Ciepła woda w wymienniku CO.
- italodisco
- 40%
- Posty: 66
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:04
- Kontaktowanie:
Ciepła woda w wymienniku CO.
Posiadam dwupiętrowy dom i teraz skończył się okres ogrzewania , więc nagrzewamy wodę w domu wodnym zasobnikiem (KOSPEL ) i palimy . drewnem, papierami. itd. do ciepłej wody dla domowników
i normalnie taka woda powinna wystarczeć na dwa dni ale . od rana kilkakrotnie używamy wody i każdy do czegoś tam potrzebuje, problem polega na tym że odkręcając przycisk ciepłej wody na górze ona i tak tam nie dotrze tylko ochłodzi się w rurach:(wychodąc z zasobnika w naszym przypadku ( KOSPEL)
pytanie do kolegów hydraulików co trzeba zrobić aby nie pobierać wody cieplej z zasobnika ???
tylko zimną z sieci??
i normalnie taka woda powinna wystarczeć na dwa dni ale . od rana kilkakrotnie używamy wody i każdy do czegoś tam potrzebuje, problem polega na tym że odkręcając przycisk ciepłej wody na górze ona i tak tam nie dotrze tylko ochłodzi się w rurach:(wychodąc z zasobnika w naszym przypadku ( KOSPEL)
pytanie do kolegów hydraulików co trzeba zrobić aby nie pobierać wody cieplej z zasobnika ???
tylko zimną z sieci??
Ostatnio zmieniony 2013-04-18, 21:35 przez italodisco, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem żę zimna woda przechodzi przez wymiennik. Powinieneś mieć oddzielną rurę od zimnej włączoną przed zasobnikiem a ciepłą oddzielną. To że ciepła woda ochładza się po drodze to znaczy tylko że rury od ciepłej wody nie są zaizolowane, lub prawdopodobnie zamurowane w ścianach dogrzewając je.
Re: ciepła woda w wymienniku CO
Odkręcać pokrętło zimnej wody.italodisco pisze: pytanie do kolegów hydraulików co trzeba zrobić aby nie pobierać wody cieplej z zasobnika ??? tylko zimną z sieci??
Polak potrafi !!!
- italodisco
- 40%
- Posty: 66
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:04
- Kontaktowanie:
Re: ciepła woda w wymienniku CO
Żony i matki tego nie rozumieją
Ostatnio zmieniony 2013-04-18, 22:53 przez italodisco, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam podobny problem z babami. Jak palą w piecu C.O. to otwierają dolną klapę popielnika i jednocześnie włączają dmuchawę na sterowniku. Efekt? Cały popiół z popielnika dmuchawa wydmuchuje na piwnicę, wszędzie syf po drugie z cztery razy woda się z centralnego wygotowała (założyłem trzecią pompę obiegową, wszystkie poprzednie szlak, to znaczy para trafiła). Babom nie przetłumaczysz.
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Może coś takiego?po drugie z cztery razy woda się z centralnego wygotowała (założyłem trzecią pompę obiegową, wszystkie poprzednie szlak, to znaczy para trafiła).
Cena znośna, a poczucie bezpieczeństwa - bezcenne.
"Jeżeli coś jest głupie , ale działa , to nie jest głupie" - Murphy
Żeby pobierać zimną wodę, nie ciepłą trzeba kurek/dzyndzel wszelaki przestawić na wodę zimną. Dodatkowy przełącznik na przykład. Ale znając życie będzie zawsze w pozycji ON.
Z uwagi na fakt, że walka o stosowanie rozwiązań proekonomicznych spowodować może radykalne pogorszenie stosunków w rodzinie, proponuję odpuścić...
Przychodzą mi do głowy ewentualne dwa rozsądne rozwiązania poprawiające komfort.
Pierwsze, to zaizolowanie rur doprowadzających wodę.
Oszczędność: 15W/mb ciepłej rury. Niedrogie i przynoszące raczej niewielkie oszczędności, ale ekonomiczna efektywność inwestycji zazwyczaj dodatnia.
Drugie, wygodne: zainstalowanie termostatycznego zaworu mieszającego 3d , np. esbe cwu vta 320. Nie dopuszcza do wypłynięcia "na rury" wody o temperaturze powyżej np 55C. Głównym zadaniem tego zaworu jest ochrona przeciwoparzeniowa, ale też dodatkowo powoduje wolniejsze opróżnianie zasobnika z gorącej wody (o temp. pow. nastawionej).
Koszt: 300-350 PLN z montażem.
Niezalecane raczej dla osób lubiących sobie dolać wrzątku do wanny. Trzeba dużo wody wymienić, żeby był znów gorąca. Da się przyzwyczaić.
A odnośnie tego zaworu zabezpieczającego: najlepiej dla poczucia bezpieczeństwa mieć instalację z kotłem OTWARTĄ. A dla wygody grzejniki zrobić można w zamkniętej i połączyć przez wymiennik.
Jeśli dmuchawa wydmuchuje, do wyp... dmuchawę i założyć miarkownik. W większości przypadków lepsze rozwiązanie, przy paleniu drewnem wysoce ZALECANE.
Chyba, że uparciucha będzie otwierać całkiem drzwiczki... Nic nie pomoże wtedy, chyba że bardzo głośny alarm temperaturowy i np. wyłączenie światła - przede wszystkim w łazience .
I dodatkowo naczynie wzbiorcze z zaworem uzupełniającym. pewnie 150-200 PLN.
I niekoniecznie pompa przed kotłem, tylko dobra instalacja. Przy pompie na powrocie w instalacji otwartej naczynie musi być wysoko. A na zasilaniu wystarczy marne 30 cm ponad najwyższy punkt. Chodzi tu o kawitację - parę wytwarzaną przed pompą spowodowaną jej pracą.
Z uwagi na fakt, że walka o stosowanie rozwiązań proekonomicznych spowodować może radykalne pogorszenie stosunków w rodzinie, proponuję odpuścić...
Przychodzą mi do głowy ewentualne dwa rozsądne rozwiązania poprawiające komfort.
Pierwsze, to zaizolowanie rur doprowadzających wodę.
Oszczędność: 15W/mb ciepłej rury. Niedrogie i przynoszące raczej niewielkie oszczędności, ale ekonomiczna efektywność inwestycji zazwyczaj dodatnia.
Drugie, wygodne: zainstalowanie termostatycznego zaworu mieszającego 3d , np. esbe cwu vta 320. Nie dopuszcza do wypłynięcia "na rury" wody o temperaturze powyżej np 55C. Głównym zadaniem tego zaworu jest ochrona przeciwoparzeniowa, ale też dodatkowo powoduje wolniejsze opróżnianie zasobnika z gorącej wody (o temp. pow. nastawionej).
Koszt: 300-350 PLN z montażem.
Niezalecane raczej dla osób lubiących sobie dolać wrzątku do wanny. Trzeba dużo wody wymienić, żeby był znów gorąca. Da się przyzwyczaić.
A odnośnie tego zaworu zabezpieczającego: najlepiej dla poczucia bezpieczeństwa mieć instalację z kotłem OTWARTĄ. A dla wygody grzejniki zrobić można w zamkniętej i połączyć przez wymiennik.
Jeśli dmuchawa wydmuchuje, do wyp... dmuchawę i założyć miarkownik. W większości przypadków lepsze rozwiązanie, przy paleniu drewnem wysoce ZALECANE.
Chyba, że uparciucha będzie otwierać całkiem drzwiczki... Nic nie pomoże wtedy, chyba że bardzo głośny alarm temperaturowy i np. wyłączenie światła - przede wszystkim w łazience .
I dodatkowo naczynie wzbiorcze z zaworem uzupełniającym. pewnie 150-200 PLN.
I niekoniecznie pompa przed kotłem, tylko dobra instalacja. Przy pompie na powrocie w instalacji otwartej naczynie musi być wysoko. A na zasilaniu wystarczy marne 30 cm ponad najwyższy punkt. Chodzi tu o kawitację - parę wytwarzaną przed pompą spowodowaną jej pracą.
Większość pompek CO sobie życzy, żeby wirnik był w poziomie.
I automatycznie woda w ten sposób stoi - nie łapie powietrza.
http://www.e-heat.pl/prawidlowy-montaz- ... -n-28.html
I automatycznie woda w ten sposób stoi - nie łapie powietrza.
http://www.e-heat.pl/prawidlowy-montaz- ... -n-28.html
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości