Drożdże Turbo - eksperymenty

Awatar użytkownika
Trener
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2013-12-23, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Trener » 2013-12-30, 16:20

franta pisze:Kol.@Trener żadne forum nie było i nie jest konkurencyjne dla siebie, nie wyrażaj tego typu opinii bo to nie prawda.
Jak już wspominałem, cieszę się, że moje wyobrażenia i obawy się nie sprawdziły. Faktycznie samo sformułowanie było nietrafione i mogłem wypowiedź ubrać w inne słowa. No nic, "mleko się rozlało".
franta pisze:"Co dzieje się w Wegas, pozostaje w Wegas"
Pewnie masz rację. Szczerze powiedziawszy, o tym, że się na to zdecydowałem, wpływ miały względy ambicjonalne. Jako że z kolegą Zygmuntem, w dyskusji merytorycznej o drożdżach zwyczajnie polegnę, pomyślałem że podpowiecie mi jak zmodyfikować cały eksperyment, by kolejne wyniki nie budziły żadnych wątpliwości i by nie było się do czego przyczepić.
zdzichu pisze: A test jest przydatny, bo nawet jak się okaże to co już dla wielu jest wiadome, że uwadnianie drożdży turbo mija się z celem (własnie przez wzgląd na wysokie stężenie pożywki) to swój cel osiągniesz.
Może zwyczajnie czegoś nie dostrzegam, a mam ochotę na dogrywkę. Będę wdzięczny za wszelkie pomysły na modyfikacje.
Spirit pisze:Wracając do tematu, każdy kilogram cukru podnosi temperaturę nastawu o 1 stopień. Czym większy nastaw, tym powierzchnia beczki w stosunku do pojemności mniejsza i powierzchnia oddawania tak samo.
Starałem się, by oba nastawy były możliwie identyczne. Dałem do każdego po 5kg cukru bo tylko tyle akurat miałem w domu, ale do kolejnej próby dam z 6-7kg na 26 litrów wody. To stężenie raczej nie powinno drożdżom zaszkodzić, a myślę, że zwiększy "rozdzielczość", wydłużając nieco całe doświadczenie.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-12-30, 19:10

Mądrala, mądrala tak na mnie wołają, ludzie własnie z tego forum, pewnie oni racje mają, bo ja jestem mądrala i tak już zostanie http://www.youtube.com/watch?v=52iKej6LHZ8 cdn Wracając do tematu mam turbo 24 kilka lat po terminie, przechowywane w złych warunkach (gorąco) one już nie startują, ale gdy dodam do nich g-995 to żrą cukier jak nowe turbo, z czego można wywnioskować, że rozmnażanie drożdży turbo nie ma sensu, bo to nie drożdże są turbo, a te dodatkowe składniki w saszetce, dlatego saszetki są tak duże.

Awatar użytkownika
Trener
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2013-12-23, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Trener » 2013-12-30, 19:55

magas37 pisze:Mądrala, mądrala tak na mnie wołają,
Nikt nie jest doskonały ;)
magas37 pisze:z czego można wywnioskować, że rozmnażanie drożdży turbo nie ma sensu, bo to nie drożdże są turbo, a te dodatkowe składniki w saszetce, dlatego saszetki są tak duże.
Powiedziałbym, że to jedna z najciekawszych i najbardziej nowatorskich myśli (jeśli nie najciekawsza), z jaką spotkałem się w temacie drożdży i nie tylko... Ode mnie masz :1st
Skoro tempo to nie zasługa drożdży, to gdyby udało się nam odwzorować (skopiować to brzydkie słowo ;) ) chociaż plus minus skład pożywki, zakup drożdży Turbo mógłby stracić rację bytu. Sami wybieralibyśmy sobie szczep, na którym chcemy pracować. Oczywiście jeśli kombinowana pożywka nie byłaby w wytworzeniu droższa od tej kupnej.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2013-12-30, 21:00

Trener pisze:............Skoro tempo to nie zasługa drożdży, to gdyby udało się nam odwzorować (skopiować to brzydkie słowo ;) ) chociaż plus minus skład pożywki, .....
Jak trochę głębiej poszperasz w zasobach forum, to się dowiesz, że już ktoś wcześniej wpadł na podobny pomysł.

Drożdże to kanibale, najlepsza dla nich pożywka to "zupka" z pobratymców. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
Trener
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2013-12-23, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Trener » 2013-12-30, 22:00

zbynek pisze:Jak trochę głębiej poszperasz w zasobach forum, to się dowiesz, że już ktoś wcześniej wpadł na podobny pomysł.
Masz na myśli ten wątek http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=2812 czy ten http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=2169 ?
zbynek pisze:Drożdże to kanibale, najlepsza dla nich pożywka to "zupka" z pobratymców. :wink:
Sęk w tym, że producenci Turbo raczej nie gotują "babuninych", tylko walą do torebek syntetyki. I najbardziej interesuje mnie sposób, w jaki nadają drożdżom owego "przyspieszenia". Sama pożywka bez tego czegoś, to jeszcze za mało.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2013-12-30, 22:15

Trener pisze:Sęk w tym, że producenci Turbo raczej nie gotują "babuninych",
Jesteś pewien?

A co to jest w takim razie:
preparaty ścian komórkowych drożdży, które stanowią specyficzne uzupełnienie pożywek, zarówno o charakterze cukrowym jak i związków azotowych.
Przyśpieszenie zaś wynika głównie z dużej ilości komórek drożdżowych na jednostkę pojemności nastawu.

Awatar użytkownika
Trener
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2013-12-23, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Trener » 2013-12-30, 22:52

Skoro tak stawiasz sprawę, to w sumie dobry motyw na kolejny test. Jeśli się sprawdzi, to super, jeśli nie - będziemy szukać dalej. Wyobrażam go sobie następująco:
6kg cukru, 21 litrów wody, 15g fosforanu dwuamonowego, szczep G995 (ilość do negocjacji), ugotowane drożdże piekarnicze (ilość do negocjacji). Do tego może jakaś multiwitaminka w pastylce. Jeśli nie wyjdzie, zawsze można poprawić Turbo.
Teraz pytanie za 100 punktów - ile sypnąć drożdży aktywnych, a ile rozgotować piekarniczych? Czekam na propozycje.

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2013-12-31, 17:26

Każde drożdże mają określone dawkowanie od - do jeżeli sypiesz suche do nastawu to górną granice plus jakiś procent, a co do pożywki to musisz zbilansować.
Z drożdży turbo nie robi się matek drożdżowych i nie uwadnia ich się, one naprawdę mogą tego nie wytrzymać. Jest to napisane na prawie każdej paczce drożdży typu tubo.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez starowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
radius
90%
90%
Posty: 822
Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: radius » 2013-12-31, 18:15

No, to ja jeszcze podrzucę do tematu cytat ze znalezionej w necie instrukcji użycia pewnej pożywki dla drożdży.
Korzystanie z innych odżywek - nieorganicznych, które zawierają sole amoniaku (np. DAP,
Fermaid K, Yeastex 61 lub Superfood) podczas fazy nawadniania może być toksyczne dla
drożdży. Wymienione odżywki dodawane w fazie uwadniania powodują powiększenie uszkodzeń błony komórkowej i tym samym komórka ma mniej możliwości do właściwego podziału, jest słabsza, populacja nie pacyfikuje w pełni całej powierzchni wewnętrznej nastawu co może powodować zakłócenia fermentacji włącznie z jej niedokończeniem.
To chyba wiele wyjaśnia :)
Spiritus flat ubi vult

Awatar użytkownika
Trener
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2013-12-23, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Trener » 2013-12-31, 20:04

Dziękuję panowie. Cóż, Zygmunt chyba jeszcze o tym nie czytał. Kolejny eksperyment z uwadnianiem Turbo niebawem.
A dziś zaczynamy cykl eksperymentów z serii Pożywka TURBO „Open Source” ;)

Założenia które przyjąłem są następujące:
Jako, że masa netto paczki drożdży Turbo przeważnie nie przekracza 140g, toteż zakładam, że masa wszystkich składników domowej pożywki, nie może przekraczać tej granicznej wartości.

Na początku dajmy szansę naturze. Do eksperymentu (w wersji ekonomicznej) wykorzystałem
- 3 kg cukru Słodka Łyżeczka
- 7 litrów wody (plus minus)
- 100g kostkę drożdży piekarniczych (koszt 0,85gr)
- 5g fosforanu dwuamonowego
- 10g Bayanus G995
Blg startowe nastawu wyniosło 23.
Drożdże na pożywkę gotowałem 10min we wrzącej wodzie, aż zaczęły "pachnieć" jak gorący dunder. Raczej nie mogły tego przeżyć. Resztę składników wlałem w formie syropu do baniaka fermentacyjnego, a następnie po przestygnięciu nastawu poniżej 30*C, wsypałem 10g drożdży aktywnych G995.
Cdn.

[ Dodano: 2014-01-01, 11:17 ]
Po ponad 12-tu godzinach pierwsze rozczarowanie. G995 co prawda ruszyły, ale tempo fermentacji nie przypomina wcale "wściekłego szału" drożdży Turbo :( Co najwyżej powolnego żółwia :(
Temperatura nastawu 21*C, Blg bez zmian.
Załączniki
Eksperyment Turbo.jpg

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1262
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2014-01-01, 15:49

Przy takich proporcjach cukru do wody Blg chyba jest wyższe niz 23.
G995 potrzebują trochę czasu na rozkręcenie się. Szczególnie jak mają dużo tlenu w wodzie. Napowietrzałeś?
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Trener
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2013-12-23, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Trener » 2014-01-01, 17:35

wawaldek11 pisze:Przy takich proporcjach cukru do wody Blg chyba jest wyższe niz 23.
Wodę lałem garnkami podczas rozrabiania cukru. Optycznie na tyle mniej więcej wygląda. Ważne, że Blg jest pewne. Ale nowy rok rozpoczął się kiepsko, bo pękła mi probówka od cukromierza. Jutro muszę skoczyć po nową, a najlepiej zrobić ich jakiś zapas.
Nie jestem pewien tych G995 bo to nowe opakowanie. Dla pewności sypnąłem jeszcze trochę Fermioli na których robiłem już zbożówkę. Napowietrzałem i mieszałem. Mają warunki jak na Majorce ;)
Ale bądźmy szczerzy, na oko szału nie ma. W tych Turbo musi być coś chemicznego, co je napędza. Jakieś pomysły co to może być za związek?

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2014-01-01, 17:44

Futerał z wiertła SDS też się sprawdza, chociaż się nie tłucze.

Tatar
10%
10%
Posty: 13
Rejestracja: 2008-09-09, 21:28
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tatar » 2014-01-01, 21:26

Moje doświadczenia z beczką 220l. podaje dwa przykłady w zależności od temperatury otocznia.
1. Temperatura otocznia od 5 do 7 st.C. Cukier 50 kg, 4 paczki drożdży turbo 48, temperatura początkowa wody 25 st.C. Ilość wody do prawie pełnej beczki ok. 10cm od góry. W zasadzie nie nastąpił wzrost temperatury, a po trzech dniach rozpoczął się spadek i w czwartym dniu przy temperaturze ok.21 st.C włączyłem grzałkę do akwarium 100W ustawioną na 28 st.C . Temperatura utrzymywała się na poziomie 23 st.C.Po 2 tygodniach nastaw zaczął się klarować. Po 3 tygodniach poszedł do przeróbki. Uzysk 27,5 l 96,4%.
2. Temperatura otoczenia od 25do 27 st.C. Cukier 50 kg, 4 paczki drożdży turbo 48, temperatura początkowa wody 20 st.C. Ilość wody do prawie pełnej beczki ok. 10cm od góry. Po dwóch dniach miałem 29 st.C i rozpoczął schładzania wyjmując chłodnicę (samą spiralę) z kolumny. Temperatura utrzymywała się na poziomie 25 st.C.Po 8 dniach nastaw zaczął się klarować. Po 3 tygodniach poszedł do przeróbki. Uzysk podobnie jak wyżej 27,0l 96,4%.
Sumując, to nie widzę potrzeby oszczędzania na drożdżach przy tak dużej produkcji. Bo to więcej kombinacji i zbyt duże ryzyko,że zmarnujemy 50 kg. cukru.
Tak przy okazji to proszę aby trzymać się tematu, bo tak prawie dwie strony przeczytałem, które nie wiele mają wspólnego z głównym tematem.
Ostatnio zmieniony 2014-01-02, 06:15 przez Tatar, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2014-01-01, 22:46

Kolego Trener, a gdzie jakieś witaminy, może trochę pasty pomidorowej i jakaś multiwitamina, ten temat mnie nie kręci, w ogóle go nie rozumiałem, ale witaminy dać należy.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości