Bimber nową walutą rezerwową świata?

[MUZYKALNY]

Jak widać niecale sto lat globalnego eksperymentu z pieniądzem "umownym" chyba się kończy. Jak tak dalej pójdzie to i wszystkie kasyna, przepraszam - giełdy też zaqmkną. Z lektury wielu pamiętników wiem, że w chwilach niepewności wracała stara prosta idea wymiany bezpośredniej. Złoto i podobne artykuły jak zwykle będą miały pierwszeństwo, na rynku popularnym papierosy jako niemodne nie odzyskają już swej pozycji, ale bimber, i to dobrej jakości?

Czy nie pora używać szlachetnej nazwy - mennica? Pieniądz nominowany w duchu....

Forum Bankierów

[a_priv]

Popieram ideę Kolegi dotyczącą nowej waluty z dwóch zasadniczych powodów:

1°) Potrafię produkować nową walutę, a koszty produkcji (mimo hopla hobbystycznego) ciągle jeszcze mam mniejsze od wyprodukowanej waluty;

2°) Nowa waluta pasuje jak ulał do systemu bankowego, bo ze swojej natury daje się przelewać.




pzdr

[MUZYKALNY]

Mąż wraca w nocy do domu i mówi
- No wiesz Kochanie, otrzymałem przelew

[Tofi]

Jutro w dzienniku (gazecie) maja być opisywane teoretyczne przyczyny przyszłych konfliktów. W przypadku katastrofy globalnej takiej jak w Mad Maxie alkohol zdecydowanie będzie środkiem płatniczym, lub najlepiej sprzedającym się towarem, tuż obok innych uzależniających artykułó i wody, więc dobrze pomysleć o destylowaniu również zwykłego H2O.

[artgsm]

Bimberek byl, jest i bedzie zawsze dobra waluta, zwlaszcza w czasach niepewnej waluty "papierowej". A nawet teraz. Nie brakuje chetnych na zamiane za zboze, ziemniaki, czy inne.
Mysle, ze to sie nie zmieni. Nie zapominajmy, ze alkohol sluzy nie tylko do picia, jest srodkiem silnie dezynfekujacym, usmierzajacym bole, latwopalnym.
Tak ze dobry bimberek nie bez przyczyny ma swoja wartosc rynkowa...
Niezastapiona waluta na trudne czasy. Wiec czas zrobic sobie maly zapasik

@Tofi
Masz absolutna racje, alkohol bedzie najlepszym, lub jednym z najlepszych srodkow platniczych po globalnej katastrofie. Zreszta, potwierdzaja to doswiadczenia z poprzednich lat...

[winiarek5]

No to jesteśmy na dobrej drodze do założenia Banku Rezerw Forumowych.
Należy określić zasięg terytorialny działania BRF i odpowiednio do tego przygotować Skarbiec czyli zbiornik.
Składki (w płynnej walucie) od udziałowców przyjmować można w mniejszych Skarbczykach i raz w roku robić przelew do Skarbca głównego.
Myślę, że w niedługim czasie byli byśmy notowani na Wall Street o ile oczywiście do tego czasu Wall Street przetrwa.

Pozdrawiam

Winiarek

[artgsm]

Moze z Bankiem to za duza sprawa, ale mysle, ze kazdy powinien miec w piwniczce maly zapasik, w razie "w"

Bynajmniej ja zamierzam stworzyc sobie taka "rezerwe" na trudne czasy

[Spirit]

@ Spiryt

Proponuję abyś nawet nie żartował w ten sposób.W każdym razie nie na tym forum.

Proponuję aby moderator jak najszybciej usunął tę część dyskusji ponieważ kolega Spiryt naraża wszystkich kolegów na przykrości.

@MUZYKALNY
chcesz sprzedawać swoje wyroby?ja napisałem że sprzedaję i zostałem surowo potraktowany.
uważaj.

[MUZYKALNY]

Ja tu nikogo nie namawiam do handlu. To czyste szaleństwo. Ot po prostu zastanowiłem się tylko, co będzie jak pieniądz "wynikający z wiary, że nim jest" - czyli celuloza ostatecznie straci swe właściwości, i wtedy zacznie się diabli wiedzą co. Neokomunizm?

Jest na to szansa, bo jak wyparują akcje i pieniądze na kontach (powyżej planowanych "gwarancji" z podatków innych) to wszyscy dotychczasowi kandydaci do bogactwa będą mieli po równo. Genialne w swej skuteczności wywłaszczenie.

Myśl o "walucie" należy traktować w kategori żartobliwych. Nikogo nie namawiam do tworzenia Rezerwy Frakcjonowanej.

Zresztą Panowie - ktoś kto poważnie chciałby zarabiać na tym, puknąłby się wczoło studiując te kosztowne fanaberie, jak zrobić najlepiej. Przecież tak się nie prowadzi dochodowego biznesu.

[Paluch]

@ Spiryt
Bardzo Cię proszę abyś był łaskaw nie manipulować moich wypowiedzi.
To co przytaczasz dotyczyło zupełnie innego kontekstu a do tego w innym wątku.

[artgsm]

Teraz wiadomo, handel bimbrem jest zabroniony, i prawde mowiac, niesmaczny.
Ale jak pieniadz straci waznosc, to zasady zmienia sie diametralnie i alkohol stanie sie jedna z najstabilniejszych "walut", czy tego chcemy, czy nie. A moze nawet czyms wiecej...

Nikt nie bedzie chcial zlota, czy innych takich. Na pierwszym miejscu w "handlu" bedzie zywnosc, no i alkohol...

Handel bimbrem w obecnych czasach jest zlym pomyslem, ale jak wybuchnie wojna, albo cos takiego, to juz zupelnie inna sprawa. Wtedy koncza sie zasady rynkowe, a zaczyna sie walka o przetrwanie. Wtedy np nie mozna sobie isc do sklepu i kupic spirytusu, zeby wykonac jakis zabieg, czy zdezynfekowac rane.
Przypominam, ze alkohol nie sluzy tylko do picia. W czasie katastrof, czy wojen, nie mozna sie bez niego obyc. Kleczac nad rozpruta wrzeszczaca kobieta nikt nie bedzie pytal, czy alkohol pochodzi z legalnego zrodla. Bedzie dziekowal Bogu, ze mial go pod reka.

Dyskusja o "handlu" bimberkiem w zwyczajnych czasach i podczas klesk to dwie rozne sprawy, i wezmy to pod uwage.

[Rover]

W naszym fachu S P O K O!!!!

[ Dodano: 2008-10-12, 23:23 ]
aalle SCENARIUSZ -już idę kupię matr gumy i sobie w łepetynę strzelę

[artgsm]

Rover

Spokojnie, nie desperuj Moze troche przesadzilem... odrobinke...

A zamiast w metr gumy zainwestowac hmmm... na przyklad w metr zboza?

[vsop]

W trudnych czasach trudno o wszystko.


Zatem warto się wprawiać, żeby w razie konieczności produkcję uruchamiać.
Należy pamiętać, że spirytus po za spożywczym i farmaceutycznym znaczeniem ma znaczenie jako alternatywne paliwo, zatem w trudnych chwilach niedostatku paliwa będzie można zalkoholizować silnik w aucie i ruszać w drogę...

Ponad to, do tej pory często "flaszka" załatwia jeszcze różne sprawy, jak wizytówka, jak dług (zaufania), ktory możemy spłacić przelewem wobec organizmu