Beczki dębowe po winie, dąb francuski - Akcje zakupowe

[dynio1977]

Do mnie też dojechała. Dzięki Magas

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[Markusek]

Witajcie.
Dotarła również do mnie.

Zaiste prezentuje się zacnie. Zapachy...., nawet mój wiecznie zakatarzony nos wyczuł. Właśnie klaruje się pszenica na koji więc po weekendzie zalewam.
Wielkie dzięki dla Magasa

[gary1966]

Moja też dojecha. Dzięki Magas.

[KRWI]

Beczki dotarły i wszystko OK, warto było czekać
Magas - jeszcze raz bardzo dziękuję, Twoje zaangażowanie w temat naprawdę godne podziwu - chapeau bas!!!

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka

[czach]

I ja bardzo dziękuję. Szacunek Magas.

[Waldix74]

Mam i ja!!!!!!!

[Radinho19]

Dziś natknąłem się na materiał o beczkach z popularnego serwisu i jest troszkę o naszym forum i o m-beczkach mała wzmianka można sobie podejrzeć
https://www.youtube.com/watch?v=bFzq93ngQ00&t=11s

[ernoliko]

Gość z moich okolic. Ogladnąłem też odcinek jak zalewa beczke różnymi destylatami.
Ja osobiście jakbym miał beczke z polskiego dębu to wolałbym zalać ją najpierw winem, ostrężyny, czarna porzeczka, na pewno coś intensywnego w smaku, dopiero potem cos mocniejszego.

[morusek]

Oglądałem wczoraj ten filmik i też wyłapałem wzmianke o m-beczkach. Gość zalewa swoją beczkę od razu wrzątkiem jakaś inna procedura uruchomienia beczki, może dlatego że 4 obręcze, albo wirusa odkaża @magas do tablicy

[magas]

Zalewanie wrzątkiem wynika z błędnego tłumaczenia anglojęzycznych publikacji, nie oglądałem jeszcze tego filmiku, ale nie słuchajcie jak ktoś karze wam lać wrzątek, ciepłą wodę można jak po zimnej się nie uszczelniła, wtedy szybciej dąb pije, puchnie i nowi się krócej stresują. Wrzątek jest używany, ale uwaga to jest ostateczność, kiedy po tygodniu z wodą beczka dalej cieknie, zalewamy wrzątkiem 1/3 - 1/2 beczki, korkujemy i trzepiemy beczka na wszystkie strony, przy wrzątku wytwarza się ciśnienie, para dociera wszędzie, drewno delikatnie mięknie potrafi uszczelnić to co zimna nie zrobiła. Natomiast lanie wrzątku do świeżo zrobionej beczki i to do pełna to proszenie się o kłopoty, jest ciśnienie, a co gorsze beczki drugi dekiel często mają zamykany na klej bednarski, taki mączny, kiedy najpierw nie zalejemy zimną wodą klej od wrzątku nieutwardzony potrafi się rozpuścić i farfocle pływają w beczce i mamy też osłabiony wątor. Nie wymienię z nicków kolegów co wrzątkiem zepsuli węgierskie beczki , a później do mnie dzwonili co robić, że te węgierskie to gówno, co wcale nie jest prawdą. Na moje pytanie kto wam kazał zalewać wrzątkiem wszyscy odpowiadali ,,stare beczki” . Chłopaki ze starych beczek to bardzo fajna ekipa, ale kim oni są jeśli chodzi o wiedzę beczkową, uczą się teorii z internetu i to co u nas podglądną wiec nie rozumie dlaczego wiadomości szukamy u teoretyków zamiast u użytkowników na własnym forum. Jakie wiadomości miał polski internet o beczkach bez naszego forum, same ogólniki, ludzie nawet nie wiedzieli co to znaczy promieniście, dąb łupany, wilgotność w piwnicy, temperatury, nie trzymanie pod telewizorem, czy w kuchni, nie malowanie lakierem, smarowanie łojem, olejem, pozbycie się kraników to wszystko wyszło w polski internet z naszego forum. Dziś każdy mądry jak po paru latach naszych, doświadczeń, rozmów z prawdziwymi bednarzami mają podane wszystko gotowe. Dobra idę oglądnąć ten filmik.

[magas]

To ja już po filmiku, no gość ma pasję jak my, czuć to serducho do naszego hobby, jak zaleje te beczki mocnym alkoholem takim 60+ to po roku alkohol niepijalne trzeba by zacząć od niecałe 50%, ale więcej niż 40%. Dołożył bym po dwie obręcze, bo środkowe potrafią wystrzelić co znamy od kilku kolegów którym się to przytrafiło. Gdy mamy asekuracyjne obręcze wtedy tylko nakładamy i dobijamy, bez asekuracyjnych możemy mieć kłopoty. Chciałbym oglądnąć filmik po roku użytkowania, bo beczki można oceniać po kilku latach użytkowania, oceniamy je po smaku trunku, nic więcej nie jest ważne. CDN

[magas]

Mam z głowy beczki i nie czuję już poczucia winy więc przechodzę do projektu który za mną chodzi od kilku lat, tylko zrealizowanie go było niemożliwe ponieważ w Szkocji nie chciano ze mną gadać. Słodownie które mnie interesują mają stałe kontrakty z dużymi destylarniami, lub są własnością największych korporacji zajmujących się produkcją szkockiej whisky. Możliwe rozmowy były tylko ze słodowniami, które specjalizują się w słodzie do browarów, a tego ci w Polsce dostatek. Jak nikt nie chce gadać to mnie to nie zniechęca i tak sukcesywnie zawracałem dupę ludziom z Diageo w Polsce by pomogli, a znam kilka osób, oczywiście była to zła droga, każdy chciał pomóc, ale zbyt wysokie progi. Kiedyś przy rozmowie była obecna przyjaciółka, żona mojego kolegi, mieszka w Atenach od wielu lat pracuje w greckiej telewizji, to jej synowi nabijaliśmy te lajki w akcji na Youtube. Zapytała czy ona może spróbować, tylko mam ją wtajemniczyć i ze szczegółami opowiedzieć o produkcie, ona robi podobne rzeczy w pracy gdy gromadzi materiał na jakiś temat, dostaje się w miejsca gdzie inni nie potrafią. Zapomniałem o temacie dalej atakując ludzi od Diageo , a ona cały czas w wolnej chwili robiła podchody. Zaprzyjaźniła się na mojej ulubionej wyspie z jakąś babką, pozapraszały się na FB itd, itd. Powiedziała, że teraz nie ma szans, bo dla nich do ich wszystkich destylarni nie starcza i posiłkują się z zewnętrznych słodowni, ale dała numer do wysokiej klasy słodowni zupełnie innej, kazała szukać pani Z i powiedzieć że jesteśmy znajomymi pani X. Słodownia zupełnie inna niż szukałem, słodownia słodów gorzelnianych i jak się okazuje są to zupełnie inne słody niż piwowarskie, inna technologia, choć bez torfu.Słodownia która czasem robi dla najlepszych, ale tych od słodkich whisky z dużą ilością aromatów owocowych i kwiatowych, a mowa o regionie Speyside. Speyside to region którego szkocka uchodzi za tą słodką ze smakami i aromatami jabłek, róż, waty cukrowej, gruszki, lemoniady, bananów, goździków, fiołków itd, itd ja je nazywam deserami, oczywiście beczki odgrywają dużą rolę, a nie tam ich słód, ale mamy dostęp do gorzelniczego słodu z Speyside, ich whisky to 70% sprzedaży szkockiej na cały świat, destylarni jest tam full, takie najbardziej znane to The Macallan , Glenfiddich, Miltonduff, Tomatin, zresztą co ja będę decydował co jest znane, przecież dla każdego inna destylarnia jest znana, to macie całą listę z Wiki Speyside
Aberlour, Charlestown-of-Aberlour
Allt-á-Bhainne, Glenrinnes, od 2002 do 28 maja 2005 nieczynna
Ardmore, Kennethmont,
Aultmore, Banffshire
Balmenach, Cromdale, w południowej części regionu
Balvenie, Dufftown, założona przez Williama Granta, właściciela Glenfiddich
BenRiach, Morayshire, powrót do biznesu w 2004
Benrinnes, Banffshire
Benromach
Brackla, Nairn, również „Royal Brackla”
Cardhu, Knockando, najważniejszy oddział Johnnie Walker Blends
Cragganmore, Ballindalloch
Craigellachie
Dailuaine, Aberlour, ważny oddział Johnnie Walker Blends
Drumguish, Kingussie
Dufftown, Banffshire
Duncan Taylor
Glenallachie, Banffshire
Glenburgie, Morayshire
Glendronach, Aberdeenshire, po 7 latach zawieszenia produkcji, wznowiła działalność 14 maja 2002
Glendullan, Banffshire
Glen Elgin, Morayshire
Glen Grant, Rothes
Glenfarclas, Ballindollach, u wzgórza Ben Rinnes
Glenfiddich, Dufftown
Glen Keith, Keith
The Glenlivet, Ballindalloch, na wrzosowiskach Minmore
Glenlossie, Elgin
Glen Moray, Elgin
Glenrothes, Rothes
Glen Spey
Glentauchers Keith
Inchgower, Buckie
Kininvie Dufftown/Speyside, otwarta w 1990, od niedawna dostępna na rynku
Knockando, Knockando
Knockdhu, Huntly, 12-letni malt jest znany jako An Cnoc
Linkwood, na południu Elgin
Longmorn, pomiędzy Rothes i Elgin
The Macallan, Craigellachie, uważana za najlepszą whisky z Speysides
Macduff, Banff
Mannochmore, Elgin, sprzedawane również jako „Loch Dhu”
Miltonduff, Elign
Mortlach, Keith
Speyburn
The Speyside
Strathisla, Keith, najstarsza czynna destylarnia w Speyside otwarta w 1786
Strathmill
Tamdhu, Aberlour
Tomatin, Tomatin
Tomintoul, Ballindalloch
Tormore, Grantown N Spey Co by nie napisać to gęsto tam jest i ludzie wiedzą co robią, w tygodniu rozsyłam ostatnie beczki i biorę się za słód, który jak się okazuje jest zupełnie inny od browarnego, choć pierwsza akcja będzie bez torfu, bo region Speyside to nie
Islay, więc o podkładzie kolejowym można zapomnieć, może to dobrze na początek pójść w desery, ważne że to słód gorzelniczy, inne smaki, aromaty i ma większą wydajność alkoholową, bo przy tym słodzie to co w piwie może być zaletą w gorzelni jest wadą. Powoli rozmowy zaczynają zbliżać się do finału, ale o ile słód browarniczy można zamówić każdą ilość, to gorzelniany zaczyna się od 10 ton w tych wielkich worach, a ja rozważać nie będę, by dali w workach po 25kg łatwych do wysyłki kurierskiej później , trzeba ich zmusić do pakowania i tu zaczyna się od 15 ton. Na 10 ton starczy mi kasy, resztę muszę zabrać od znajomych, czyli na forum i gdzie się tylko znajdą chętni na wszystkich forach i grupach. Resztę za którą ja dam swoją kasę sprzedam sobie na allegro z zyskiem, a mam już to obstukane przez kieliszki, choć kieliszki na allegro to nie był dobry pomysł, ponieważ spakowanie jednej paczki by kurierzy nie zbili zajmuje 10 minut i kupę materiału do pakowania, prowizję allegro które wbrew temu co piszą dochodzą nawet do 20%, użeranie się z zawiedzionymi co im nie pasuje szew na nóżce w Krośnie, albo doklejana nóżka, ale taka jest technologia produkcji tych kieliszków, przecież mogą wziąć Bugatti które są niewiele droższe, wizualnie mniej atrakcyjne kształty, ale w praktyce lepiej frakcjonują aromaty, przez krótszy kielich zresztą w śród 30 kieliszków znanych do whisky złapały trzecie, czy czwarte miejsce , a z grawerem destylarni, a wiele znanych destylarni je bierze kosztują 80zł sztuka zamiast prawdziwej ceny która oscyluje w granicach 10zł. O czym to ja pisałem, chciałem się żalić, czy chwalić, zmęczony jestem i poszedłem gdzieś w bok by zakamuflować link do allegro wszystko co na tej stronie dla was jest taniej https://allegro.pl/uzytkownik/Maturacja ... i-1-2-0218 , ale ja nie o tym miałem pisać, tylko chciałem zrobić listę chętnych na słód, do końca tygodnia będzie znana cena. To ja zacznę listę, nie lubię być pierwszy to
2. magas 200 worków po 25kg . Oczywiście ja nie dla siebie wszystko, tylko na handel, w akcji mogą brać udział tylko osoby które biorą dla siebie, nie chce by ktoś zamówił moimi rękoma, a potem robił mi konkurencje na allegro, wiec o fakturze można zapomnieć, tylko paragony. W akcji może brać każdy z każdego forum, nawet z forum modelarskiego, mi zależy by zebrać kasę na 1/3 zamówienie na resztę prawie mam, oczywiście zależy mi też później na informacja jak komu co wyszło i próbki po 100ml mile widziane, bo tylko przez informację od wielu osób możemy dojść do czegoś wyjątkowego. Przed akcją myślałem że na słód gorzelniany w stylu Speyside idzie to co źle wyszło do piwowarstwa, a resztę roboty robi beczka a tu wychodzi, że inne długość kiełków, dużo niższa temperatura suszenia i wszystko to co nie zrozumiałem, bo efektem końcowym mają być inne smaki i aromaty po destylacji, a nie fermentacji i co bardzo ważne większe odfermentowanie, czyli wydajność.

[ernoliko]

K... a alkoholikiem zostanę. Magas zrób nowy temat. Mam nadzieję że to wypali i będziemy mieć fajne źródło.

[euphorbia1]

Magas witaj! Dla mnie ok 100 kg. Pozdrawiam

[dynio1977]

Też wziąłbym 100kg. Magas proponuję założyć nowy wątek dla tej akcji

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka