Muzyka

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1411
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Post autor: drgranatt » 2013-12-15, 19:15

Jak ktoś lubi G. Ciechowskiego to może to: Republika - Śmierć na 5
Od kilku dni jakoś ta muza wpadła mi w ucho.

Awatar użytkownika
berni
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2009-11-16, 19:47
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: berni » 2014-01-24, 23:03

Witam. Jak ktoś lubi taką muzę, to też jest nie złe https://soundcloud.com/the93enigma
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez berni, łącznie zmieniany 1 raz.
Każdy kieliszek to gwóźdź do trumny - więc pijmy co by nam się trumna nie rozleciała!

jopisza
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2012-04-29, 22:40

Post autor: jopisza » 2014-01-24, 23:49

A ja w starych klimatach http://www.youtube.com/watch?v=mRA1bX5KqbM , pozdrawiam

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2014-01-30, 22:45

To ja może dziś dla kolegów w podziękowaniu coś takiego?

Awatar użytkownika
Rikmen
30%
30%
Posty: 49
Rejestracja: 2009-03-09, 20:53
Lokalizacja: Wa-wa WA

Post autor: Rikmen » 2014-02-01, 23:27

Muza na dzisiaj, dla tych którzy jeszcze nie śpią.
http://youtu.be/o3OWZaIpEDk
Pozdrawiam Rikmen

Awatar użytkownika
saxon
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2013-09-03, 08:19

Post autor: saxon » 2014-02-02, 12:01

Ja czekam na nową płytę Adasia, zapowiada się uczta.

http://www.youtube.com/watch?v=SnTL1L8a6YI

mixer1977
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2012-12-17, 15:05

Post autor: mixer1977 » 2014-02-08, 08:30

Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mixer1977, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
61gaw
101%
101%
Posty: 374
Rejestracja: 2011-11-02, 10:52
Lokalizacja: Z osiedla nad stawem

Post autor: 61gaw » 2014-04-03, 04:16


Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2014-04-03, 14:33

O, TO, TO :1st
Choć mam niezachwianą pewność, że oryginalnej japońskiej koncertowej wersji "Lazy" z Tokio (a także studyjnej) nic nie przewyższy.
Co do coverów - podrzucę coś, co już tu chyba wklejałem, czyli cover Wishbone Ash "Where Were You Tomorrow" w wersji >jakby< amatorskiej http://www.youtube.com/watch?v=mYfyhC_qzEI , ale szczerze uważam, że mało ustępującej oryginałowi.
Wszyscy troje(!) rżną koncertowo, kobitka na basie oraz wokalu (i wokal chyba jest najsłabszym ogniwem).
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

gary1966
60%
60%
Posty: 253
Rejestracja: 2013-08-18, 16:00

Post autor: gary1966 » 2014-04-03, 17:24

Pewnie już było, ale co tam www.youtube.com/watch?v=6Z0JVH6e8O0

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2014-04-04, 17:42

61gaw pisze:Klasyk w nowszym wydaniu: ....
Jak dla mnie gitara zbyt plastikowa, klawisze za bardzo cyfrowe.
No cóż, ucho przyzwyczajone do brzmień bardziej vintage'owych, chyba się już starzeję.
Ale na stronce z kawałkiem polecanym przez @61gaw znalazłem perełkę - http://www.youtube.com/watch?v=GQVTtpE9J7s Higway Star w brawurowym wykonaniu Chickenfoot.
Satriani udowodnił, że organy Hammonda wcale nie były potrzebne w tym utworze. Jak dla mnie ...pyszne.
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2014-04-04, 18:05

Gdy kiedyś słuchałem Steve Vai to miałem wrażenie, że jemu żadne instrumenty nie są potrzebne, no może sekcja rytmiczna, by on mógł jeszcze bardziej wyleźć do przodu, mój kolega gitarzysta u niego podsłuchiwał co sobie wkręcić w utwór, dlatego go znam https://www.youtube.com/results?search_query=steve+vai .

Awatar użytkownika
radius
90%
90%
Posty: 822
Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: radius » 2014-04-05, 07:34

Posłuchajcie tego.
Temu gościowi rzeczywiście nie potrzeba żadnych innych instrumentów :1st
http://www.youtube.com/watch?v=qG74eVb6V10
Spiritus flat ubi vult

Awatar użytkownika
61gaw
101%
101%
Posty: 374
Rejestracja: 2011-11-02, 10:52
Lokalizacja: Z osiedla nad stawem

Post autor: 61gaw » 2014-04-05, 17:59

andrzejg11 pisze:Jak dla mnie gitara zbyt plastikowa, klawisze za bardzo cyfrowe.
Posłuchaj to w wersji analogowej a nie MP3- a zmienisz zdanie
co do klawiszy- jeśli organy Hammonda uważasz za cyfrowe to chyba słoń Ci ...., a co do gitary to obecnie chyba numer jeden w białym (i nie tylko) bluesie!
A tu też klasyka w wersji XXIw. :mrgreen: http://www.youtube.com/watch?v=69EcnxJmnd4 :brawo
Ostatnio zmieniony 2014-04-05, 18:20 przez 61gaw, łącznie zmieniany 1 raz.

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2014-04-05, 19:33

61gaw pisze: co do klawiszy- jeśli organy Hammonda uważasz za cyfrowe to chyba słoń Ci ....,
Niestety współczesne instrumenty Hammonda mają się nijak do wyrobów tej firmy których dźwięk znamy z lat 60-tych i 70-tych ubiegłego stulecia Wówczas były to instrumenty lampowe, z głośnikami wirującymi, o charakterystycznym brzmieniu, uzyskiwanym głównie wskutek przesteru lampy mocy. Miałem kiedyś zaszczyt pograć sobie chwilkę na takim właśnie instrumencie.
Zresztą na filmie widać, że klawiszowiec ma dodatkowy "bajer", który stoi na organie i m. innymi dzięki temu bajerowi uzyskuje "kosmiczne" dźwięki.

Dzisiaj "organy hammonda" są to instrumenty cyfrowe które lepiej lub gorzej oddają wspaniały dźwięk instrumentu z dawnych lat. Jeżeli tego nie Słyszysz, to tak jak mnie słoń..., tak Tobie chyba dinozaur... i to sporej wielkości...

Cytata ze strony www.hammond.pl:

"Wszechobecne, całkowicie elektroniczne i wygodne syntezatory zepchnęły nieco w cień klasyczne już organy Hammonda. Na niemieckiej aukcji internetowej można było jeszcze niedawno nabyć ten zacny mebel muzyczny (ważący 180 kg) w dobrym stanie za 500 euro, pod warunkiem odebrania go na własny koszt i ryzyko znoszenia z czwartego piętra w pozbawionej windy starej hamburskiej kamienicy.

Charakterystyczny dźwięk Hammonda pozostał jednak wiecznie żywy. W 1986 r. doszło do fuzji firmy Hammond Organ Company z japońską firmą Suzuki i przeniesienie produkcji z USA do Japonii. W efekcie pojawiły się na rynku sygnowane przez firmę Hammond-Suzuki cyfrowe repliki modeli B-3 i B-5 oznaczone dodatkową literą X, a także cyfrowe moduły dźwiękowe XM-1 i 2 zachowujące dawne brzmienie i otwierające nowe możliwości, jakie niesie ze sobą nowa technologia, przy odczuwalnej redukcji ciężaru i...ceny.
Czasem jednak, od wielkiego święta, pojawia się na scenie stary, poczciwy, klasyczny już Hammond. Jego rolę można porównać do tej, jaką spełnia markowe, wieczne pióro w rękach głowy państwa podpisującej epokowy dokument"


A co do gitary - jest podobnie. Kiedysiejsze mocno przesterowane wzmacniacze lampowe czy też lampowe fuzz'y zostały zastąpione efektami działającymi na zasadzie obróbki cyfrowej, które właśnie dają taki nieco "plastikowy" dźwięk.
Przykładem jest tu efekt Line6 POD PRO chętnie używany przez współczesnych gitarzystów , o następującej charakterystyce (za sklepem Thomanna):

"Line6 POD HD Pro X, 19" 2 U, effect unit/modeler, 22 modelling guitaramps and 16 speakermodells, 100 effectmodels thomann with all Line 6 pedals DL4, MM4, FM4 and DM4, new effects looper 48 sec. (only via FBV Longboard or Shortboard), pitch shifter and automatic harmony, dynamic DSP, guitarinput 1/4 jack, XLR jack micro input, headphone output, 128 User Programm and 512 Factory Presets thomann etc., compatible with Line 6 FBV Shortboard MkII, FBV Express MkII and FBV Longboard"

zresztą można porównać http://www.youtube.com/watch?v=G6x8GGXrCFQ. Współczesne wykonania mają się do oryginału jak pies burek do rottweilera.

i to by było na tyle.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez andrzejg11, łącznie zmieniany 1 raz.
W kolumnie znajdują się półki, a reszta jest opinią.
pozdrawiam - andrzejg11

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości