Wino winogoronowe z przemrożonych winogron.
Wino winogoronowe z przemrożonych winogron.
Witam, po sporej i długiej mej nie bytnośći, za którą przepraszam
Dziś zajechałem do 2 mamusi, czyli teściowej z prezentem słodkim.
Zachodzę na ogród, a tu krzak winogrona jest cały z zasuszonymi liścmi,a winogrona są przemrożone.
Moje pytanie brzmi do ekspertów, czy jest szansa coś z nich zrobić, czy też szkoda ich zrywać i zostawić je na zimę na krzaku?
Pozdrawiam
Dziś zajechałem do 2 mamusi, czyli teściowej z prezentem słodkim.
Zachodzę na ogród, a tu krzak winogrona jest cały z zasuszonymi liścmi,a winogrona są przemrożone.
Moje pytanie brzmi do ekspertów, czy jest szansa coś z nich zrobić, czy też szkoda ich zrywać i zostawić je na zimę na krzaku?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2011-10-29, 17:18 przez xaafuun, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wino winogoronowe z przemrożonych winogron.
Podłączę się do tematu bo coś w podobnym mam pytanie: nastawiłem winogron na grappę i zapomniałem teraz patrzę a tam w beczce pleśń na wierzchu i teraz nie wiem co zrobić? Trochę szkoda wywalić myślę sobie zebrać z wierzchu pleśń i resztę na rurki
Co myślicie?
Co myślicie?
Re: Wino winogoronowe z przemrożonych winogron.
Jeżeli to faktycznie pleśń, to ja bym wylał.
Przetrwalniki pleśni potrafią wytrzymać nawet ekstremalne warunki, szkoda ryzykować.
Rektyfikacja powinna teoretycznie wyczyścić, ale miałbym opory przed takim alkoholem, mając z tyłu głowy świadomość z czego powstał.
Przetrwalniki pleśni potrafią wytrzymać nawet ekstremalne warunki, szkoda ryzykować.
Rektyfikacja powinna teoretycznie wyczyścić, ale miałbym opory przed takim alkoholem, mając z tyłu głowy świadomość z czego powstał.
Pozdrawiam z opolskiego.
Re: Wino winogoronowe z przemrożonych winogron.
Przetrwalniki nie są takim problemem dla konsumenta jak metabolity, a te są już w całej objętości nastawu.
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett
Re: Wino winogoronowe z przemrożonych winogron.
Z drugiej strony zaciery się specjalnie zakaża pojawia się kożuch pleśni a potem się tylko destyluje i posmaki owocowe w zbożowkach biorą się właśnie z tych estrów. Czy to jakaś inna pleśń? Nie sądzę. Problem w tym, że pleśń na przefermentowanych owocówkach nie powinna się pojawić bo alkohol konserwuje nastaw. Pleśnieją zwykle nieprzerobione nastawy lub ortodoksy gdy cukru jest za mało.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Wino winogoronowe z przemrożonych winogron.
Bez cukru było oczywiście.
No i chciałem na destylacji zakończyć 2krotnej oczywiście.
No i chciałem na destylacji zakończyć 2krotnej oczywiście.
Re: Wino winogoronowe z przemrożonych winogron.
Spontaniczna fermentacja jabłkowo-mlekowa (tzw. FJM) w moszczu winogronowym właściwie prawie na pewno zaszła, jeśli po ferm. alk. nastaw nie został zasiarkowany. A jak wystawały gdzieś szypułki, skórki i wyschły, a nie było już atmosfery CO2, to mogło też zaplesnieć.
Jak mało, to się nie certolić i wylać, jak dużo i pod kożuchem pachnie ok., to spróbować na spryt przerobić. Myślę, że rektyfikacja surówki uzdatni nawet zapleśniały nastaw.
Jak mało, to się nie certolić i wylać, jak dużo i pod kożuchem pachnie ok., to spróbować na spryt przerobić. Myślę, że rektyfikacja surówki uzdatni nawet zapleśniały nastaw.
Kuję żelazo, póki gorące
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości