Na wesoło :-)
Ukryta kamera, naprawdę dobra składanka http://www.smog.pl/wideo/51185/ukryta_k ... fragmenty/
Jak piją:
Anorektyk - nie zagryza.
Egzorcysta - duszkiem.
Ichtiolog - pod śledzika.
Kamerzysta - aż mu się film urwie.
Ksiądz - na amen.
Laborant - aż zobaczy białe myszki.
Lekarz - na zdrowie!
Pilot - nawala się jak Messerschmitt.
Wampir - daje w szyję.
Wędkarz - zalewa robaka.
Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują
Drukarz - aż mu się odbije
Prawiczek - za zdrowie pięknych pań po raz pierwszy...
Zły uczeń - zalewa pale
Ornitolog: no to siup w ten głupi dziob (na sępa pije zasępiony!)
Prostytutka - do upadłego
Latarnik - po lampce
Topielec - do dna
Kuba - do Jakuba
Jakub - do Michała
Tenisista - setami
Filozof - po namyśle
Anorektyk - nie zagryza.
Egzorcysta - duszkiem.
Ichtiolog - pod śledzika.
Kamerzysta - aż mu się film urwie.
Ksiądz - na amen.
Laborant - aż zobaczy białe myszki.
Lekarz - na zdrowie!
Pilot - nawala się jak Messerschmitt.
Wampir - daje w szyję.
Wędkarz - zalewa robaka.
Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują
Drukarz - aż mu się odbije
Prawiczek - za zdrowie pięknych pań po raz pierwszy...
Zły uczeń - zalewa pale
Ornitolog: no to siup w ten głupi dziob (na sępa pije zasępiony!)
Prostytutka - do upadłego
Latarnik - po lampce
Topielec - do dna
Kuba - do Jakuba
Jakub - do Michała
Tenisista - setami
Filozof - po namyśle
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
,
proponuje urządzenie z 1 pomysłu wykorzystać do nalewania
http://izismile.com/2012/02/22/awesome_ ... hines.html
http://izismile.com/2012/02/22/awesome_ ... hines.html
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
Małżeństwo z dzieckiem w niedzielę nad jeziorem, tata napompował dętkę od traktora..słowem-sielana.
-Mamo, spójrz jak daleko wypłynąłem na dętce-krzyczy dzieciak
-Wracaj szybko, tam jest głęboko- krzyczy matka
-Nic mi nie będzie, jestem na dętce-dzieciak
W końcu matka o ojca
-Stary wstawaj i zrób coś! To, że ten dzieciak urodził się bo pękła guma nie oznacza, że z tego samego powodu ma umrzeć!!!!!
-Mamo, spójrz jak daleko wypłynąłem na dętce-krzyczy dzieciak
-Wracaj szybko, tam jest głęboko- krzyczy matka
-Nic mi nie będzie, jestem na dętce-dzieciak
W końcu matka o ojca
-Stary wstawaj i zrób coś! To, że ten dzieciak urodził się bo pękła guma nie oznacza, że z tego samego powodu ma umrzeć!!!!!
Umiera John w Stanach ! Leży na łożu śmierci! Pyta się w ostatnim tchnieniu swojej żony.
- Powiedz mi moja Mary, czy ty mnie kiedykolwiek zdradziłaś. Możesz się przyznać, bo i tak za chwilę umrę!
- No wiesz, głupio mi tak teraz to mówić, ale czy pamiętasz tego mojego pięknego Cadillaca, którym tak lubiłeś jeździć?
- Oooo! Dobrze pamiętam!!!
- No więc On mi go kupił!..... no i John zmarł!
Ta sama sytuacja we Francji. Umiera Pierre i mówi to samo do swojej żony
- Powiedz mi moja Janine, czy mnie kiedykolwiek zdradziłaś???
- A czy pamiętasz to przepiękne futro z norek, którego zazdrościły mi wszystkie kobiety w mieście???
-Noo, pamiętam!
- No więc kochanie on mi je kupił!!.........
Analogiczna sytuacja w Rosji. Umiera Misza i mówi ostatnim tchnieniem do żony:
- Powiedz mi moja Maszeńko, itd?.
- Czy pamiętasz Misza, tę czapkę-pilotkę, którą tak lubiłeś i tak o nią dbałeś?
- Nuu, pamiętam!
- To on ci ją zapierdolił!!!!!
- Powiedz mi moja Mary, czy ty mnie kiedykolwiek zdradziłaś. Możesz się przyznać, bo i tak za chwilę umrę!
- No wiesz, głupio mi tak teraz to mówić, ale czy pamiętasz tego mojego pięknego Cadillaca, którym tak lubiłeś jeździć?
- Oooo! Dobrze pamiętam!!!
- No więc On mi go kupił!..... no i John zmarł!
Ta sama sytuacja we Francji. Umiera Pierre i mówi to samo do swojej żony
- Powiedz mi moja Janine, czy mnie kiedykolwiek zdradziłaś???
- A czy pamiętasz to przepiękne futro z norek, którego zazdrościły mi wszystkie kobiety w mieście???
-Noo, pamiętam!
- No więc kochanie on mi je kupił!!.........
Analogiczna sytuacja w Rosji. Umiera Misza i mówi ostatnim tchnieniem do żony:
- Powiedz mi moja Maszeńko, itd?.
- Czy pamiętasz Misza, tę czapkę-pilotkę, którą tak lubiłeś i tak o nią dbałeś?
- Nuu, pamiętam!
- To on ci ją zapierdolił!!!!!
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
- lech.zywiec
- 101%
- Posty: 286
- Rejestracja: 2011-09-05, 22:34
Limited Edition:
http://www.allegromat.pl/aukcja99634
http://www.allegromat.pl/aukcja99634
Pytania z Nonsonsopedii i kogo one dotyczą:
Jak się trzyma Kondominium niemiecko-radzieckie (przepraszam, rosyjskie)?
I co my teraz zrobimy, gdy prezydentem USA jest Murzyn, w dodatku demokrata?
Czy jest jeszcze sens mówić, że pośpiech w lądowaniu to zamach?
Czy byłoby IDEALNIE, gdyby NATO zbombardowało Iran, Irak, Kuwejt, Syrię, Egipt, Afganistan, Libię, no i oczywiście (przynajmniej częściowo) Rosję?
Czy sojusz z Radio Maryja nie może być odbierany jako skryte poglądy antysemickie?
Czy - mimo stwierdzenia przez JP2 i B16, że antysemityzm jest grzechem - a jest się jednocześnie katolikiem i antysemitą, to: a) grzeszy się lekko, b) grzeszy się ciężko, c) nie grzeszy się wcale, bo antysemityzm nie jest grzechem, a hierarchowie są w błędzie.
Czy rzesza 100 tys. moherowych beretów, wspierana przez 50 tys. kiboli, i komandosi anty-multikulti w liczbie 100 osób pomoże ochronić Ojczyznę przed atakiem Mossadu?
Czy oprócz wątłego Radio Maryja istnieje siła zdolna do przeciwstawienia się działaniom masonerii, a jeżeli tak, to jaka i czy możliwy byłby wtedy kolejny Cud nad Wisłą?
Czy słusznym i szlachetnym byłoby zmienić słowa hymnu Narodowego na: „Jak złapałem lewaka za ptaka, to wrzeszczał z bólu - pokraka!!!”?
Czy - jakby było 11 bliźniaków Kaczyńskich - i wszyscy zagrali by w reprezentacji w EURO 2012, to Polska byłaby Mistrzem?
A czy - gdyby Prezes zdecydował się na trening siłowy - to po 3 latach i użyciu wszystkich sterydów świata Polak byłby w czołówce Mr. Olympia, czy byłby „Mr. O”?
Czy po osiągnięciu celu o którym mowa w poprzednim pytaniu Prezes - jak Barney z kreskówki "Między nami jaskiniowcami" - mógłby powiedzieć: Jestem mały, ale silny!!!
Czy przed wyborami trzeba by było przeprowadzić akcję Noc Kryształowa dla Agory, palić książki Grossa i wrzeszczeć z mównicy o wiadomej winie i spisku smoleńskim?
Czy - mając na uwadze wybory - potrzebnym jest dziesiątego dnia miesiąca - póki czas - nie zważając na utratę resztek reputacji urządzić taaakie akcje, których nie pamiętają najstarsi Warszawiacy, Krakowiacy i Górale o innych nacjach, podnacjach, ludach itp. nie wspominając?
Czy - po ewentualnym przejęciu władzy - należałoby pośmiertnie napiętnować "Pankracego" za zaśpiewanie piosenki "Łapy, łapy, cztery łapy" - gdyż 4 łapy dzielone przez 2 dają 2, czyli 2 Bliźniaków na Łapach - a to sugeruje zwierzę podobne do Kaczki?
Czy - w celu odreagowania napięcia przedwyborczego - wypadałoby - ale tylko z zaufanymi politykami z klubu - zagrać w Salonowca: Teraz Pan Prossszę!!!
Czy w wypadku wyjątkowo sprzyjającej koniunktury, gdyby PO wygrawszy wybory zaproponowało - PO przyjacielsku - tekę ministra jednemu z "naszych - waszych", to należałoby odmówić, mając w pamięci słynne słowa z Misia: Głupi by był, jakby się dał wziąść na ministra. A bo mu tu źle? W tej opozycji wiecznie krytycznej?
Jak się trzyma Kondominium niemiecko-radzieckie (przepraszam, rosyjskie)?
I co my teraz zrobimy, gdy prezydentem USA jest Murzyn, w dodatku demokrata?
Czy jest jeszcze sens mówić, że pośpiech w lądowaniu to zamach?
Czy byłoby IDEALNIE, gdyby NATO zbombardowało Iran, Irak, Kuwejt, Syrię, Egipt, Afganistan, Libię, no i oczywiście (przynajmniej częściowo) Rosję?
Czy sojusz z Radio Maryja nie może być odbierany jako skryte poglądy antysemickie?
Czy - mimo stwierdzenia przez JP2 i B16, że antysemityzm jest grzechem - a jest się jednocześnie katolikiem i antysemitą, to: a) grzeszy się lekko, b) grzeszy się ciężko, c) nie grzeszy się wcale, bo antysemityzm nie jest grzechem, a hierarchowie są w błędzie.
Czy rzesza 100 tys. moherowych beretów, wspierana przez 50 tys. kiboli, i komandosi anty-multikulti w liczbie 100 osób pomoże ochronić Ojczyznę przed atakiem Mossadu?
Czy oprócz wątłego Radio Maryja istnieje siła zdolna do przeciwstawienia się działaniom masonerii, a jeżeli tak, to jaka i czy możliwy byłby wtedy kolejny Cud nad Wisłą?
Czy słusznym i szlachetnym byłoby zmienić słowa hymnu Narodowego na: „Jak złapałem lewaka za ptaka, to wrzeszczał z bólu - pokraka!!!”?
Czy - jakby było 11 bliźniaków Kaczyńskich - i wszyscy zagrali by w reprezentacji w EURO 2012, to Polska byłaby Mistrzem?
A czy - gdyby Prezes zdecydował się na trening siłowy - to po 3 latach i użyciu wszystkich sterydów świata Polak byłby w czołówce Mr. Olympia, czy byłby „Mr. O”?
Czy po osiągnięciu celu o którym mowa w poprzednim pytaniu Prezes - jak Barney z kreskówki "Między nami jaskiniowcami" - mógłby powiedzieć: Jestem mały, ale silny!!!
Czy przed wyborami trzeba by było przeprowadzić akcję Noc Kryształowa dla Agory, palić książki Grossa i wrzeszczeć z mównicy o wiadomej winie i spisku smoleńskim?
Czy - mając na uwadze wybory - potrzebnym jest dziesiątego dnia miesiąca - póki czas - nie zważając na utratę resztek reputacji urządzić taaakie akcje, których nie pamiętają najstarsi Warszawiacy, Krakowiacy i Górale o innych nacjach, podnacjach, ludach itp. nie wspominając?
Czy - po ewentualnym przejęciu władzy - należałoby pośmiertnie napiętnować "Pankracego" za zaśpiewanie piosenki "Łapy, łapy, cztery łapy" - gdyż 4 łapy dzielone przez 2 dają 2, czyli 2 Bliźniaków na Łapach - a to sugeruje zwierzę podobne do Kaczki?
Czy - w celu odreagowania napięcia przedwyborczego - wypadałoby - ale tylko z zaufanymi politykami z klubu - zagrać w Salonowca: Teraz Pan Prossszę!!!
Czy w wypadku wyjątkowo sprzyjającej koniunktury, gdyby PO wygrawszy wybory zaproponowało - PO przyjacielsku - tekę ministra jednemu z "naszych - waszych", to należałoby odmówić, mając w pamięci słynne słowa z Misia: Głupi by był, jakby się dał wziąść na ministra. A bo mu tu źle? W tej opozycji wiecznie krytycznej?
[center] -----> BIED(R)A[/center]
[center]+ special edition Profesjonalny demontaż silnika w golfie [/center]
[center]+ special edition Profesjonalny demontaż silnika w golfie [/center]
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Mówi mąż do żony:
- Idź po piwo
- Ależ kochanie może jakieś magiczne słowo?
- Hokus pokus czary mary wypier***aj po browary
- W takim razie "Ence Pence" zamiast ci*ki masz dziś ręce
- Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł.
- Idź po piwo
- Ależ kochanie może jakieś magiczne słowo?
- Hokus pokus czary mary wypier***aj po browary
- W takim razie "Ence Pence" zamiast ci*ki masz dziś ręce
- Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości