Na wesoło :-)
- cour_de_balance
- 101%
- Posty: 102
- Rejestracja: 2006-01-12, 12:51
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wątroba mnie strasznie boli!
- A pije pan wódkę??? - pyta się lekarz
- Piję, ale nie pomaga
Przychodzi facet do okulisty.
Wchodzi niespokojnie, po chwili ściąga spodnie, ściąga gacie i wypina do okulisty tyłek.
Okulista zmieszany mówi:
-Wybaczy pan, że tak nieskromnie wtrącę, ale jestem okulistą, a nie urologiem. Chyba się pan pomylił !
-Już panu tłumaczę. Widzi pan na tyłku te włoski?
-Widzę.
-A te brązowe kulki na końcach tych włosków.
-Też widzę!
-Nooo... Więc chodzi o to, że jak je wyrywam, to mi oczy łzawią!!
- Panie doktorze, wątroba mnie strasznie boli!
- A pije pan wódkę??? - pyta się lekarz
- Piję, ale nie pomaga
Przychodzi facet do okulisty.
Wchodzi niespokojnie, po chwili ściąga spodnie, ściąga gacie i wypina do okulisty tyłek.
Okulista zmieszany mówi:
-Wybaczy pan, że tak nieskromnie wtrącę, ale jestem okulistą, a nie urologiem. Chyba się pan pomylił !
-Już panu tłumaczę. Widzi pan na tyłku te włoski?
-Widzę.
-A te brązowe kulki na końcach tych włosków.
-Też widzę!
-Nooo... Więc chodzi o to, że jak je wyrywam, to mi oczy łzawią!!
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
- Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
W środku nocy patrol policji zatrzymuje prostytutkę. Po spisaniu personaliów policjant pyta ją o zawód.
- A tak chodzę... od latarni do latarni.
- Policjant do kolegi: Wacek pisz - pogotowie energetyczne.
Młody żołnierz pisze do swojej żony:
„...i poślij mi ze 300 zł na piwo, papierosy itd”
Żona odpowiada:
„Posyłam Ci 100 zł na piwo i papierosy. Jak przyjedziesz na przepustkę do domu, będziesz miał „itd” za darmo.”
Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc
wściekła jak 100 choler pyta:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ???
Na co mąż z wysiłkiem:
- No dooobra, kurna, doobraaaaaaa, naleej...
- A tak chodzę... od latarni do latarni.
- Policjant do kolegi: Wacek pisz - pogotowie energetyczne.
Młody żołnierz pisze do swojej żony:
„...i poślij mi ze 300 zł na piwo, papierosy itd”
Żona odpowiada:
„Posyłam Ci 100 zł na piwo i papierosy. Jak przyjedziesz na przepustkę do domu, będziesz miał „itd” za darmo.”
Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc
wściekła jak 100 choler pyta:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ???
Na co mąż z wysiłkiem:
- No dooobra, kurna, doobraaaaaaa, naleej...
Córka pyta mamę.
-To prawda że dzidziuś powstaje bo tatuś daje nasionko do jajeczka mamusi?
-tak córeczko.
-a jak tatuś daje to jajeczko? mamusia go połyka?
- tak córeczko, jak chce nową sukienkę
*
Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie.
- Kolorowe, czy czarno-białe?
- A jebnąć ci?
*
Ktoś to rozwiąże?
Co jest większe niż Bóg?
Co jest bardziej złe niż diabeł?
Biedni mają to.
Szczęśliwi potrzebują tego.
A jeżeli to zjesz, to umrzesz.
-To prawda że dzidziuś powstaje bo tatuś daje nasionko do jajeczka mamusi?
-tak córeczko.
-a jak tatuś daje to jajeczko? mamusia go połyka?
- tak córeczko, jak chce nową sukienkę
*
Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie.
- Kolorowe, czy czarno-białe?
- A jebnąć ci?
*
Ktoś to rozwiąże?
Co jest większe niż Bóg?
Co jest bardziej złe niż diabeł?
Biedni mają to.
Szczęśliwi potrzebują tego.
A jeżeli to zjesz, to umrzesz.
,,Niech moc (%) będzie z wami"
NIC nie jest większe niż Bóg,
NIC nie jest bardziej złe niż diabeł,
biedni NIC nie mają,
czego szczęśliwi często potrzebują,
a jeśli NIC nie będziesz jadł, to umrzesz.
NIC nie jest bardziej złe niż diabeł,
biedni NIC nie mają,
czego szczęśliwi często potrzebują,
a jeśli NIC nie będziesz jadł, to umrzesz.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez wieniu26, łącznie zmieniany 1 raz.
ok
*
Wieczorem v-ce premier Lepper zmęczony dniem pracy przechodził obok pokoju Klubu Poselskiego Samoobrony. Do jego uszu doszły dźwięki głośnej muzyki dobiegającej zza zamkniętych drzwi. Zdecydowanym ruchem otworzył je i wszedł do środka. Dobrą chwilę przyzwyczajał oczy do ciężkiej od dymu papierosowego atmosfery pokoju. Po chwili dostrzegł całą śmietankę swojej partii, wszędzie walały się puste butelki.
- Co to Pijaństwo w moim klubie na terenie sejmu!? Mało mamy jeszcze kłopotów
- A jest powód panie przewodniczący, jest powód - bełkotliwie odezwał się Filipek... - Koleżanka Lewandowska dostała okres.
- Aaa... - westchnienie ulgi wydarło się z premierowskiej piersi - to mi też polejcie.
*
Wieczorem v-ce premier Lepper zmęczony dniem pracy przechodził obok pokoju Klubu Poselskiego Samoobrony. Do jego uszu doszły dźwięki głośnej muzyki dobiegającej zza zamkniętych drzwi. Zdecydowanym ruchem otworzył je i wszedł do środka. Dobrą chwilę przyzwyczajał oczy do ciężkiej od dymu papierosowego atmosfery pokoju. Po chwili dostrzegł całą śmietankę swojej partii, wszędzie walały się puste butelki.
- Co to Pijaństwo w moim klubie na terenie sejmu!? Mało mamy jeszcze kłopotów
- A jest powód panie przewodniczący, jest powód - bełkotliwie odezwał się Filipek... - Koleżanka Lewandowska dostała okres.
- Aaa... - westchnienie ulgi wydarło się z premierowskiej piersi - to mi też polejcie.
,,Niech moc (%) będzie z wami"
@Wampir
dobre, polityczne i jakże na czasie
*
Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystać. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha.
No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta już prawie rozluźniona a ojciec dalej się uśmiecha.
Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony.
Poród dalej przebiegał gładko. Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu.
Patrzą, a przed domem leży martwy listonosz.
dobre, polityczne i jakże na czasie
*
Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystać. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha.
No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta już prawie rozluźniona a ojciec dalej się uśmiecha.
Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony.
Poród dalej przebiegał gładko. Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu.
Patrzą, a przed domem leży martwy listonosz.
PRAWDZIWY ŚWIĘTY MIKOŁAJ
Koffany Mikołaju
Hci4l bym z4jef44jną z4bawke kosmicznego raindżera na gwiazde. Byłem good bojem cały rock.
wporzo, BiLLy
joł man!
Drogi Billy,
Miła pisownia. Jesteś na dobrej drodze do zrobienia kariery w strzyżeniu trawników.
Może powinienem tobie wysłać elementarz, abyś mógł nauczyć się przeczytać i napisać?
Daję twojemu starszemu bratu strażnika kosmosu. Przynajmniej ON potrafi literować!
Święty Mikołaj
+++++++++++++++++++++++++++++++++++
Drogi Święty Mikołaj,
Co robisz inne 364 dni roku? Czy jesteś zajętymi zabawkami robienia?
Uściski, Tomek
Drogi Tomku,
Wszystkie zabawki są zrobione przez małe dzieci jak ty w Chinach. Każdego roku daję im kromke chleba jako bożonarodzeniową premię. Mam apartament w Vegas, gdzie spędzam większość mojego wolnego czasu, gdzie tworzę moje niskobudżetowe filmy porno. W międzyczasie relaksuję się poprzez picie do upadłego i obściskiwanie dup kelnerkom podczas trwonienia pieniędzy przy stole do pokera.
Święty Mikołaj
Koffany Mikołaju
Hci4l bym z4jef44jną z4bawke kosmicznego raindżera na gwiazde. Byłem good bojem cały rock.
wporzo, BiLLy
joł man!
Drogi Billy,
Miła pisownia. Jesteś na dobrej drodze do zrobienia kariery w strzyżeniu trawników.
Może powinienem tobie wysłać elementarz, abyś mógł nauczyć się przeczytać i napisać?
Daję twojemu starszemu bratu strażnika kosmosu. Przynajmniej ON potrafi literować!
Święty Mikołaj
+++++++++++++++++++++++++++++++++++
Drogi Święty Mikołaj,
Co robisz inne 364 dni roku? Czy jesteś zajętymi zabawkami robienia?
Uściski, Tomek
Drogi Tomku,
Wszystkie zabawki są zrobione przez małe dzieci jak ty w Chinach. Każdego roku daję im kromke chleba jako bożonarodzeniową premię. Mam apartament w Vegas, gdzie spędzam większość mojego wolnego czasu, gdzie tworzę moje niskobudżetowe filmy porno. W międzyczasie relaksuję się poprzez picie do upadłego i obściskiwanie dup kelnerkom podczas trwonienia pieniędzy przy stole do pokera.
Święty Mikołaj
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Tofi, łącznie zmieniany 1 raz.
Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki . Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego:
- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed ludźmi, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu?
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane.
- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed ludźmi, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu?
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane.
Jeśli teoria nie pasuje do rzeczywistości, trzeba zmienić... rzeczywistość
Kobieta dzwoni do radia:
- - Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel.
W środku było trzy tysiące złotych w gotówce oraz czek na okaziciela
opiewający na sumę 10.000 euro.
Było też prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski, zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie.
I mam w związku z tym gorącą prośbę:
Proszę panu Stasiowi puścić jakiś fajny kawałek z dedykacją ode mnie...!!!
- - Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel.
W środku było trzy tysiące złotych w gotówce oraz czek na okaziciela
opiewający na sumę 10.000 euro.
Było też prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski, zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie.
I mam w związku z tym gorącą prośbę:
Proszę panu Stasiowi puścić jakiś fajny kawałek z dedykacją ode mnie...!!!
Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki . Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego:
- Tato, a powiedz mi, po co my tak ganiamy za tymi ludźmi, musimy się namęczyć zanim takiego złapiemy i, i tak go w końcu zabijamy, żeby zjeść, a przecież oni sami jak umrą, to chowaja ich w eleganckich skrzyneczkach w ziemi, moze lepiej byłoby wyjąć taką elegancką skrzyneczkę otworzyć i zjeść.
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce, ludzie z gruntu.... są źli.
- Tato, a powiedz mi, po co my tak ganiamy za tymi ludźmi, musimy się namęczyć zanim takiego złapiemy i, i tak go w końcu zabijamy, żeby zjeść, a przecież oni sami jak umrą, to chowaja ich w eleganckich skrzyneczkach w ziemi, moze lepiej byłoby wyjąć taką elegancką skrzyneczkę otworzyć i zjeść.
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce, ludzie z gruntu.... są źli.
-
- 50%
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-04-17, 18:21
Po niemiecku albo angielsku to dobre rozwiazanie, ale nasze polskie NIC jak sam zauwazyles NIE jest wieksze niz Bog, NIE jest gorsze niz diabel, biedni go NIE maja, szczesliwi go NIE potrzebuja, a umrzesz jesli nic NIE bedziesz jadl ;PKtoś to rozwiąże?
C.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Cocacolatl, łącznie zmieniany 1 raz.
Co ma wspólnego niedowidzący ginekolog i miś koala
- Mokry nosek!
*
Teorie względności -
Jeżeli włożysz komuś palec do dupy, to kto ma palec w dupie?
*
Wiecie gdzie na prezerwatywie jest wydrukowana data ważności? Nie? - no bo trzeba całą odwinąć.
*
Zbliża się Nowy Rok więc ludziska mają różne postanowienia. Ja na mijający postanowiłem, że będę palił tylko po dobrym seksie.
Efekty są niezłe. Palę co prawda tyle samo, ale stara mi już nie zrzędzi...
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NADCHODZĄCYM NOWYM ROKU TYLKO UDANYCH PRZETWORÓW- pozdrawiam: Bogdan
- Mokry nosek!
*
Teorie względności -
Jeżeli włożysz komuś palec do dupy, to kto ma palec w dupie?
*
Wiecie gdzie na prezerwatywie jest wydrukowana data ważności? Nie? - no bo trzeba całą odwinąć.
*
Zbliża się Nowy Rok więc ludziska mają różne postanowienia. Ja na mijający postanowiłem, że będę palił tylko po dobrym seksie.
Efekty są niezłe. Palę co prawda tyle samo, ale stara mi już nie zrzędzi...
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NADCHODZĄCYM NOWYM ROKU TYLKO UDANYCH PRZETWORÓW- pozdrawiam: Bogdan
,,Niech moc (%) będzie z wami"
Podział szefów
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Dlaczego
Szef pedał mówi: \"Ja Cię Kowalski wypie****...\"
Szef superpedał mówi: \"Ja Was wszystkich wypier****\".
Szef antypedał mówi: \"Ja się Kowalski z Tobą pier*** nie będę\"
Szef pedał-magik mówi: \"Ja Cię Kowalski tak wypi***, że ty nawet nie zauważysz kiedy\"
Szef pedał-pirotechnik mówi: \"Ja Cię Kowalski wypier**** z hukiem\".
P.S.
Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: \"Ja Was Kowalski wypier**** w kosmos gołymi rękami...\"
roześlesz ja wszystkim których masz na liscie
kontaktów w tym roku zdasz wszystkie egzaminy, jesli nie odesliesz jej nikomu to będziesz powatrzać
rok...
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Dlaczego
Szef pedał mówi: \"Ja Cię Kowalski wypie****...\"
Szef superpedał mówi: \"Ja Was wszystkich wypier****\".
Szef antypedał mówi: \"Ja się Kowalski z Tobą pier*** nie będę\"
Szef pedał-magik mówi: \"Ja Cię Kowalski tak wypi***, że ty nawet nie zauważysz kiedy\"
Szef pedał-pirotechnik mówi: \"Ja Cię Kowalski wypier**** z hukiem\".
P.S.
Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: \"Ja Was Kowalski wypier**** w kosmos gołymi rękami...\"
roześlesz ja wszystkim których masz na liscie
kontaktów w tym roku zdasz wszystkie egzaminy, jesli nie odesliesz jej nikomu to będziesz powatrzać
rok...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez wampir, łącznie zmieniany 1 raz.
,,Niech moc (%) będzie z wami"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości