Na wesoło :-)
Jeden z kolegów po śmierci dostaje si do nieba i przez dziurke spoglada jak drugi siedzi w piekle przy stole dziewczyny przy nim półnagie i kieliszki na stole.
No i ten w niebie z zazdrością woła do drugiego w piekle że ma lepiej, a tamten odpowiada:
- to tak tylko wyglada , wyobraź sobie że te kieliszki są dziurawe, a dziewczyny nie
No i ten w niebie z zazdrością woła do drugiego w piekle że ma lepiej, a tamten odpowiada:
- to tak tylko wyglada , wyobraź sobie że te kieliszki są dziurawe, a dziewczyny nie
Życie jest zbyt krótkie by pić kiepskie trunki
Kochane dziewczęta- macie problemy z nadwagą, wypadają wam włosy? Macie na twarzy trądzik i wapory? Zapraszamy do nas! U nas ciemno i jesteśmy pijani !!
Dwie dziewczynki pluły z okna na przechodniów. Jedna dziewczynka była dobra, druga zła. Zla trafiła trzy razy, dobra osiem. Dobro zawsze zwycięża zło.
- Chyba mój sąsiad znowu ostatnio bimber pędził...
- Skąd ten wniosek?
- Jego króliki znów sprały mojego dobermana.
Dwie dziewczynki pluły z okna na przechodniów. Jedna dziewczynka była dobra, druga zła. Zla trafiła trzy razy, dobra osiem. Dobro zawsze zwycięża zło.
- Chyba mój sąsiad znowu ostatnio bimber pędził...
- Skąd ten wniosek?
- Jego króliki znów sprały mojego dobermana.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
- Czy naprawdę musiałeś wypić całą butelkę wódki? - Nie, ale zostałem zmuszony - Jak? - Zgubiłem korek...
Wchodzi pijak do autobusu i ustawia się obok kobity. Ta ponieważ upalny dzień koszulkę na ramiączkach ma na sobie a że baba nie zadbana mega włos pod pachą. Drzwi się zamykają autobus rusza. Jadą tak jadą w pewnym momencie kierowca autobusu gwałtownie hamuje tak, że PIJAK wpada centralnie nosem w gąszcz pod pachą i zbulwersowany krzyczy: - TE BALETNICA nie za wysoko ta NOGA ????????
Idzie osioł przez pustynie. Idzie dzień, drugi, trzeci... Słońce praży, osła meczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki - jedna z woda, druga z wódką. Z której zacząłl pic? Oczywiście z pierwszej! Nie bądźmy wiec osłami i napijmy sie wódki!
________________________
Pozdrawiam Ostoja
Wchodzi pijak do autobusu i ustawia się obok kobity. Ta ponieważ upalny dzień koszulkę na ramiączkach ma na sobie a że baba nie zadbana mega włos pod pachą. Drzwi się zamykają autobus rusza. Jadą tak jadą w pewnym momencie kierowca autobusu gwałtownie hamuje tak, że PIJAK wpada centralnie nosem w gąszcz pod pachą i zbulwersowany krzyczy: - TE BALETNICA nie za wysoko ta NOGA ????????
Idzie osioł przez pustynie. Idzie dzień, drugi, trzeci... Słońce praży, osła meczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki - jedna z woda, druga z wódką. Z której zacząłl pic? Oczywiście z pierwszej! Nie bądźmy wiec osłami i napijmy sie wódki!
________________________
Pozdrawiam Ostoja
> Wchodzi facet na dyskotekę w Wołominie, a ochroniarz sie go pyta:
> - Ma Pan pistolet?
> - Nie
> - A może ma Pan nóż?
> - Nie
> - Siekierę?
> - Nie
> - Kastecik?
> - Nie, nie mam nic.
> Ochroniarz rozbija butelke, daje mu ubitą szyjkę i mówi:
> - Ja pierdole! Weź Pan chociaż to!...
> Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do
> miast. Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest
> wspaniała, tętniąca życiem. Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra,
> troszkę tajemnicza. A trzeci, że jego żony jest jak... Bydgoszcz!
> - Dlaczego? Pytają tamci. A on na to:
> - Dziura... po prostu dziura
> - Ma Pan pistolet?
> - Nie
> - A może ma Pan nóż?
> - Nie
> - Siekierę?
> - Nie
> - Kastecik?
> - Nie, nie mam nic.
> Ochroniarz rozbija butelke, daje mu ubitą szyjkę i mówi:
> - Ja pierdole! Weź Pan chociaż to!...
> Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do
> miast. Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest
> wspaniała, tętniąca życiem. Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra,
> troszkę tajemnicza. A trzeci, że jego żony jest jak... Bydgoszcz!
> - Dlaczego? Pytają tamci. A on na to:
> - Dziura... po prostu dziura
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
Spotyka sie dwóch sąsiadów! Jeden mówi: sąsiedzie! Pan wie wie co mi wymyślił wczoraj pana synuś? Pojęcia nie mam! Wczoraj wieczorem żona nie chciała mnie wpuścić do mieszkania, zadzwoniłem do was bo mnie strasznie smaliła rura. A nie było was, to waszego synka poprosiłem, żeby mi przyniósł szklankę wody! No nie powiem, grzecznie przyniósł mi nawet dwie szklanki. A jak go poprosiłem o jeszcze to przyniósł mi tylko pół szklanki! To go ochrzaniłem, że taki skąpy! To on mi mówi, że jest mały, nie sięga głową do kranu, a już wszystko wybrał z sedesu!......
_________________________
pozdrawiam Ostoja
_________________________
pozdrawiam Ostoja
Wraca pijany Zenek z kumplem Frankiem z imprezy. Wpadają na chwilę do domu Zenka. Pijanek Zenek korzystając z okazji oprowadza kumpla po mieszkaniu.
- Paaatrz Fraaaniu. To jest moooja kuuchnia, a to łazienka.- mówi bełkocząc Zenek.
Franek również bełkocząc odpowiada:
- Zenuś - ładną maaasz kuchnie i łaazienkee...
Dalej Zenek oprowadza:
- To jest pierwszy pokój, o tutaj śpi moooja córka,a tu mój syyynek.
Franek:
- Zenuś ładną masz córeczkę i synkaaaa...
Dalej Zenek oprowadza:
- A to jest sypialnia, łóżkoo, moja żona, a ten obok too jaaa....
Stoi pijak na ulicy i trzyma się kurczowo latarni. Zauważył go policjant i woła do niego:
- Dokumenciki proszę!
- Nie mam -- odpowiada pijak.
- To skąd pan jest?
- Jak to skąd -- Z Atlantydy!
- Ale Atlantyda jest od dawna zalana!
- A ja to nie!?!
Na ulicy zepsuł się hydrant i leje się z niego woda. Przyszedł fachowiec który kluczem francuskim zakręca zepsuty zawór. W tym samym czasie z przeciwnej strony ulicy nadchodzi pijaczek mocno zataczając się na boki.
Wreszcie podchodzi do fachowca i mówi:
- P...p...panie, przestań p...p...pan kręcić tą ulicą bo nie mogę utrzymać równowagi!
Pozdrawiam Ostoja
- Paaatrz Fraaaniu. To jest moooja kuuchnia, a to łazienka.- mówi bełkocząc Zenek.
Franek również bełkocząc odpowiada:
- Zenuś - ładną maaasz kuchnie i łaazienkee...
Dalej Zenek oprowadza:
- To jest pierwszy pokój, o tutaj śpi moooja córka,a tu mój syyynek.
Franek:
- Zenuś ładną masz córeczkę i synkaaaa...
Dalej Zenek oprowadza:
- A to jest sypialnia, łóżkoo, moja żona, a ten obok too jaaa....
Stoi pijak na ulicy i trzyma się kurczowo latarni. Zauważył go policjant i woła do niego:
- Dokumenciki proszę!
- Nie mam -- odpowiada pijak.
- To skąd pan jest?
- Jak to skąd -- Z Atlantydy!
- Ale Atlantyda jest od dawna zalana!
- A ja to nie!?!
Na ulicy zepsuł się hydrant i leje się z niego woda. Przyszedł fachowiec który kluczem francuskim zakręca zepsuty zawór. W tym samym czasie z przeciwnej strony ulicy nadchodzi pijaczek mocno zataczając się na boki.
Wreszcie podchodzi do fachowca i mówi:
- P...p...panie, przestań p...p...pan kręcić tą ulicą bo nie mogę utrzymać równowagi!
Pozdrawiam Ostoja
Dzwoni telefon wczesnym rankiem. Obudzony facet odbiera i słyszy pytanie:
- Klinika?
- Pomyłka, prywatne mieszkanie.
Za krótką chwilunię ponownie telefon:
- Klinika?
- Nie do cholery! Prywatne mieszkanie!
- Ziutek, no co ty kumpla nie poznajesz, tu Mietek. Pytam czy strzelimy sobie klinika z rana.
__________________
Pozdrawiam Ostoja
[ Dodano: 2008-03-11, 20:24 ]
Wyginam swoje ciało: http://www.youtube.com/watch?v=iu7EOU6fQG4&NR=1
pozdrawiam Ostoja
- Klinika?
- Pomyłka, prywatne mieszkanie.
Za krótką chwilunię ponownie telefon:
- Klinika?
- Nie do cholery! Prywatne mieszkanie!
- Ziutek, no co ty kumpla nie poznajesz, tu Mietek. Pytam czy strzelimy sobie klinika z rana.
__________________
Pozdrawiam Ostoja
[ Dodano: 2008-03-11, 20:24 ]
Wyginam swoje ciało: http://www.youtube.com/watch?v=iu7EOU6fQG4&NR=1
pozdrawiam Ostoja
Jaka to nalewka?
Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem.
1000 dolarów
Ktoś zapukał do burdelu. Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła raczej schludnego, dobrze ubranego i w przeszło średnim wieku mężczyznę.
- W czym mogę pomóc? - spytała.
- Chcę się widzieć z Natalką!-odparł gość.
-Proszę pana, Natalka jest jedną z najdroższych panienek.Być może jakaś inna...
-Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość.
Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za wizytę. Mężczyzna bez wahania sięgnał do kieszeni i podał jej
> dziesięć 100 dolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę,na godzinkę... Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki. Natalka wyjaśniła mu, że bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu.... i że nie może dać mu zniżki. Stawka pozostała ta sama, 1000 dolarów. Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko... Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie mógł uwierzyć. I znowu wręczył Natalce gotówkę, i znowu poszli na pięterko... Kiedy minęła godzina Natalka spytała go: -Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu... -Z Filadelfii... - odparł mężczyzna. -Naprawdę!? Mam tam rodzinę...-odrzekła. -Tak, wiem... - odparł mężczyzna. - Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał twoje 3000 dolarów spadku..
Morał z tej historyjki:
Trzy rzeczy są w życiu pewne:
1.śmierć
2.Podatki
3.I to ze adwokat cię wydyma
___________________
Pozdrawiam Ostoja
Ktoś zapukał do burdelu. Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła raczej schludnego, dobrze ubranego i w przeszło średnim wieku mężczyznę.
- W czym mogę pomóc? - spytała.
- Chcę się widzieć z Natalką!-odparł gość.
-Proszę pana, Natalka jest jedną z najdroższych panienek.Być może jakaś inna...
-Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość.
Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za wizytę. Mężczyzna bez wahania sięgnał do kieszeni i podał jej
> dziesięć 100 dolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę,na godzinkę... Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki. Natalka wyjaśniła mu, że bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu.... i że nie może dać mu zniżki. Stawka pozostała ta sama, 1000 dolarów. Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko... Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie mógł uwierzyć. I znowu wręczył Natalce gotówkę, i znowu poszli na pięterko... Kiedy minęła godzina Natalka spytała go: -Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu... -Z Filadelfii... - odparł mężczyzna. -Naprawdę!? Mam tam rodzinę...-odrzekła. -Tak, wiem... - odparł mężczyzna. - Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał twoje 3000 dolarów spadku..
Morał z tej historyjki:
Trzy rzeczy są w życiu pewne:
1.śmierć
2.Podatki
3.I to ze adwokat cię wydyma
___________________
Pozdrawiam Ostoja
- szymek75-90
- 30%
- Posty: 44
- Rejestracja: 2007-10-10, 19:41
- Lokalizacja: Mazowieckie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości