Drożdże aktywne IOC BAYANUS

Awatar użytkownika
lopes
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2006-01-08, 19:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lopes » 2007-03-01, 21:50

Witam
Szczep mocny ale do czystych cukrówek się nie sprawdza.
pozdro
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez lopes, łącznie zmieniany 1 raz.

bnp

Post autor: bnp » 2007-03-01, 21:54

@a_priv

Tak, dałem pożywkę i kwasek nie pamiętam ile ale tyle co zawsze do zacierów, które robię już ładnych parę latek i nigdy nie spotkałem się z takimi rzeczami. Myślę że dałem za dużo cukru jak na możliwości tych drożdży, albo kupiłem jakieś przeterminowane.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bnp, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-01, 22:03

bnp pisze:....dałem za dużo cukru jak na możliwości tych drożdży, albo kupiłem jakieś przeterminowane....

Pewnie i jedno i drugie.
pzdr

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2007-03-01, 22:59

bnp - nie bądź tak stanowczy w stwierdzeniach jak ...n, - jak pisali koledzy , IOC BAYANUS nie nawidzą "czystych" nastawów co zresztą było już wyraźnie napisane,
IOC BAYANUS - to dobre drożdże , tylko trzeba im dać odpowiednie warunki (chyba ze faktycznie dostałeś jakiś badziew, ale skoro ruszyły ochoczo... :? )
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
flesz103
60%
60%
Posty: 294
Rejestracja: 2006-04-02, 20:21
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: flesz103 » 2007-03-01, 23:07

Witam.
Ja również przychylam się do tezy iż nie jest winny cukier.
Drożdże te wytrzymują naprawdę wysokie BLG startowe.
Jeden z moich miodów (niesycony, lipowy) miał 45 BLG na starcie i bayanusy poradziły sobie bez problemów.
Musiałeś coś innego "skopać". I to poważnie. Drożdże te są wyjątkowo odporne na błędy przy nastawach.

Pozdrawiam.
Tomek
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"

Awatar użytkownika
khaki
40%
40%
Posty: 79
Rejestracja: 2006-08-27, 20:36

Post autor: khaki » 2007-03-02, 06:56

Miałem kiedyś ten problem - zrobiłem bez dodatku owoców. Też ochoczo ruszyły, a później klapa. Pomogło dopiero dodanie kilku startych jabłek i ponowne zaszczepienie Bayanusami.
Pozdrawiam
Żyję by pić, piję by paść, padam by wstać, wstaję by pić, piję by żyć ...

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2007-03-02, 07:49

Witam

Do cukrówki najlepsze są "Drożdże Babuni" i tyle, nie ma co
kombinować dobrze sklarowany i odstany zacier po destylacji
nie czuć żadnymi drożdżami i taki wyrób jest daleki od bimbru.

Nigdy nie zrobiłem bimbru a nawet nic takiego co bimber przypomina
oczywiście trzeba taki destylat (to jest właściwa nazwa dla takiego produktu)
jeszcze jakoś obrobić ale na pewno nic nie czuć drożdżami i nawet
doświadczony bimbrownik nie pozna jakie drożdże fermentowały zacier.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robol69, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak potrafi !!!

bnp

Post autor: bnp » 2007-03-02, 14:36

Już po sprawie, dodałem 6 l wody, MD 8h z gorzelnianych i po 8h buzuje jak na początku, temp 29°C.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bnp, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2007-03-02, 15:04

Drogi Robolu, mówiąc "drożdże babuni" masz na myśli zwykłe drożdże piekarnicze? Ja używam ich w zasadzie do wszystkiego i efekty są co najmniej zadowalające.

Pozdrawiam

adwokat

amator
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-01-03, 12:47

Post autor: amator » 2007-03-12, 11:22

Ja nastaw fermentowany na IOC Bayanusów robię następująco: 30g drożdży, 25 kg cukru (w dwóch dawkach 15 i 10kg) na 90l H20, zacier obliczony na około 14%. Kilogram rodzynek z Tesco, podwójna dawka pożywki Activit (to jednak ubogi roztwór). Zakwaszam to wszystko kwasem siarkowym do ph 4,5-5. Nie było jeszcze przypadku aby tak przygotowany zacier mi stanął. Ostatnio fermentował co prawda przez 6 tygodni ale stał w temperaturze 17-18 C.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez amator, łącznie zmieniany 1 raz.

bnp

Post autor: bnp » 2007-03-13, 22:04

Już nie mogę z tym nastawem :twisted: , pierwszy raz taki oporny mi się trafił. Po dodaniu gorzelnianych restart był bardzo udany ale po paru dniach fermentacja znowu zwolniła. A święta już niebawem. Dałem dziś MD 3 h z 200g piekarskich, dodatkowo pożywkę i 1kg zmielonego słodu. Mam wielką nadzieję że całość cukru przefermentuje i na święta będzie co postawić.

Pozdrawiam – bnp

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-03-14, 00:07

bnp pisze:A święta już niebawem.
Mając powyższe na uwadze, cierpliwie brykam codziennie to co nastawiłem w zeszłym roku. Nie lubię pośpiechu ani przypadku. Jak opróżnię beczki to długo nie postoją puste, za parę miesięcy znowu sesja: dwa tygodnie brykania no chyba, że już będę brykać na kegu :D .
To niespieszne ale systematyczne działanie daje efekty: podaż przewyższa popyt i zaczynają rosnąć zapasy w piwnicy ("śliwowica" z renklod, "śliwowica" z węgierek, destylat z nieudanego winka znajomych, cukrówka do nalewek, 180 l młodego, rocznego winka :D - brakuje jeszcze miodów pitnych i piwa)

:D

Winiarek

Awatar użytkownika
wieniu26
60%
60%
Posty: 206
Rejestracja: 2006-08-05, 15:05

Post autor: wieniu26 » 2007-04-11, 11:04

Witam
Gdzieś pisałem, że zdam relacje jak pracują drożdże AnKa C czyli spokojne a więc:
nastaw zrobiłem na 90 L wody , 24 kg cukru i koło 7 kg jabłek zmielonych w maszynce do mięsa :) do tego pożywka FERMAID KOMPLEKS 15g i drożdże spokojne AnKa C 20g, kwasek cytrynowy 1 paczka :)
Cukru nie dzieliłem dałem wszystko na raz. Nastaw był na 16% ale doszło 7kg jabłek więc nie wiem o ile dokładnie wzrosło Blg.
I teraz chyba najważniejsze : pracowało to w piwnicy gdzie temperatura nie przekraczała 11°C
Fermentacja ustała po 9 tyg, zero oznak cukru, kwaskowe, cukromierz pokazuje poniżej 0 (-3°Blg)
Mam nadzieję, że owoc tej fermentacji będzie obfity :) - relacje zdam ile wyszło i czego wyszło :P po 1 gotowaniu czyli niebawem.
P.S Wstępnie mogę stwierdzić, że drożdże są idealne do zimnych pomieszczeń i jak widać dają radę przy dość dużym BLG początkowym :)
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez wieniu26, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2007-04-11, 14:25

Cenny eksperyment :idea: Tym bardziej, że nie jestem zwolennikiem podgrzewania zacieru. Jak widać, kiedy wykażemy trochę cierpliwości odpowiednie drożdże i tak zrobią swoją robotę :!:

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-04-11, 17:40

Ja w zeszłym roku na jesieni nastawiłem 120 litrów winka z czarnych winogron właśnie na tych drożdżach ANKA Spokojne. Beczka stoi w stajni. W zimie jak temperatura w stajni spadła poniżej 9°C to przestało bulkać a nawet parę razy bulknęło do środka (ale się nie odkwasiło :mrgreen: ). Teraz bulka bardzo spokojnie dalej, z częstotliwością jeden bulk na jeden papieros :D .
Winko fermentuje w miazdze, jeszcze nie zlewałem, może za 2 - 3 tygodnie pierwszy raz zleję.
Zaglądałem do środka i próbowałem: smak i aromat zapowiadają się bardzo ciekawie.
Po pierwszym zlaniu dodam do cichej fermentacji wiórów dębowych. Beczkę podzielę na 3 balony i w każdym będzie inna mieszanka wiórów:
1. Wióry nie przypalone
2. Wióry średnio przypalone
3. Wióry mocno przypalone.
A reszta bez wiórów.

Pozdrawiam

Winiarek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości