Na wesoło :-)

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-07-02, 18:54

Ponizej cytuje jedno z pytan, ktore pojawilo sie na egzaminie na wydziale chemii NUI Maynooth (National University of Ireland)
Odpowiedz jednego ze studentow była na tyle wyjatkowa, ze profesor podzielil się z nia ze swoimi kolegami a pozniej jej tresc przedstawil w internecie.

Pytanie: Czy pieklo jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne (absorbuje ciepło)?
Wiekszosc odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mowi ze w stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie proporcjonalna do jego ciśnienia. Jeden ze studentow napisal tak:
Najpierw musimy stwerdzic jak zmienia się masa piekla w czasie. Do tego potrzeba jest liczba dusz które ida do piekla i liczba dusz która pieklo opuszcza. Moim zdaniem, można ze sporym prawdopodobienstwem przyjac, ze dusze, które raz trafily do piekla nigdy go nie opuszczaja. Na pytanie ile dusz idzie do piekla, można spojrzec z punktu widzenia wielu istniejacych dzisiaj religii.
Wiekszosc z nich zaklada ze do piekla idzie sie wtedy gdy nie wyznaje się tej wlasciwej wiary. Ponieważ religii jest wiecej niż jedna i dlatego ze nie można wyznawac kilku religii jednoczesnie, można zalozyc, ze wszystkie dusze ida do piekla.
Patrzac na czestotiwosc narodzin i smierci można zalozyc, ze liczba dusz w piekle wzrastac bedzie logarytmicznie. Rozwazmy wiec pytanie o zmieniajacej się objetosci piekla. Ponieważ
wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzac się musi powierzchnia piekla tak, aby temeratura i cisnienie w piekle pozostaly stale, istenieja dwie mozliwosci:
1. Jeśli pieklo rozszerza się wolniej niż liczba przychodzacych do niego dusz, temperatura i cisnienie w piekle będzie tak dlugo roslo az pieklo się rozpadnie.
2. Jeśli pieklo szybciej się rozszerza niż liczba przychodzacych tam dusz, wówczas temperatura i cisnienie w piekle będzie spadac tak dlugo az pieklo zamarznie.
Która z tych mozliwosci jest bardziej realna?
Jeśli wezmemy pod uwage przepowiednie Sandry, która powiedziala do mnie 'predzej pieklo zamarznie niż się z toba przespie', jak również to ze wczoraj z nia spalem, możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego tez jestem przekonany, ze pieklo jest endotermalne i musi byc już zamarzniete. Z uwagi na to ze pieklo zamarzlo,można wnioskowac, ze żadna kolejna dusza nie
może trafic do piekla, a ponieważ pozostaje jeszcze tylko niebo dowodzi to tez istnienie Osoby Boskiej, co z kolei tlumaczy dlaczego Sandra caly wczorajszy wieczor krzyczala ' Oh God! '
Student otrzymal ocene ' Bardzo dobry '
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
emhaer
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2006-01-15, 15:37
Lokalizacja: Dolnośląskie

Kapitalny dowód na nieistnienie piekła - ALE !

Post autor: emhaer » 2006-07-06, 21:03

Ubawiłem się jak 100 gramów. Kapitalne. Jak się wezmą naukowcy i profesorowie za temat to wszystko potrafią udowodnić. Na NASZYM FORUM też niedawno jakiś pan magister udowadniał wyższość produktów Polmosu nad bimbrem. Tylko kurde nie wytłumaczył czemu po bimbrze nie ma kaca ani głowa nie boli i wogóle "O" SDN. A po Polmosie - każdy wie.
Gość " od piekła " założył że dusze mają jakąś wartość materialną i zmylił tym Pana Psora.
A Pan Psor miał gigant-poczucie humoru i przyjął pseudo-naukowy wywód studenta.
Dzięki temu nieźle się ubawiliśmy.
A teraz mam dla Szanownych Kolegów zadanie - przykład jak można "skołować" pozornie rosądnego kolesia:
Spotkało się trzech kolegów z wojska. Postanowili uczcić spotkanie. Poszli do knajpy.
Zamówili, pogadali, wypili. Rachunek wyniósł 30,- zł.
Już mieli wychodzić a tu natkneli się na kierownika lokalu, który okazał się ich kumplem.
Kierownik zawołał kelnera, zapytał ile zapłacili i polecił kelnerowi zwrócić 5,- zł , jako że na kolegach nie musi zarabiać. Kelner wziął 5,- zł , lecz nie potrafił podzielić 5 na trzech. Zwrócił więc im 3,- zł a sobie do kieszeni schował 2,- zł. Niby w porządku a matematyka się nie zgadza. Trzech gości zapłaciło 30,- zł. czyli po 10,-zł. na twarz, dostali 3,- zł. zwrotu, czyli każdy zapłacił po 9,- zł. 3x9=27 i kelner schował sobie 2,- zł. 27+2=29,- zł
GDZIE JEST 1,- zł ???

korekta:kowal
"Bądźma zdrowi"

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-07-07, 02:31

Emhearze!
Ja się poddaję! Kombinowałem, rozkładałem kasę na stole i wyszło mi, że goście musieli zapłacić 28zł! I nie ma ch... we wsi! Ale skoro dostali po 1zł zwrotu, to musieli zapłacić 27zł i chu... jak nie ma tak nie ma! :shock:

[ Dodano: 2006-07-07, 02:42 ]
Chyba już wiem! Faktyczny rabat wyniósł 3zł a nie 5zł. Goście zapłacili 30zł, dostali z powrotem 3zł. 30-3=27. A kelner zajumał pozostałe 2zł, tak, że szef dostał od nich 25zł. I wszystko się zgadza.

Awatar użytkownika
emhaer
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2006-01-15, 15:37
Lokalizacja: Dolnośląskie

"emhaer zawinił a kowala ...skołowało"

Post autor: emhaer » 2006-07-09, 23:44

dostali z powrotem 3zł. 30-3=27. A kelner zajumał pozostałe 2zł, tak, że szef dostał od nich 25zł. I wszystko się zgadza.[/quote]
@ kowal.
Brawo kowal rozumujesz słusznie.
To przykład jak można kłamać mówiąc "prawdę".
Jeszcze jeden przykład "takiej prawdy" :
Carter i Breżniew się ścigali, wygrał oczywiście Carter. Na drugi dzień prasa doniosła;
towarzysz Breżniew przybiegł na zaszczytnym drugim miejscu, zaś Carter przybiegł przedostatni.
"Bądźma zdrowi"

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-07-11, 14:03

Brawo! :)
Jeszcze tylko takie banalne zadanie (bodaj z podstawówki :P )

Cegła waży kilogram i pół cegły. Ile waży cegła?

Awatar użytkownika
Chemik student
70%
70%
Posty: 355
Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Chemik student » 2006-07-11, 17:29

2 kg.

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-07-13, 20:47

Stoi na stacji lokomotywa,
która ma jezdzić na biopaliwa.
Chciałaby jechać, ale nie może,
bo to po pierwsze wypada drożej,
po drugie, skutkiem jakichś przekrętów,
w kraju brak kilku biokomponentów,
a jak się kupi je z zagranicy,
to będą stratni polscy rolnicy.
Po trzecie spalin skład tak się zmienia,
ze wzrosną wokół zanieczyszczenia ,
po czwarte jazda ma wpływ szkodliwy
na biedny silnik lokomotywy...
Takich zagrożeń jest ze czterdzieści,
sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści.
Lecz choćby przyszło ekspertów tysiąc,
a każdy gotów nie tylko przysiąc,
lecz także dowieść w uczonych pracach,
ze ta ustawa się nie opłaca,
to ja ochoczo przegłosowali
znaczną większością Wysokiej Sali
zlobbingowani nasi posłowie,
co kłopot maja z olejem.
W głowie.
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-07-14, 02:36

Chemiku.
Odpowiedź prawidłowa. Aż trudno uwierzyć, że sporo ludzi się na tym wykłada... :shock:

Wampirze.
Bezbłędny wierszyk! Uśmiałem się setnie! :lol:

A z okazji tego, że skończył mi się właśnie tydzień pracy, podzielę się dowcipem, który mi się niedawno przypomniał.

Kulczyk w wolnych chwilach lubi powędkować. Zapomina wtedy o całym wielkim biznesie, aferach, kłopotach zdrowotnych niepozwalających mu stawić się przed komisją śledczą, awariach prywatnego odzrzutowca... itd.
Pewnego dnia usiadł sobie z wędką, odprężył się, pociągnął beztrosko z kufla... Wtem! Bierze! Zacina, kręci i wyciąga małą złotą rybkę. Patrzy i myśli sobie "ee... tam takie małe gówno. Wypuszczę z powrotem". Złota Rybka w poczuciu obowiązku wychyla się nad powierzchnię wody i do Kulczyka rzecze: "No a trzy życzenia?". Kulczyk na to (nieco poirytowany): "No dobra! Mów szybko i spierdalaj!"

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2006-07-16, 01:07

LIST BLONDYNKI DO SYNA
Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.

PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.

[ Dodano: 2006-07-19, 23:30 ]

Pamietnik Matki-Polki

PONIEDZIALEK

Poszlam do doktora, azeby mi co dal, bo na wiecej dzieci nas z Zenusiem nie stac. Najpierw spytal, jak mi sie uklada wspolzycie.
Ja powiedzialam,ze normalnie: ja sie ukladam, a Zenek se wspolzyje.
Doktor dal mi rozne takie tabletki i gumke dla Zenusia. Potem polecil kalendarzyk malzenski.
Chcialam kupic w kiosku, ale mieli tylko orbisowski.Aha! Doktor zalozyl mi taka fikusna spralke....

WTOREK

Zenus se pofolgowal. Tylko zroboty wrocil, od razu sie za folge chwycil. Smiechu mialam co niemiara, bo przy folgowaniu spirala puscila i tak sie zasprezynowala, ze Zenusiem o tapete cisnelo.

SRODA

Dzis jak sie Zenus zabral do folgowania, to siegnelam po prezerwatywe. Nie spodobala mu sie ona. Moze trzeba bylo wyjac ze sreberka??? Teraz mnie uwiera i przy chodzeniu zgrzyta.

CZWARTEK

Doktor kazal mi dokladnie liczyc do 28 wzgledem dni plodnych. No tak jak wieczorem Zenus folge wyjal i zlegl na mnie, zaczelam liczyc ...doliczylam do 7 i zasnelam, bo jak czlowiek z trzeciej zmiany wroci to jest taki utyrany, ze tylko by spal.

PIATEK

Wzielam tabletke. Zleciala mi po ciemku na dywan. Zaczelam szukac, a ze sie przy tym szukaniu wypielam, Zenus na nic nie czekal. Zaszedl mnie znienacka od tylu, skorzystal z wypiecia i pofolgowal se do woli. Co te chlopy w tym widza???

SOBOTA

Wetknelam se takie dwie smieszne pianki.Dwie - na wszelki wypadek. Ale sie Zenus przelakl!!! Jak sie spenily, to pomyslal, ze to jaka choroba,albo ze tymi piwami pryska, co ich wczesniej osiem wypil, bo go po wodce suszylo.

NIEDZIELA

W telewizji pani posel Labuda mowila o minionym okresie. Szczesciara!!! A mnie sie spoznia.

PONIEDZIALEK

Doktorzy znaja swoj fach! Ten moj mowil, zebym wzgledem kontroli zaszla do niego za tydzien. Tydzien minal no i zaszlam, tylko ze nie do doktora,ale jak zwykle. Co ja teraz poczne? Zenus mowi, ze pewnie chlopaka.

Matka Polka

---------
Mama miała dwóch synów: optymistę i pesymistę. Chciała im wyrównać trochę szans w życiu i postanowiła, że na gwiazdkę da im nieco odmienne prezenty - optymiście cos dołujacego, a pesymiście coś wystrzałowego. Jak pomyślała tak zrobiła.
Pesymiście kupiła kolejkę elektryczna z rozjazdami, tunelami, semaforami... słowem odlot. Dla optymisty miała coś gorszego; zapakowała do pudełka końskie gówno. Przyszła gwiazdka, chłopcy dostali prezenty obejrzeli je, i mama pyta pesymisty co też mu Mikołaj przyniósł. A ten jak nie zacznie narzekać:
- że kolejkę elektryczna, ale na pewno nie działa, pewnie się szybko zepsuje, ma zepsute tory itd. itp. No więc mama podeszła do optymisty;
- Co tam synku dostałeś od Mikołaja.
- Konika, ale gdzieś spierdolił!
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-07-31, 20:14

W autobusie.
- Panie! co się pan tak o mnie ociera? Ma pan na mnie ochotę?
- Nie... skądże...
- To odsuń się pan bo może inni mają.
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
pumex
101%
101%
Posty: 95
Rejestracja: 2006-05-09, 12:20

Post autor: pumex » 2006-08-07, 19:45

Kilka zdjęć
Załączniki
album_pic1.jpeg
album_pic2.jpeg
album_pic3.jpeg
album_pic4.jpeg
album_pic5.jpeg
album_pic7.jpeg
album_pic8.jpeg
album_pic8.jpeg (9.35 KiB) Przejrzano 3331 razy
album_pic.jpeg
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla zdrowia ciała , umysłu i duszy .

kuba
50%
50%
Posty: 131
Rejestracja: 2006-07-20, 21:29

Post autor: kuba » 2006-08-16, 18:50

Pani pyta dzieci jak im się żyje.
Małgosia odpowiada: Moja mama jest prostytutką, pracuje w nocy, ale w domu jest zawsze posprzątane mamy co jeść i w ogóle żyje nam się dobrze.
Następny odpowiada Krzyś: Mój tata jest policjantem, pracuje w nocy, za wiele nie zarabia ale zawsze coś dorobi na boku i ogólnie żyje nam się dobrze.
Na koniec odpowiada oczywiście jasio:Mój tata jest kierowcą, i gdyby nie te qrwy i policjanci to też żyło by się nam dobrze.

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-08-18, 20:27

Dwaj księża umówili się, że po urlopie wyspowiadają się wzajemnie i dadzą rozgrzeszenie. Wrócili i jeden wchodzi do konfesjonału, a drugi zaczyna spowiedź.
- Byłem miesiąc na Mazurach. Co dzień balanga, co noc inna laska, chłopcy też się trafiali. Przepiłem całą tacę sprzed wyjazdu. Żeby mieć na powrót okradłem jednego gościa. Bardzo żałuję.
- Rozgrzeszam cię - mówi (1) - a za pokutę odmówisz 3 pacierze.
Następnie zamienili się miejscami.
- Byłem miesiąc w Sopocie - mówi (1) - poznałem fajną dziewczynę, chodzilismy do kina, wieczorami na spacery po plaży, dużo rozmawialiśmy. Ostatniego dnia zaprosiła mnie do siebie, poszliśmy do łóżka. Było fajnie, ale teraz żałuję, bo zgrzeszyłem.
- Rozgrzeszam cię - mówi (2) - a a za pokutę będziesz tydzień leżał krzyżem, co 6 godzin biczowanie i ścisły post przez miesiąc.
- Ale mi dowaliłeś - mówi (1) po wyjściu z kościoła - a ja dałem ci taką lekką pokutę.
- Taki już jestem - odparł (2) - Jak pie*dolę, to pie*dolę, jak spowiadam, to spowiadam.
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
emhaer
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2006-01-15, 15:37
Lokalizacja: Dolnośląskie

Złote myśli i racjonalizm

Post autor: emhaer » 2006-08-28, 22:27

*
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu w organiźmie.
**
Pijąc powinno się znać miarę, w przeciwnym razie można wypić za mało!
***
Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan? - 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
"Bądźma zdrowi"

Awatar użytkownika
pumex
101%
101%
Posty: 95
Rejestracja: 2006-05-09, 12:20

Post autor: pumex » 2006-08-31, 17:12

Dla zdrowia ciała , umysłu i duszy .

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości