Nowy enzym LT1100

bnp

Post autor: bnp » 2007-03-07, 11:13

@a_priv

Teoretyzuję bo nie zakwaszam siarkowym.
Tak jak pisałem wcześniej, nie bez znaczenia może być wpływ kwasu siarkowego VI na składniki zacieru podczas długotrwałego gotowania takiej zupy. Szczególnie gdy zacier jest mocno zakwaszony. W takich warunkach (pH<4) następuje hydroliza niektórych związków organicznych co może ale nie musi skutkować powstaniem jakiegoś smrodku. Jednak neutralizując kwas zasadą sodową możesz przedobrzyć, a wtedy to powstaną naprawdę niezłe smrody (sprawdzone). Tak więc do zobojętnienia kwasu musiałbyś robić miareczkowania i liczyć. Moim zdaniem za dużo roboty.

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2007-03-07, 11:13

a_priv pisze:W przypadku H2SO4 użytego do zakwaszania zacieru, znaczna jego większość występuje w zacierze (oczywiście w b. małym stężeniu). NaOH neutralizuje właśnie te resztki (zmienia pH zacieru).
A skąd ta pewność?
Załóżmy taką sytuację: masz dwa naczynia jedno zawiera litr zacieru (tylko śruta i woda), drugie zawiera litr czystej wody (najlepiej destylowanej) i załóżmy, że pH w obu naczyniach jest takie samo - obojętne (7). Do każdego z tych naczyń dodajemy 1 g kwasu siarkowego i intensywnie mieszamy. Jak zmienie się pH w naczyniach? Otórz czysta woda z dodatkiem kwasu siarkowego (mimo tak nieznaczej ilości) wykazuje odczyn silnie kwasny. A pH zacieru spadnie co najwyżej do 5. Jaki z tego wniosek: kwas siarkowy wchodzi w reakcję ze składnikami zacieru.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-07, 11:44

@Misza
Chemia nie jest moją ani mocną ani ulubioną stroną i dlatego można mi wmówić wszystko (pod warunkiem prawdopodobieństwa) :( . Jeśli piszę o dodatku HaOH do zacieru, to mam na myśli ilości symboliczne (np. stołowa łyżka na 12l).

Ujmę temat inaczej. Czy zamiana części wypełnienia ze stalowego na miedziane nie jest w istocie w tym samym celu?
pzdr

bnp

Post autor: bnp » 2007-03-07, 12:03

@a_priv

&#8222;Ja (wróg wszelkiej chemii w destylacji i oczyszczaniu destylatów)&#8230;&#8221;

Hehehe

Ja też mówię kobiecie że nie piję, tylko pędzę bo lubię &#8230;


@Misza

Teraz już rozumiemy. Racja. Dlatego jeszcze bardziej trzeba uważać z dodawaniem NaOH do zacieru &#8222;na oko&#8221; , by nie otrzymać środowiska zasadowego (raz zrobiłem na próbę taką destylację, po powąchaniu takowego destylatu mało co się nie zrzygałem)



@a_priv


&#8222;Ujmę temat inaczej. Czy zamiana części wypełnienia ze stalowego na miedziane nie jest w istocie w tym samym celu?&#8221;

Nie. Na takowym katalizatorze powstanie więcej kw. octowego, ale za to mniej aldehydu.

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2007-03-07, 12:04

a_priv pisze:@Misza
Chemia nie jest moją ani mocną ani ulubioną stroną i dlatego można mi wmówić wszystko (pod warunkiem prawdopodobieństwa) :( . Jeśli piszę o dodatku HaOH do zacieru, to mam na myśli ilości symboliczne (np. stołowa łyżka na 12l).
Nie chcę nikomu nic wmawiać. Próbuję tylko co nieco wyjaśnić... Kwas siarkowy, pod warunkiem, że nie jest w nadmiarze - a o tym nam mówi prawidłowe pH, niczemu nie szkodzi podczas destylacji zacieru. Zalkalizowanie zacieru ponad miarę może prowadzić do hydrolizy estrów, które dają charakteystyczny dla surowca smak destylatu.
Ujmę temat inaczej. Czy zamiana części wypełnienia ze stalowego na miedziane nie jest w istocie w tym samym celu?
pzdr
A tego z kolei ja nie rozumiem ;-)
Miedziane zmywaki mają katalizować utlenianie aldehydów, odpowiedzialnych za ostry smak destylatu.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-07, 12:17

@Misza, @bnp
A może jakoś tak prościej?
Jeśli nie widać różnicy to nie "neutralizować"? :|
pzdr

bnp

Post autor: bnp » 2007-03-07, 12:25

@Misza
&#8222;Zalkalizowanie zacieru ponad miarę może prowadzić do hydrolizy estrów, które dają charakteystyczny dla surowca smak destylatu.&#8221;

Oj nie tylko, kolega nie zapomina że zacier to niezła zupa organiczna, w tym przypadku to co kolega napisał ma malutki wpływ, za to, to ma bardzo istotny wpływ :
NH4+ + OH- = NH3 + H2O (amoniak i aminy )

Smród i jeszcze raz smród!!!

@a_priv

Jeśli nie widać różnicy to nie "neutralizować"?


Ja mówię Nie.
Kwasu octowego pozbędziesz się bez problemu przepuszczając destylat przez węgiel.

Awatar użytkownika
Chemik student
70%
70%
Posty: 355
Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Chemik student » 2007-03-07, 12:46

Ten problem już dawno jest rozwiązany wystarczy dodawać NaOH i nadmanganian dpiero przy drugiej destylacji i jest git :mrgreen:

arsen99
40%
40%
Posty: 86
Rejestracja: 2006-11-01, 22:04
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arsen99 » 2007-03-07, 13:53

Dokładnie nie ma zupełnie sensu dodawać NaOH do pierwszej destylacji. Natomiast ja do drugiej dodaje zawsze, efekt jest bardzo zadawalający.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-07, 13:56

@bnp
Dzięki za rady i poświęcony mi czas. Zostałem przekonany.

pzdr

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2007-03-07, 21:37

"Boje" z mąką żytnią mam już za sobą. Przeprowadziłem 3 zacierania w proporcjach: 1,3 kg mąki, 2,6 l wody. W dwóch pierwszych próbach zawartość skrobi przyjąłem 65% czyli 0,845 kg, Dawki enzymów, jakie stosuję (na 1 kg skrobi) to: Termamyl 1 cm&#179;, AMG 1 cm&#179;, Shearzyme i LT1100 po 0,5 cm&#179;. Pierwsza próba z Shearzyme, druga z LT 1100. Ten drugi zacier wyszedł trochę rzadszy.
Do trzeciej próby przyjąłem skrobiowość 80% czyli 1,04 skrobi. W tej próbie zastosowałem mieszankę Shearzyme i LT1100 łącznie 0,5 cm&#179;, ten zacier wyszedł najrzadszy.
Do każdej porcji zacieru dochodziła jeszcze woda w ilościach: 0,1 l do rozpuszczenia enzymów i 0,5 l do mycia garnka. Zmierzyłem gęstość zacierów w ten sposób, że do lejka o średnicy wypływu 7 mm wlałem 0,5 l zacieru i mierzyłem czasy wypływu, wynosiły one odpowiednio 16 sek., 15 sek. i 13 sek. Zlałem dwa pierwsze zaciery razem i uzupełniłem dawki Termamylu i AMG do zawartości skrobi 80% a dawkę Shearzyme+LT1100 podwoiłem (1 cm&#179; na 1kg skrobi). Czas wypływu wynosi teraz 7 sek. zacier jest trochę gęściejszy niż olej jadalny.

Uff, ale się napisałem....

Czas wypływu czystej wody wynosi ok. 4 sek
Ostatnio zmieniony 2007-03-08, 11:11 przez Pietro, łącznie zmieniany 1 raz.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

Awatar użytkownika
Chemik student
70%
70%
Posty: 355
Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Chemik student » 2007-03-07, 21:47

a sprawdzałeś przed dodaniem większej ilości enzymów i na koniec czy cała skrobia się przerobiła??

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2007-03-08, 12:00

a_priv pisze:.... zaczynam się skłaniać do niewielkiego dodatku NaOH do zacieru z którego destyluję surówkę. Przekonuje mnie jedno - neutralizacja H2SO4 użytego wcześniej do zakwaszenia tegoż. Masz tu jakieś obserwacje, czy np. będziesz dopiero chciał to sprawdzić?
Ja swoich zacierów nie za[kwaszam, w czasie fermentacji same kwaśnieją, ph przefermentowanego zacieru (ze zboża) wynosi ok. 4,5 . Kiedyś wodę do zacierania zakwasiłem do ph2, samo zacieranie przebiegało wtedy bardzo opornie. Parę razy korygowałem kwasowość, nie zauważyłem jednak, żeby miało to jakiś znaczący wpływ na zacieranie, dlatego zrezygnowałem z tego.

Nie jestem pewny, ale chyba ktoś na Forum pisał, że przy produkcji rakiji do zacieru przed pierwszą destylacją jest dodawana soda w właśnie w celu neutralizacji kwasów.

@Chemik student
Robiłem próbę jodową po pierwszej dawce Termamylu, próbka przybrała kolor ciemnobrązowy, po większej dawce enzymów jest trochę jaśniejsza.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

bnp

Post autor: bnp » 2007-03-08, 12:23

@Pietro

&#8222;Ja swoich zacierów nie za[kwaszam, w czasie fermentacji same kwaśnieją, ph przefermentowanego zacieru (ze zboża) wynosi ok. 4,5 . Kiedyś wodę do zacierania zakwasiłem do ph2, samo zacieranie przebiegało wtedy bardzo opornie.&#8221;

Ja także nie zakwaszam podczas zacierania zboża enzymami.

Pietro to nie możliwe, aby przy pH = 2 zakwaszone siarkowym nie zaszła hydroliza!!!
Przy takim pH nie potrzeba żadnych enzymów!!! Sprawdzone. Tak się robi syrop skrobiowy.
Dodałem do śruty kukurydzianej na oko wody i kw siarkowego całość podgrzewałem, po pewnym czasie całość zgęstniała a następnie szybko się rozpuściła , gotowałem całość przez 20 min wystudziłem, refraktometr powiedział mi że jest 7 % cukru w przeliczeniu na sacharozę , wszystko było robione na oko więc nie powiem nic o wydajności, ale cukier tam był na pewno .

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-08, 12:25

Pietro pisze:....ph przefermentowanego zacieru (ze zboża) wynosi ok. 4,5....
A robiłeś może pomiary pH w trakcie zacierania, przy każdym etapie?
U mnie wygląda to następująco:
1-gdy woda się zagotuje zakwaszam ją odpowidnio do rodzaju i ilośći (ilość kwasu wypraktykowana na podstwaie pomiarów papierkami DUOTEST);
2- dodaję zboże, cały czas grzanie i mieszanie, gdy zaczyna gęstnieć doaję TER i dalej grzanie i mieszanie (ok.15min). Jak jest już rozrzedzone przenoszę do kąpieli chłodzącej i dalej cały czas mieszanie;
3- Gdy osiągnie ok. 60°C, koryguję zakwaszenie (z reguły trzeba dodać kwasu) i dalej mieszanie, oraz AMG i SCHE;
4-Gdy osiągnie ok 40°C przelewam do pojemnika fermentacyjnego, tam dostyga jeszcze do ok.33°C (kilka godzin), potem MD i jazda.
Nie mierzyłem nigdy pH przefermentowanego zacieru.
pzdr
PS Bez zakwaszania też można zacierać zboża, będzie tylko trochę mniejsza siła działania enzymów (zgodnie z wykresami).

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości