Jak to robiono dawniej??????
Kolego AMEN81 , czy do swojej brandy , winiaku, też dodajesz muscat, płatki róż , magiczną miksturę ziół , jak Spiros. Masz może jakiś opracowany nalew , jeśli tak, to podziel się proszę. Próbowałem uzyskać trochę informacji blisko źródła , ale to tajemnica pilnie strzeżona. W sieci jest dużo informacji typu rodzynki czy czarna porzeczka , liście , anyż , ale to takie ogólniki , albo źle przetłumaczone, jak w przypadku porzeczki czy rodzynek , choć nalew na rodzynki też jest możliwy w tej miksturze , jednak to co oni piszą, to odmiana winogron. Destylat jest robiony z trzech odmian jedna ma w nazwie coś z czarną porzeczką , a druga z suszonymi winogronami (sułtanka, rodzynki) stąd te rewelacje w sieci. pozdro magas37
Przykro mi Kolego Magas37
wszystko co robie powstaje według mojej własnej fantazji.
Pierwsza niby METAXA wyglądała tak:
Dwukrotnie przedestylowany nastaw z winogron na małej kolumnie o mocy 85% rozrobiłem do 45% z tym co zostało z pierwszego destylowania, do balonu 10l dałem około 10g płatków dębowych, 50g suszonych rodzynek z Polo marketu oraz kawałek suszenej skórki od pomarańcza.
Po pół rokum odlałem ten eliksyr od tego co się osadziło na dnie.
Wydoiłem wszystko jeszcze przed tym zanim na butelke wskoczyła pierwsza gwiazdka
a smak?
łagodny, nie podobny do metaxy z Polo Marketu. hee Wyszło dobre
wszystko co robie powstaje według mojej własnej fantazji.
Pierwsza niby METAXA wyglądała tak:
Dwukrotnie przedestylowany nastaw z winogron na małej kolumnie o mocy 85% rozrobiłem do 45% z tym co zostało z pierwszego destylowania, do balonu 10l dałem około 10g płatków dębowych, 50g suszonych rodzynek z Polo marketu oraz kawałek suszenej skórki od pomarańcza.
Po pół rokum odlałem ten eliksyr od tego co się osadziło na dnie.
Wydoiłem wszystko jeszcze przed tym zanim na butelke wskoczyła pierwsza gwiazdka
a smak?
łagodny, nie podobny do metaxy z Polo Marketu. hee Wyszło dobre
Na kłopoty człek się rodzi, Bieda za nim w tropy chodzi, Lecz tej biedy zapomina, Skoro flaszkę zetnie wina.
Szkoda kolego AMEN81 , myślałem że gdzieś przytuliłeś , czy wymyśliłeś jakąś miksturę do podkręcania smaku. Do cytrusów mam jakiś uraz , choć likiery z grupy triple sec używam , to do skomponowania winiaku jakoś mi nie pasuje , gdzieś czytałem o aromacie pomarańczowym w tym greckim miksie , ale nie brałem tego poważnie , chociaż kto wie. Odkąd przeczytałem, że Hennessy namawia na picie z lodem czy robienie drinków ze swoich wyrobów to nie mam już nic do powiedzenia w tym temacie , wole czasy gdy były wojny jaki ma mieć kształt kieliszek by uwalniał prawidłowo aromaty.
Wszystko kolego @ kitaferia jest w moich wyrobach z polomarketu.
U mnie we wsi nie uwidzisz innych centrów sprzedarzy
A wy Koledzy, Panowie i Panie macie jakieś ciekawe przepisy na wlasne trunki?
Przeględałem post o nalewkach i wódkach ale są zbliżone do przepisów ze strony wielkie żarcie http://www.wielkiezarcie.com/recipe50166.html
chociaż są i perełki które już sporzywałem
U mnie we wsi nie uwidzisz innych centrów sprzedarzy
A wy Koledzy, Panowie i Panie macie jakieś ciekawe przepisy na wlasne trunki?
Przeględałem post o nalewkach i wódkach ale są zbliżone do przepisów ze strony wielkie żarcie http://www.wielkiezarcie.com/recipe50166.html
chociaż są i perełki które już sporzywałem
Na kłopoty człek się rodzi, Bieda za nim w tropy chodzi, Lecz tej biedy zapomina, Skoro flaszkę zetnie wina.
Na stronie: http://open-bar.pl/alkohole/scotch-whis ... ie/177/210 znajdziesz technologię produkcji whisky w sposób jaki był stosowany przez stulecia. Znajdziesz tam też wiadomości o innych alkoholach.kacper pisze:.... Jeżeli ktoś chce się podzielić przepisami na produkcje wódeczki w ubiegłych wiekach....
Produkcja okowity w dawnej Polsce wyglądała prawdopodobnie identycznie jak i whisky. Różnica polegała głównie na tym że stosowano u nas ziarno taniego żyta a nie jęczmień. Być może dodatkiem do żyta mógł być słód jęczmienny.
Tu również znajdziesz garść informacji: http://www.cata.pl/alkohol.php?idmenu=130
Cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.
kacper; Tu masz przepis jak robiono dawniej
BEZ DROŻDŻY I BEZ CUKRU
W tym przepisie drożdże i cukier są zastąpione naparem i słodem.
Napar: w 2 litrach wody zagotować jedną garść świeżego chmielu (suszonego -dwie). Pozostawić chwilę, by wywar naciągnął. Odcedzić. Jeszcze ciepły wymieszać z garścią maki. Odstawić. Po 30 - 40 minutach napar jest gotowy.
Słód: doprowadzić do kiełkowania ziarna żyta, wysuszyć je i zemleć. Do głównego składnika -buraków, ziemniaków, jabłek, gruszek itd. dodać napar i słód, rozcieńczyć wodą do stanu półpłynnego, pozostawić w ciepłym miejscu do „musowania", przedestylować.
Proporcje: na podaną ilość naparu - 3 kg słodu i 0,5 wiadra (5 - 61) głównego składnika. Otrzymamy 3 litry bimbru.
A tak robi się dzisiaj;
W CIĄGU DWÓCH GODZIN
10 kg cukru, paczka drożdży, 3l mleka(prosto od krowy), 3 wiadra wody wlać do pralki. Obracać 2 godziny. Pozwolić, by się ustało. Można przedestylować.
Pozdrawiam Rikmen.
BEZ DROŻDŻY I BEZ CUKRU
W tym przepisie drożdże i cukier są zastąpione naparem i słodem.
Napar: w 2 litrach wody zagotować jedną garść świeżego chmielu (suszonego -dwie). Pozostawić chwilę, by wywar naciągnął. Odcedzić. Jeszcze ciepły wymieszać z garścią maki. Odstawić. Po 30 - 40 minutach napar jest gotowy.
Słód: doprowadzić do kiełkowania ziarna żyta, wysuszyć je i zemleć. Do głównego składnika -buraków, ziemniaków, jabłek, gruszek itd. dodać napar i słód, rozcieńczyć wodą do stanu półpłynnego, pozostawić w ciepłym miejscu do „musowania", przedestylować.
Proporcje: na podaną ilość naparu - 3 kg słodu i 0,5 wiadra (5 - 61) głównego składnika. Otrzymamy 3 litry bimbru.
A tak robi się dzisiaj;
W CIĄGU DWÓCH GODZIN
10 kg cukru, paczka drożdży, 3l mleka(prosto od krowy), 3 wiadra wody wlać do pralki. Obracać 2 godziny. Pozwolić, by się ustało. Można przedestylować.
Pozdrawiam Rikmen.
Tak, wydestylujesz wodę z nastawu. Boooże, czy ludzie teraz nie mają jakiejś biologii w szkołach? Ta pralka to sika tym alkoholem, czy co?Rikmen pisze: W CIĄGU DWÓCH GODZIN
10 kg cukru, paczka drożdży, 3l mleka(prosto od krowy), 3 wiadra wody wlać do pralki. Obracać 2 godziny. Pozwolić, by się ustało. Można przedestylować.
AMEN81;jurii,
Panowie, czytając to- sam się po głowie podrapałem? To są cytaty:
A tutaj kolejny przepis:
1 Z BURAKÓW - PIERWSZY SPOSÓB
Zetrzeć na tarce buraki cukrowe, ugotować, odcisnąć. Do 30 1. soku buraczanego dodać 200 g drożdży. Postawić zacier w ciepłym miejscu. Po 5-6 dniach będzie gotowy. Nie trzeba dodawać cukru. Otrzymujemy 5 litrów.
komentarz: przepis może i dobry, ale mało praktyczny zwłaszcza dla ludzi z miasta. Dla amatorów
Pozdrawiam Rikmen
Panowie, czytając to- sam się po głowie podrapałem? To są cytaty:
A tutaj kolejny przepis:
1 Z BURAKÓW - PIERWSZY SPOSÓB
Zetrzeć na tarce buraki cukrowe, ugotować, odcisnąć. Do 30 1. soku buraczanego dodać 200 g drożdży. Postawić zacier w ciepłym miejscu. Po 5-6 dniach będzie gotowy. Nie trzeba dodawać cukru. Otrzymujemy 5 litrów.
komentarz: przepis może i dobry, ale mało praktyczny zwłaszcza dla ludzi z miasta. Dla amatorów
Pozdrawiam Rikmen
żona nie pozwoli mi brudzić pralki. Więc nie bede próbował.
A tę ksiązkę już kiedyś w łapach trzymałem . Same bzdury tam piszą. M.in. wódka z ogórków. hehe.
Jak chcecie przepis na bimber to zapraszam do TVP "Wiosna Panie Sierżancie"
http://www.youtube.com/watch?v=ErskZt1dMQ8
A tę ksiązkę już kiedyś w łapach trzymałem . Same bzdury tam piszą. M.in. wódka z ogórków. hehe.
Jak chcecie przepis na bimber to zapraszam do TVP "Wiosna Panie Sierżancie"
http://www.youtube.com/watch?v=ErskZt1dMQ8
Na kłopoty człek się rodzi, Bieda za nim w tropy chodzi, Lecz tej biedy zapomina, Skoro flaszkę zetnie wina.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości