Wątek z Druciaka

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
LonginK1
40%
40%
Posty: 53
Rejestracja: 2008-09-25, 10:39

Post autor: LonginK1 » 2008-10-24, 10:40

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2008-11-08, 10:51 przez LonginK1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-24, 11:02

@LonginK1

Proszę tylko teraz nie robić z siebie męczenników, bo ze sprzeciwem spotkało się harde podejście do tematu Kolegi @tomaszewski :!:

Kolega @tomaszewski nie był łaskaw napisać, że słabo zna język polski, jest dyslektykiem i ma kłopoty z ortografią, albo podać jakikolwiek inny przekonujący powód swojego pisania z błędami ortograficznymi. Kolega @tomaszewski napisał wręcz, że jest przekorny i skoro zwraca mu się uwagę na ortografię to on z przekory będzie pisał z błędami.
A to jest jednak różnica w stosunku do tego co Kolega @LonginK1 napisał. W odczuciu moim i wielu osób, które zabrały głos w tej ortograficznej sprawie jest to lekceważenie rozmówców/forumowiczów. Stąd tak żywiołowy oddźwięk, a dorabianie do tego teorii spiskowych jest nadużyciem.

pzdr

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2008-10-24, 11:04

Poszanowanie zasad polskiego języka w korespondencji z innymi jest również rodzajem szcunku dla osób do których piszesz. Naprawdę uwierz mi, że zainstalowanie automatycznego słownika, lub pisanie w edytorze tekstów automatycznie poprawiającym błędy i późniejsze wklejenie tego tekstu do posta nie powinno przerastać mozliwości średnio rozgarniętego, czy też niepełnosprawnego osobnika.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
MaTyS
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2007-03-07, 07:58
Lokalizacja: Mazury

Post autor: MaTyS » 2008-10-24, 11:27

Napiszę tylko tyle, że jestem zagorzałym dysgrafikiem, dysortografikiem i czym tam jeszcze można... . Moje prywatne zdanie jest takie, że pisanie z kropkami, kreskami czy bez nie ma większego znaczenia i niepotrzebnie utrudnia naszą pisownię. Po prostu według mnie tekst pozostaje zrozumiały bez względu na pisownie . Jednak w towarzystwie, które w większości ma inne zdanie i zwraca na pisownię dużą uwagę staram się jak mogę aby nie popełniać błędów.

Pamiętajcie staram się :lol:

bnp

Post autor: bnp » 2008-10-24, 11:34

@MaTyS


Ja mam tak samo jak Ty.
Jestem dys-wszystkim, ale tak jak koledzy radzą używam Worda lub Moziili która podkreśla błędy.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-24, 11:47

MaTyS pisze:.... Moje prywatne zdanie jest takie, że pisanie z kropkami, kreskami czy bez nie ma większego znaczenia i niepotrzebnie utrudnia naszą pisownię. Po prostu według mnie tekst pozostaje zrozumiały bez względu na pisownie ....
Moim zdaniem w takim wypadku tracimy całe piękno, barwę i poetykę naszego języka. Krótkie zdania, bez znaków przestankowych, to język nowomowy. To język pseudobiznesu.
To prawie tak, jak wódka polmosowska, niby też alkohol, a jaka różnica. :mrgreen:

A teraz dla porównania ten sam tekst w wersji bez kropek i kresek, ale za to z błędami:


moim zdaniem w takim wypadku tracimy caue pienkno barwem i poetykie naszego jenzyka krutkie zdania bez znakuf pszestankowych to jenyk nowomowy to jenzyk psełdobiznesu
to prawie tak jak wutka polmosowska niby terz alkochol a jaka rurznica.
:mrgreen:


pzdr
Ostatnio zmieniony 2008-10-24, 11:49 przez a_priv, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2008-10-24, 11:49

MaTyS pisze: Pamiętajcie staram się :lol:
:brawo

i oto chodzi, ja z kolei uważam, że wszelkiego rodzaju dys..., których w ostatnim czasie pojawiło się bardzo dużo, to głównie wynik wygodnictwa i lenistwa, to tak jak z jazdą samochodem, nie chce się komuś włączyć migacza, zaparkuje tak, że zablokuje miejsce na trzy samochody, stanie na miejscu dla niepełnosprawnych itd. itd...

Jak w szkole napisałem "jóż" i później musiałem napisać "już" 200 razy, to zapamiętałem do końca życia, teraz, to by było znęcanie się nad uczniem i rodzice natychmiast przynieśli by zaświadczenie o jakiejś dys... od lekarza specjalisty.
MaTyS pisze:Moje prywatne zdanie jest takie, że pisanie z kropkami, kreskami czy bez nie ma większego znaczenia i niepotrzebnie utrudnia naszą pisownię. Po prostu według mnie tekst pozostaje zrozumiały bez względu na pisownie
Treść tak, ale istnieje coś takiego jak forma, a ona naprawdę też jest istotna.
pozdrawiam - inżynier

Lord_Wiader
40%
40%
Posty: 94
Rejestracja: 2007-10-24, 14:11
Lokalizacja: obecnie w Irlandii

Post autor: Lord_Wiader » 2008-10-24, 12:02

a_priv pisze: moim zdaniem w takim wypadku tracimy caue pienkno barwem i poetykie naszego jenzyka krutkie zdania bez znakuf pszestankowych to jenyk nowomowy to jenzyk psełdobiznesu
to prawie tak jak wutka polmosowska niby terz alkochol a jaka rurznica.
:mrgreen:
pzdr
O Boze :O
Niby ta sama wymowa ale jednak ...
Podpisuje sie obiema rekoma pod uzywaniem poprawnej polszczyzny .
Pozdrawiam
Wiaderny

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-10-24, 12:08

Ja również przyłączam sie do kolegi @Lord_Wiader. Widzę, że na Forum jest ostatnio coraz więcej postów pisanych bez poprawnej polszczyzny.
Pzdr Ostoja

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-24, 12:12

Na forum browarniczym to dopiero o to dbają. To jest forum FCJP czyli Forum Czystości Języka Polskiego. Tam nie ma dyskusji, że nie umiem pisać czy dla mnie to nieważne.
Pozdrawiam

bnp

Post autor: bnp » 2008-10-24, 12:20

@inżynier
Gadasz tak bo nie wiesz co to znaczy, czy dla ciebie daltonista czy człowiek z tikiem też jest leniwy?
Czy Newton i Einstein też nie uczyli się w szkole ?

Ja mam z tym problem nie z lenistwa.
W ogólniaku wielu nauczycieli myślało twoimi kategoriami, stawiali mi gorsze oceny za to że brzydko piszę itp. Na szczęście na uniwerku nie było już tego problem, wykładowcy stawiali oceny za twoją wiedzę a nie za jej otoczkę.
Może to śmieszne ale do tej pory mam problem z tabliczką mnożenia i z szybkim czytaniem na głos. Zapewniam Cię że to nie lenistwo.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2008-10-24, 12:37

@bnp
Znam te problemy z autopsji. Ale jeśli możesz TY, mogą też inni z podobnymi problemami. To na litość boską, czemu nie mogą się postarać o czytelność swych wypowiedzi inni :?: :?: :?:
To przecież proste i od 20 lat znane rozwiązanie. Edytor tekstu :!: Jeśli przyjęli byśmy że ta przypadłość to inwalidztwo to zgodnie z głoszoną teorią nie powinno się korzystać z protezy nogi, kuli czy wózka inwalidzkiego - tak po prostu z przekory. To czemu grupa inwalidów wspięła się na Kilimandżaro :?: Ano oni chcieli mimo iż nie mieli nóg czy też rąk. Udowodnili sobie, (innym też) ze mogą wszystko :!:
Może pocieszające będzie dla dysortografików to ze kilku noblistów miało podobne problemy. Ale oni nie olewali tego.
W naturze już tak jest ze gdy braknie w jednym miejscu natura odda w innym z nawiązką.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2008-10-24, 13:18

Widzę że wielu ludzi nie rozumie problemu dysleksji (zbiorcza nazwa dla wszelakich dys coś tam) mam dysgrafie i dysortografie, a to oznacza, że perfekcyjnie znam zasady pisowni a mimo to źle napiszę dane słowo, podczas gdy większość z was tłumaczy tymi schorzeniami swoje niedouczenie. Wystarczy przezwyciężyć lenistwo i spróbować sprawdzić samego siebie, lub zastanowić się czego chce od nas komputerowa autokorekta.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-10-24, 13:28

LonginK1 pisze:Jestem także nowy na tym forum i nigdzie w regulaminie nie zauważyłem abym miał inne prawa niż tzw. starszyzna. Może się mylę ale przeglądając to forum wyrażnie widać że jest na forum grupa mająca rację...

I masz rację – nigdzie w regulaminie czegoś takiego nie ma i nie widzę wyraźnie tego, co Tobie tak rzuca się w oczy.
To się po prostu ma albo nie – a jest to np. skromność, takt, szacunek dla innych i stosowanie się do dobrych zasad, czyli tzw. dobre wychowanie, a nie tupet i poczucie własnej wyjątkowości.
Zdecydowana większość ludzi jednak to ma i stara się tak zachowywać.

Chyba nigdzie nie jest tak (a przynajmniej nie powinno być), że kiedy ktoś nowy wchodzi do istniejącej już długo, znającej się grupy (w większości fachowców w tym co tu robią, a i w innych dziedzinach też), niektórzy jej członkowie znają się bardzo dobrze – to robi to w dziwny, arogancki sposób i chce narzucać swoje porządki np. w dziedzinie niechlujnego języka.
Nic dla mnie dziwnego, ze spotyka się z odporem i (najpierw) stosunkowo grzecznym zwróceniem uwagi; pewna eskalacja nastąpiła, gdy trwał w swoim uporze i oznajmił to dość obcesowo.

Specyfika forów internetowych jest taka, że są anonimowe i łatwo jest zachowywać się nieładnie – ale nigdy nie wiadomo, z kim się ma do czynienia, można się łatwo oszukać.
Kiedy wchodzę na nowe forum, to zawsze najpierw staram się poznać i wyczuć atmosferę tam panującą – jeśli mi nie odpowiada, to nie wchodzę do tej „grupy”, a na pewno nie oznajmiam prawie od razu, ze będę się zachowywał jak chcę, bo jestem przekorny i reguły mnie tylko prowokują do ich łamania.
A niezależnie od tego, na jakie polskie forum wchodzę – zawsze piszę starannym językiem polskim, to złota zasada i zawsze będzie prawidłowa; wszystko, co napiszę jest widoczne dla wszystkich i nie chcę się za to wstydzić. Kilka razy przeglądam post, zanim nacisnę „wyślij”- to nietrudne.

Wypowiedzi bez znaków przestankowych, z błędami i literówkami ponad dopuszczalny poziom po prostu opuszczam, nie czytam – nie da się, i wiele osób tak z pewnością robi.
Współczuję moderatorom, którzy powinni czytać wszystko.

Bardzo staram się też nikogo – a już na pewno jako pierwszy - nie urazić ani nie znieważyć, mam dobrą wolę.
Ostatnio zmieniony 2008-10-24, 13:30 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

LonginK1
40%
40%
Posty: 53
Rejestracja: 2008-09-25, 10:39

Post autor: LonginK1 » 2008-10-24, 13:29

Pozdraw iam.
Ostatnio zmieniony 2008-11-08, 10:52 przez LonginK1, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości