego cukru drożdże winiarwiniarskie tak ale pod warunkiem inwertu i ponoć i zeżrą i nastaw nie produkuje tyle fuzji. Jednym słowem da się pić nawet z krótkiej rury
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez seneka, łącznie zmieniany 1 raz.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Wikipedia zaspokoi Twoją ciekawość klikterni pisze:Co to takiego ten "inwert"?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości