Drożdże Babuni
Zawsze możesz próbować korygować pH np. na 1 litrze nastawu. Jak zepsujesz mała strata.
A z drugiej strony, można dać ciała na zwykłym 1410. Co za czasy
A z drugiej strony, można dać ciała na zwykłym 1410. Co za czasy
Ostatnio zmieniony 2015-06-02, 23:21 przez robol69, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak potrafi !!!
Za dolną granicę pH przyjmuje się 3,2. Ja za informacją dosypałbym 2,5 grama węglanu, na każde 10 litrów nastawu. Tak samo jak dla miodów.alvid pisze:No i mam problem. Przekwasiłem nastaw. Po 30godz. skalibrowany buforami ph-metr pokazuje mi 3,00 pH. Ballingometr pokazuje 21blg i drożdże wyraźnie spowolniły (przy starcie było 25blg). Ile gram dać węglanu wapnia aby obniżyć pH do właściwego ? Ile dodać fosforanu dwuamonu jako pożywkę? Boję się, że jutro będzie za późno. Proszę o pomoc !!!
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
@alvid
Tak fermentacja przebiega u mnie. Skład nastawu: 12,5 kg cukru; 1,25 kg drożdży piekarskich "Perfekta"; 360 g koncentratu pomidorowego "Madero" (Biedronka); dopełnienie do 60 l wodą o temp. początkowej 22°C. Napowietrzenie poprzez wlewanie cienką strugą z pewnej wys. Pierwsze oznaki pracy drożdży po 15 min. Po 3-4 godz. temp. nastawu 29,5°C i szaleństwo w beczce. Po 48 godz. temp. 26,5°C i znaczne uspokojenie się drożdży. Wychłodzony do temp. 20°C nastaw, wykazuje 0 blg. Organoleptycznie, cukier niewyczuwalny.
Tak fermentacja przebiega u mnie. Skład nastawu: 12,5 kg cukru; 1,25 kg drożdży piekarskich "Perfekta"; 360 g koncentratu pomidorowego "Madero" (Biedronka); dopełnienie do 60 l wodą o temp. początkowej 22°C. Napowietrzenie poprzez wlewanie cienką strugą z pewnej wys. Pierwsze oznaki pracy drożdży po 15 min. Po 3-4 godz. temp. nastawu 29,5°C i szaleństwo w beczce. Po 48 godz. temp. 26,5°C i znaczne uspokojenie się drożdży. Wychłodzony do temp. 20°C nastaw, wykazuje 0 blg. Organoleptycznie, cukier niewyczuwalny.
Cały czas uwalnia się CO2 z nastawu. Jak wrócę do domu (po godz.15) zmierzę Blg i napiszę.
@maria-n
Wszystko super tylko ta ilość drożdży mnie zatrważa. Ja na taką ilość cukru zapodałem 0,3kg. Zapewne nastaw zakwasiłem zbyt dużą ilością przecieru i mając pH-metr muszę nad tym popracować.
@maria-n
Wszystko super tylko ta ilość drożdży mnie zatrważa. Ja na taką ilość cukru zapodałem 0,3kg. Zapewne nastaw zakwasiłem zbyt dużą ilością przecieru i mając pH-metr muszę nad tym popracować.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez alvid, łącznie zmieniany 1 raz.
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...
Ballingometr pokazuje 0blg i nastaw szumi, a ponieważ mi się nie spieszy to poczekam na koniec fermentacji.
@maria-n
Jeżeli to nie tajemnica to gdzie zaopatrujesz się w tak dużą ilość drożdży ?
@maria-n
Jeżeli to nie tajemnica to gdzie zaopatrujesz się w tak dużą ilość drożdży ?
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...
@alvid
Drożdże piekarskie, kupuję w hurtowni zaopatrującej piekarnie w produkty związane z ich produkcją. To daje gwarancję, że drożdze są z pewnością świeże. Można też podejść do bliskiej piekarni. Półka sklepowa, nie jest najlepszym miejscem do tego typu zakupu, choć i te jeśli są świeże i leżą za szybą chłodziarki powinny dobrze pracować. Druga rzecz - na powietrzenie, te dwa podstawowe warunki decydują o efektytwnej fermentacji.
Drożdże piekarskie, kupuję w hurtowni zaopatrującej piekarnie w produkty związane z ich produkcją. To daje gwarancję, że drożdze są z pewnością świeże. Można też podejść do bliskiej piekarni. Półka sklepowa, nie jest najlepszym miejscem do tego typu zakupu, choć i te jeśli są świeże i leżą za szybą chłodziarki powinny dobrze pracować. Druga rzecz - na powietrzenie, te dwa podstawowe warunki decydują o efektytwnej fermentacji.
Nastaw się zatrzymał na poziomie 0blg. W smaku wyczuwalny cukier. Dokładnie odebrałem przedgony, a serce odbierałem spokojnie nie dopuszczając do nawet minimalnego skoku temperatury na 11 półce. Otrzymany spirytus rozpuściłem do 50% wodą z Brity. Po tygodniu degustacja i jak na razie nie zamierzam powracać do drożdży turbo. Wódka miękka z śladowym posmakiem bimberku. W przyszłym tygodniu następny nastaw, ale uwzględniając błędy które popełniłem. Zapodam 10kg cukru, 40l wody, 200gr. lub więcej przecieru ( postaram się uzyskać 5,5 - 6 pH), 30dkg drożdży Babuni. Wodę w której będę rozpuszczał cukier mocno natlenię.
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...
Odnoszę wrażenie że czasami sami sobie niepotrzebnie komplikujemy życie. Drożdże tylko z hurtowni, napowietrzanie, multiwitaminy itp, itd. Do niedawna wyłącznie stosowałem drożdże piekarnicze i wyłącznie kupowane w sklepach. Czasem w opakowaniach 0,5 kg, ale najczęściej po 100 g. Robiłem nastaw wg formuły 1310. Cukier do beczki i 3 l wrzącej wody na każdy kilogram cukru. Wymieszałem do rozpuszczenia cukru i czekałem aż ostygnie do poniżej 30°C. Wtedy wrzucałem drożdże w kostkach po 100g na kilogram cukru. Wymieszałem aż drożdże się rozpuściły i po dwóch tygodniach pędziłem. Nie dodawałem nic innego, nie napowietrzałem i za każdym razem mi wyszło. Dlaczego drożdże z hurtowni miałyby być lepsze?. Te ze sklepu niczym się nie różnią. Teraz planuję popróbować na drożdżach turbo 24 h pure, bo się ochłodziło i podobno im chłód nie przeszkadza.
Róbmy Swoje
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5065
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość