Wirtualny toast III

[klodek4]

Oj Wikingu!!! dobra ta Twoja czysta, niestety ale już nic się nie ostało, więc jako że wakacje, a za oknem deszczyk pada, do dobrej lektury, wypijam kielicha za Wasze zdrowie - Benedyktynką!!!!!!

[Emiel Regis]

Toastu za zdrowie grzech nie wypić, a więc Wasze!
Upał dziś straszny więc wznoszę mocno schłodzonym cydrem.

[wiking]

Niestety dzisiaj mogę tylko jednym piwkiem Alhambra które dostałem od klodka. Jutro wyjazd do Polski i kawał drogi za kółkiem

[klodek4]

No to szerokiej drogi, porterówka, trzask!!!! i idę w las, płuca przewietrzyc!!!!
Poprosimy o szeroką relację ze zlotu!!!!!

[Emiel Regis]

Ha! też się jutro wybieram w drogę do kraju. Chyba dużo czasu spędzisz na promie? Długo Ci zejdzie droga?

[magas]

Zdrówko wszystkich bezalkoholowym napojem jakim jest kawa frape, oczywiście ze zwykłej neski. Nocą będzie coś mocniejszego, wróciłem do żywych

[wiking]

Rejs promem 21h + 11 do 12h jazda samochodem, mam do przejechania z Danii 1400km. Już tyle razy robiłem tą trasę że sam rejs to prawie cały przesypiam, na promie nie ma już dla mnie nic ciekawego, jedynie sklep bezcłowy jest ważny

[Emiel Regis]

Nasłuchałem się opowieści o sklepie i restauracji bezcłowej na tym promie...
No to zdrowie jeszcze raz, zimnym cydrem, mnie coś wypadło i jutro nie pojadę, szerokiej drogi!

[wiking]

Emiel Regis, nie rób mi numerów że na zlot się nie zjawisz, bo osobiście pojadę do Francy znajdę cię w duparyżu i nakopię ci do d...

[Emiel Regis]

Ha Ha, myślę że obejdzie się bez kopania po zadkach, wyskoczyło mi ważne spotkanie i wyjazd się opóźni o dzień lub dwa.
Nie przewiduję opuszczenia tak ważnego wydarzenia kulturalnego

[wiking]

Późno bo późno, ale witam wszystkich już z Polskiej ziemi, kieliszeczkiem nalewki z Dzikiej róży, Głogu i Żurawiny, udało mi się przewieźć troszkę swoich trunków . Qwa widzę sklepy ludzi i po fajki mam 20metrów . Niby nic a jak cieszy.

[bnp]

Wczoraj wieczorkiem chciałem chlapnąć jednego.
Przypomniałem sobie, że parę dni wcześniej dał mi @zbyszko ćwiartkę destylatu poratafiowego. Nalałem 50 ml i chlup w dziób. I to był mój koniec, po raz 3 w życiu piłem spiryt
Nastepnym razem Zbyszku napisz na butelce że nie rozcieńczane

[wiking]

@bnp zdarza się , ja też nie raz tak łykłem. Co do ratafii to też myślę o przetworzeniu pewnej ilości ponieważ i tak większość tego zawsze rozdaję, po ostatnim dodaniu owoców będzie tego ze 20l na czysto. Dzisiaj (może to za wczesna godzina) wypije zdrówko wszystkich forumowiczów tylko Finlandią, jedyna sklepowa czysta jaka mi teraz przechodzi przez gardło.

[zbyszko]

Orzesz ty orzeszku .
A ty ślepy byłeś z czego to nalewałem, a i głuchy chyba też.
A do testów to piłeś czyste czy rozcieńczałeś
Teraz mam piwowicę poniekąd Twoją ale tak się zastanawiam czy aby na pewno zechcesz jej troszkę, a może znowu Ci coś nie podejdzie .
Po 13 dniowej abstynencji Wasze zdrówko swojską warką .



Ps.
Ten z prawej to BNP po ratafiówce ale dopiero we wrześniu bo przecież musi się "przeżreć" troszeczkę.

[magas]

Zdrówko 23 letnim żytkiem, oczywiście nie moim