O matko! ważę ponad 100 kilo... co robić?

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
lech.zywiec
101%
101%
Posty: 286
Rejestracja: 2011-09-05, 22:34

Post autor: lech.zywiec » 2012-01-25, 22:14

@Masato, jeśli uprawiałeś sport, to pewnie słyszałeś o czymś takim jak pamięć mięśniowa. Myślę, że organizm w przypadku przyswajania witamin zachowa się w podobny sposób, to znaczy nie natychmiast, ale szybko zacznie pobierać witaminy z pokarmu po odstawieniu suplementów.

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2012-01-25, 22:22

jurii pisze:Oszustwo. Zawierają cukier i barwnik-
Kolego @jurii czy mógłbyś bardziej rozwinąć wątek , chciałbym poznać jakieś opinie za i przeciw , trochę można znajść na ten temat lecz nie wiele.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-

jurii
90%
90%
Posty: 643
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2012-01-25, 22:27

Jasne. Zawierają barwnik brązowy, cukier + dodatki- korę dębu (która też troszkę bawi), sól, wypełniacze. Naklejasz sobie wieczorkiem na stopę, przez noc gira Ci się poci, cukier się rozpuszcza, barwnik to samo i rano odrywasz od stoy plaster pokryty brązowym, śluzowatym nalotem. Myślisz, że to "toksyna", a tu proszę- niespodzianka- właśnie dałeś się orznąć na 100zł.

Jak głupim trzeba być, żeby uwierzyć, że przez 12h snu przez skórę może przejść tyle substancji zdolnych zabarwic cokolwiek? I jeszcze te "toksyny"- wielu "cudotfurcuf" o nich mówiło, a żaden z nich nie potrafi podać choćby jednej nazwy :P Od filtrowania krwi człowiek ma nerki, a plastry dobre są na skaleczenia :)

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2012-01-25, 22:31

Dajcie spokój, nasz organizm jest mądrzejszy od was, potrafi przechodzić na różne tryby pracy, dostosuje się kiedy trzeba, potrafi też różne sztuczki zamienia np to co ma, na to czego mu brakuje :mrgreen:

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2012-01-27, 03:17

Jak już gadacie o toksynach, to wątroba, nerki, system limfatyczny oczyszcza z nich organizm.
Często ludzie mają tak, że jednego dnia czują się dużo gorzej, chwieje im się w głowie(zawroty), omdlenia. W większości przypadków przez to, że organizm nie wyrabia z odtruwaniem samego siebie i wypycha toksyny bezpośrednio do krwi. Działanie proste i celowe, aby nie obciążyć zbyt mocno jakiegoś organu, który jest w złym stanie.

Ogólnie to wspomagająco radzę zażywać ziarno ostropestu. Zmielić na proszek, zawiera sylimarynę. To samo co w tabletkach na wątrobę tylko w czystej postaci.
Tylko nie zdziwcie się, że jak walniecie 2 łyżeczki pierwszego dnia to wątrobę będzie chciało rozsadzić.
Radzę przez pierwsze kilka dni stosować pół łyżeczki. Regeneracja i oczyszczanie wątroby wiąże ze sobą trochę bólu. Podobnie jak oczyszczanie organizmu.
Organizm już taki jest, że aby usunąć toksyny(zbite w kryształy) musi najpierw je rozbić, rozbicie boli nas(bóle stawów to często oczyszczanie). Często towarzyszy temu zapalenie. My oczyszczanie powstrzymujemy maściami, które to wchłaniają się i usuwają zapalenie. Nie usuwają jednak problemu. Zapalenie znika, ale degeneracja współpracujących elementów postępuje. Później już jest często za późno. Choć sam z powodzeniem regenerowałem sobie stawy.

Nie wiem co to pamięć mięśniowa, nigdy się z tym nie spotkałem. Organizmu ludzkiego nie da się oszukać, akcja powoduje reakcje, zawsze.
Pozdro dziewczyny...

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2012-01-28, 09:38

Możesz coś więcej opisać o oczyszczaniu ziarnem ostropestu ? W internecie się dużo teorii naczytałem , ale tak jak ja opisałem moje wrażenia przy Dukanie to może ktoś opisze efekty zażywania ostropestu :roll: .

jurii
90%
90%
Posty: 643
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2012-01-28, 15:13

masato pisze:
Organizm już taki jest, że aby usunąć toksyny(zbite w kryształy) musi najpierw je rozbić, rozbicie boli nas(bóle stawów to często oczyszczanie). Często towarzyszy temu zapalenie.
Błagam, otwórz czasem jakąś książkę, bo piszesz takie bzdury, że szczęka opada. Nazwij z imienia te Twoje "krystaliczne toksyny".

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2012-01-28, 16:40

Słyszałem , że zaczynając kurację oczyszczającą na bazie ALVEO w pierwszym etapie występuje ospałość i bule stawów . Jest do droga kuracja ale ponoć skuteczna .

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2012-01-28, 19:59

@jurii to ty otwórz książki, ale nie medyczne. Sprawdź z łaski swojej co to toksyny, a następnie się wypowiadaj. Sprawdź też co to toksemia organizmu - to pojęcie medyczne znane lekarzom.
Sprawdź gdzie są odkładane martwe tkanki(ropa) i toksyny w organizmie. Wszystko jest w necie opisane(po łebkach), ale czytając mądre książki, które też sam znajdziesz jak naprawdę zaczniesz interesować się zdrowiem.
Możesz też poszukać informacji na temat tego co oznaczają bóle podżebrowe, dlaczego w oczach masz męty w ciele szklistym, dlaczego bolą Cię zatoki i rosną węzły chłonne podczas choroby/zapalenia.
Sprawdź też czym jest gorączka i co wnosi do organizmu, dlaczego organizm podnosi temperaturę samoistnie.

Jak już przelecisz stos tych materiałów i przede wszystkim przeczytasz ze zrozumieniem i "zrozumiesz", czyli przypuszczam, że z tydzień wertowania netu/książek o ile mądrze będziesz szukał, a zrozumienie to może być nawet kilka tygodni, to pogadamy. Wtedy możemy polemizować. Musisz dobrnąć do mojej wiedzy, wtedy zrozumiesz jakie Twoje pytania/stwierdzenia są błahe.
Od razu mówię, nie skreślaj tego co Ci przekazuje, bo na tą wiedzę pracowałem kilka lat. Dostając wiedzę na srebrnej tacy, możesz z niej wybrać właściwe informacje, skoro uważasz, że ktoś nie ma pojęcia o czym mówi.

I nie krystaliczne toksyny tylko zbite w kryształy. Zbijają się przez ciągłe zgniatanie i dopychanie do pewnej objętości co chwila nowych toksyn.

Oczyszczanie organizmu wiąże się zawsze z ospałością, zmęczeniem, bólami w wielu miejscach np tu kłaniają się stawy, często leci z zatok ropa(nos), odrywa się wydzielina z tchawicy.
Kuracja oczyszczająca to nie tydzień, tylko minimum 6 miesięcy do 1,5 roku, w zależności w jakiej kondycji jest organizm. Znam przypadki, że po 3 latach problemy dopiero ustąpiły.
Na zdrowy rozum, boli nas coś, bierzemy lek...ale po co? Skoro on nie likwiduje przyczyny. Uśmierzamy ból, ale ognisko/schorzenie dalej jest. Odsuwamy tylko to co nieuniknione w czasie, czyli poważny problem zdrowotny.

Co do Ostropestu to należy kupić ziarno np na allegro, albo od jakiegoś rolnika. Ziarno ma być nie mielone. Ponieważ po zmieleniu tylko do 30min jest przydatne dla nas. Spożywać je możemy nawet jak będzie już 5 dni zmielone, ale wtedy jest mniejsze działanie regenerujące.
Jednak i to lepsze niż sylimaryna w tabletkach, bo tu mamy czystą postać, a nie wypełniacze, stary ostropest itd itp.
Ziarno należy zmielić na drobny proszek(czym drobniejszy tym lepszy), następnie pół łyżeczki dziennie stosować przez tydzień. Zjeść prosto z łyżeczki i popić lub wsypać do herbaty i wypić. Najlepiej na pusty żołądek, lub do obiadu. Jeśli do obiadu to działanie będzie bardziej wspomagające trawienie. Czyli jak mamy problemy z trawieniem to tak możemy robić.
Jeśli po tygodniu nie odczujemy zbytnich bóli, to możemy zwiększyć do 1 łyżeczki. Dochodząc do 3-4(3 razy dziennie). Wszystko zależy od tego jak zareaguje organizm.
Kuracja, myślę, że 3-6 miesięcy to dobry czas.
Jeszcze jedno - ostropest ma być nie przygnity, bez zapachów obcych, ma niczym nie śmierdzieć. Spytajcie tego od kogo kupujecie czy ma na 100% wysuszony.
Ostropest przetrzymywać w torebkach papierowych, nie foliach.

Jeśli ktoś chce wiedzieć jak pozyskać wapń w czystej postaci bez leków to też z chęcią mogę opowiedzieć, ale muszą być zainteresowani.
Ostatnio zmieniony 2012-01-28, 20:27 przez masato, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdro dziewczyny...

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2012-01-28, 20:13

@alvid

ALVEO- mój wujek, mistrz we wciskaniu kitu był tam prezesem. Starsze kobiety ode mnie ze wsi, które to piły z półtorej roku stwierdziły że nic to nie daje.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5158
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2012-01-28, 20:34

Alveo czy jak go zwał to kit: :mrgreen:
Po czym to można wywnioskować?
Po tym opisie.
- oczyszcza organizm - wspomaga usuwanie toksyn i innych produktów przemiany materii, wspiera funkcje samooczyszczania się organizmu

- rewitalizuje i reminalizuje - zawiera komplety elementów odżywczych.

- wzmacnia - układ nerwowy, naczynia krwionośne, poszczególne organy.

- immunomoduluje - optymalizuje działanie układu odpornościowego człowieka.
patrząc na podpunkt 1, oznaczałoby to, że po zażyciu tego środka chodzilibyśmy jak nawaleni przez kilka dni.
punkt 2 to już bezsens, nie ma czym rewitalizować i reminalizować.
punkt 3 wzmocnienie poszczególnych organów wiązałoby się z usunięciem z nich toksyn czyli punkt 1.
punkt 4 - optymalizacja wiązałaby się albo, z zapadnięciem szybko na grypę/przeziębienie lub co pewnie będzie bardziej oczywiste na niezapadanie na choroby w ogóle, co większość ludzi uważa za świadectwo naszej dobrej odporności. Co jest wierutną bzdurą. I co dają nam też leki.
Pozdro dziewczyny...

slawek1k
50%
50%
Posty: 114
Rejestracja: 2009-06-19, 21:36
Lokalizacja: okolice częstochowy

Post autor: slawek1k » 2012-01-28, 20:48

Idąc tokiem myślenia kolegi to zapadając na choroby : grypa przeziębienie lub zapalenie płuc mamy bardziej odporny organizm , niż osoba nie chorująca?

Dołączam się do kolegi Jurii o udostępnienie źródeł, bo rady o szukaniu mądrych książek w internecie nic nie dają - jako osoba sceptycznie nastawiona do takich teorii chętnie poczytam ale trzeba wiedzieć czego szukać , może przyjdzie mi zmienić zdanie :?:
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2012-01-28, 20:56

Nie słuchacie mnie, nie umiecie czytać? Czytajcie ze zrozumieniem.
Co ja napisałem?
Że o stanie naszego systemu odpornościowego nie świadczy to, że w ogóle nie chorujemy, ale to, jak szybko jesteśmy w stanie wyjść z choroby.
Czyli jeśli zapadamy na grypę i choroba trwa 2 dni to mogę powiedzieć, że mój organizm ma dobry system odpornościowy. Jeśli za 2 miesiące znowu będę chory, grypa trwa 2-3 dni i jest wszystko ok, to to świadczy o naszej kondycji.
Chyba, że ktoś jest silny jak wół, i choruje tylko raz do roku, bo w końcowym stadium oczyszczania z toksyn, tak się właśnie dzieje. Przeważnie jest jedna grypa, jedno lub dwa przeziębienia i jakaś jelitówka która trzyma około 1,5 dnia.

Zapadanie na chorobę, jest selektywnie wybierane przez nasz organizm. Wirus przeziębienia i grypy jest wpuszczany przez nasz organizm na własne życzenie naszego organizmu.
Dzieje się tak najczęściej gdy organizm jest wyczerpany i nie może poradzić sobie z toksynami. Organy nie są w stanie wydalić substancji toksycznych, więc sprząta wirus przeziębienia lub grypy za niego. Organy są odciążane.

Jako lekturę na początek książki Pana Józefa Słoneckiego. Wszystkie. I tak w nie wierzył nie będziesz, ani w to co piszę, więc nawet nie musisz czytać. Jak poważna choroba przyjdzie to zrozumiesz o czym mówię. Wystarczy słuchać swojego ciała.

Kolego @jurii forum nie jest po to, aby kogokolwiek obrażać i "te Twoje" to wiesz... Nawet nie potrafisz dobrze zacytować tego co zostało napisane. Czytasz po łebkach.
Przekazuje wam wiedzę, a jeśli nie znajdujecie argumentów na podważenie tego to się nie odzywajcie, albo podważcie. Szkopuł polega na tym, że nawet nie wiecie o czym mówicie w przeciwieństwie do mnie.

Dalej opiszcie jak działa system odpornościowy... pośmiejemy się razem. Tylko nie wklejajcie tekstu/linka opiszcie co wam zostało w pamięci.
Ostatnio zmieniony 2012-01-28, 21:11 przez masato, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdro dziewczyny...

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2012-01-28, 21:07

Ja mam słabą odporność, choruje raz na 7lat, trwa to 3 dni, ale mdleję prawie, ostatnim razem wyczołgałem się z domu na korytarz by mnie ktoś znalazł, bo nie mogłem się połączyć z pogotowiem. Poleżałem parę minut, lekko zmarzłem, bo mam zwyczaj w samych badejkach łazić po mieszkaniu i mi prawię przeszło, wstałem jak lekko przeziębiony.

slawek1k
50%
50%
Posty: 114
Rejestracja: 2009-06-19, 21:36
Lokalizacja: okolice częstochowy

Post autor: slawek1k » 2012-01-28, 21:10

@ Masato Nie neguje teorii kolegi , tylko jetem sceptycznie nastawiony- jest to coś zupełnie odmiennego od tego czego mnie uczono i czego uczy się dalej-chodzi właśnie o podstawy podstawy biologi, bo medycyny nie studiowałem.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości