Drożdże - zestawienie.
Drożdże - zestawienie.
Tematów związanych z drożdżami jest sporo, jednak
doszukać się potrzebnych informacji nie sposób albo
trzeba poświęcić sporo czasu.
Może koledzy dadzą się namówić na takie zestawienie w jednym wątku
i oczywiście z własnych doświadczeń a nie z opisu na torebce...
Przykładowo moje doświadczenia:
Alcotec Vodka Star jedna paczka nastaw zwiększony do 10 kg cukru + woda 35 l
temperatura otoczenia 16* czas pracy do -3Blg 8 dni, klarowanie w chłodzie
przez tydzień, nie dodawałem dodatkowej pożywki.
Zapach nastawu bardzo przyjemny, start w temperaturze 30* po 4 godzinach.
doszukać się potrzebnych informacji nie sposób albo
trzeba poświęcić sporo czasu.
Może koledzy dadzą się namówić na takie zestawienie w jednym wątku
i oczywiście z własnych doświadczeń a nie z opisu na torebce...
Przykładowo moje doświadczenia:
Alcotec Vodka Star jedna paczka nastaw zwiększony do 10 kg cukru + woda 35 l
temperatura otoczenia 16* czas pracy do -3Blg 8 dni, klarowanie w chłodzie
przez tydzień, nie dodawałem dodatkowej pożywki.
Zapach nastawu bardzo przyjemny, start w temperaturze 30* po 4 godzinach.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbynio, łącznie zmieniany 1 raz.
Ryby łowię.
Re: Drożdże - zestawienie.
Witam
Głównie używam T3 i widzę, że nie są to niestety drożdze do zabaw i eksperymentów. Jeżeli je startować w niskiej temperaturze, to kilka dni pracują nieźle, ale potem (Blg ~1) przechodzą do fermentacji cichej i tak sobie mogą trwać z jednym 'bulkiem' na 10 sekund pewnie ze 2 tygodnie.
Dlatego nastawiam je tak: 10 kg cukru, 36 litrów wody, paczka T3, temperatura nieznana, ale keg w dotyku ciepły. Po dodaniu drożdży kega natychmiast okrywam workiem uszytym z niezbyt grubego jeansu.
Startują po 2-4 godzinach, po 3 dniach jeszcze pracują bardzo intensywnie, po kolejnych 4 dniach wracam i zastaję zakończoną fermentację z Blg = -3. Nie wiem dokładnie kiedy się kończy fermentacja bo nie ma mnie w domu. Keg jednak zastaję zimny, więc dobę na wystygnięcie raczej miał.
Nawet na diamancie nastaw jest całkiem normalny, dosyć łatwo się klaruje, przy pierwszej destylce na garnku do momentu kiedy aktualnie odbierane stężenie spada do 20% ujawnia mało fuzli (mało śmierdzi w końcówce).
Co do samego nastawu to mogę powiedzieć tak: ostatnio kupiłem sobie kilka butelek 'oranżadki' za 4.99, takie różne Russkoje Igristoje, Biełoje Igristoje i takie tam Igristoje, żeby popić czymś kolację. Nawet wchodziła mi ta słodka, zimna, nabąbelkowana popitka, prawie jak piwo. Teraz po tych mrozach odmrażałem zacier wystawiony na balkon celem sklarowania i odlałem sobie buteleczkę lodowatego, czystego klaru. Posłodziłem trochę i spróbowałem się napić. Doszedłem do wniosku, że jakby to jeszcze nagazować, to było by to całkowicie porównywalne z tymi Igristoje-wymi winkami.
I jeszcze jedna uwaga co do trwałości T3 : kupiłem 10 paczek jakoś tak we wrześniu czy w październiku na początku, oczywiście 2013. Teraz w styczniu zużyłem ostatnią paczkę i nie stwierdzam, żeby się zestarzały. Przechowywałem w lodówce.
pozdrawiam
pluton
Głównie używam T3 i widzę, że nie są to niestety drożdze do zabaw i eksperymentów. Jeżeli je startować w niskiej temperaturze, to kilka dni pracują nieźle, ale potem (Blg ~1) przechodzą do fermentacji cichej i tak sobie mogą trwać z jednym 'bulkiem' na 10 sekund pewnie ze 2 tygodnie.
Dlatego nastawiam je tak: 10 kg cukru, 36 litrów wody, paczka T3, temperatura nieznana, ale keg w dotyku ciepły. Po dodaniu drożdży kega natychmiast okrywam workiem uszytym z niezbyt grubego jeansu.
Startują po 2-4 godzinach, po 3 dniach jeszcze pracują bardzo intensywnie, po kolejnych 4 dniach wracam i zastaję zakończoną fermentację z Blg = -3. Nie wiem dokładnie kiedy się kończy fermentacja bo nie ma mnie w domu. Keg jednak zastaję zimny, więc dobę na wystygnięcie raczej miał.
Nawet na diamancie nastaw jest całkiem normalny, dosyć łatwo się klaruje, przy pierwszej destylce na garnku do momentu kiedy aktualnie odbierane stężenie spada do 20% ujawnia mało fuzli (mało śmierdzi w końcówce).
Co do samego nastawu to mogę powiedzieć tak: ostatnio kupiłem sobie kilka butelek 'oranżadki' za 4.99, takie różne Russkoje Igristoje, Biełoje Igristoje i takie tam Igristoje, żeby popić czymś kolację. Nawet wchodziła mi ta słodka, zimna, nabąbelkowana popitka, prawie jak piwo. Teraz po tych mrozach odmrażałem zacier wystawiony na balkon celem sklarowania i odlałem sobie buteleczkę lodowatego, czystego klaru. Posłodziłem trochę i spróbowałem się napić. Doszedłem do wniosku, że jakby to jeszcze nagazować, to było by to całkowicie porównywalne z tymi Igristoje-wymi winkami.
I jeszcze jedna uwaga co do trwałości T3 : kupiłem 10 paczek jakoś tak we wrześniu czy w październiku na początku, oczywiście 2013. Teraz w styczniu zużyłem ostatnią paczkę i nie stwierdzam, żeby się zestarzały. Przechowywałem w lodówce.
pozdrawiam
pluton
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pluton, łącznie zmieniany 1 raz.
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
T48
Nastaw 25 kg + 87,5 L Blg 22
Cukier rozrobiony wrżatkiem 30 L dopełnione
zimną wodą do 103 L kilka minut napowietrzania
elektrycznym mieszadłem do kleju i zaprawione drożdżami 2 op.
Start po dwóch godzinach temp. startowa 32 C Po dobie Blg 7 temp. 28 C
Pomieszczenie 13 C beczka 120 L pierwszą dobę nieocieplona.
Zapach teść określił jako "oranżadkowy" a w porównaniu z cobra48 bardzo intensywny.
Po 48 godzinach Blg 0 temp po ociepleniu pojemnika podskoczyła do 29 i tak
się trzyma. Zapach mocno się pogłębił praca robaków jak gdyby nieznacznie słabsza.
cdn.
Po 72 godzinach Blg -2 temp. 26, pomieszczenia 12 pojemnik szczelnie otulony, robaki
osłabły ale dalej ładnie pracują i pojawiła się piana, zapach intensywny.
Po 96 godzinach Blg ledwo -3 praca robaczków ledwo co temperatura 24.
Po kolejnej dobie Blg porządne -3 drożdże mocno przygasly, temperatura 22
na wierzchu piana około 1 cm.
Nastaw 25 kg + 87,5 L Blg 22
Cukier rozrobiony wrżatkiem 30 L dopełnione
zimną wodą do 103 L kilka minut napowietrzania
elektrycznym mieszadłem do kleju i zaprawione drożdżami 2 op.
Start po dwóch godzinach temp. startowa 32 C Po dobie Blg 7 temp. 28 C
Pomieszczenie 13 C beczka 120 L pierwszą dobę nieocieplona.
Zapach teść określił jako "oranżadkowy" a w porównaniu z cobra48 bardzo intensywny.
Po 48 godzinach Blg 0 temp po ociepleniu pojemnika podskoczyła do 29 i tak
się trzyma. Zapach mocno się pogłębił praca robaków jak gdyby nieznacznie słabsza.
cdn.
Po 72 godzinach Blg -2 temp. 26, pomieszczenia 12 pojemnik szczelnie otulony, robaki
osłabły ale dalej ładnie pracują i pojawiła się piana, zapach intensywny.
Po 96 godzinach Blg ledwo -3 praca robaczków ledwo co temperatura 24.
Po kolejnej dobie Blg porządne -3 drożdże mocno przygasly, temperatura 22
na wierzchu piana około 1 cm.
Ostatnio zmieniony 2014-02-07, 22:33 przez zbynio, łącznie zmieniany 2 razy.
Ryby łowię.
Przez rok używałem T3 i nie było problemu, ale ostatni nastaw- 40kg +126l + 2 paczki, nie dały rady i Blg na poziomie 0, dołożyłem jeszcze jedną paczkę (rozmnożonych) ale nie widzę poprawy, poczekam jeszcze pare dni. Nastaw dogrzewany grzałką (25st.C), beczka ocieplona, pomieszczenie 9st.C.
Prawdopodobnie przyczyna tkwi w tym, iż drożdże mają chyba już przeszło rok i przechowywane były w temp. pokojowej.
Prawdopodobnie przyczyna tkwi w tym, iż drożdże mają chyba już przeszło rok i przechowywane były w temp. pokojowej.
Przeglądając forum natknąłem się na jedną bardzo ciekawą wypowiedź dotyczącą zależności temp. drożdży a temp. syropu (woda + cukier). Otóż max. różnica powinna wynosić 5C, w związku z tym mam pytanie dotyczące kolegów, którzy dodają drożdże do syropu o temp. 30C czy biorą pod uwagę temp. drożdży?
Pzdr.
Pzdr.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Ma to uzasadnienie gdy dodajesz do nastawu na wino uwodnione drożdże winne. Aktywne drożdże winne przed dodaniem musisz uwodnić w szklance z wodą w temperaturze około 25-28*C i w momencie gdy wlewasz te drożdże do wina które chcesz fermentować różnica pomiędzy nastawem a uwodnionymi drożdżami w szklance powinna być nie większa niż 8-10*C.
W przypadku dodawania drożdży TURBO nie musisz pilnować tej różnicy. Po prostu wsypujesz je na nastaw cukrowy który ma temperaturę do 29*C.
W przypadku dodawania drożdży TURBO nie musisz pilnować tej różnicy. Po prostu wsypujesz je na nastaw cukrowy który ma temperaturę do 29*C.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości