Bimber - tradycja

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Bimber - tradycja

Post autor: Tofi » 2007-01-14, 17:23

Nie wiem czy tak macie że jakić problem leży wam tak długo na wątrobie aż go nie rozwiążecie mimo, iż jest to błacha sprawa. Takim drążącym palcem między żebrami od dłuższego czasu jest etymologia słowa bimber. Skąd i kiedy powstała taka nazwa? W googlach nie znalazłem bezpośredniej odpowiedzi. Grzebiąc dalej natrafiłem na niemieckie "bimbes" co potocznie oznacza gotówke, a pochodzi samodzielnie wydobywanego urobku węgla, który jak sądze pełnił rolę środka płatniczego. "Bimbes" to też nazwa syropu cukrowego tradycyjnie wytwarzanego w dolinie Renu. Wreszcie zaświtało mi, iż bimber może bezpośrednio pochodzić od słowa bimbać. Ktoś ma może jakieś informacje na ten temat? Coś na temat tradycji pędzenia bimbru?
Ostatnio zmieniony 2012-10-29, 23:14 przez Tofi, łącznie zmieniany 1 raz.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2007-01-14, 18:14

Witam
Nie wiem czy ma to bezpośredni związek ale mój ś.p. Ojciec który pochodził z poznańskiego mówił o "bambrach"
Byli tak przed wojną nazywani bogaci ziemianie.
Podobieństwo fonetyczne nazw jest wyraźne.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-01-14, 20:17

Przytoczę za "Słownikiem Współczesnego Języka Polskiego" Warszawa 1999, pod redakcją Prof. dr hab. Bogusława Dunaja:
bimber....alkohol słabej jakości pędzony nielegalnie sposobem domowym za pomocą prymitywnego sprzętu......
Widać wyraźnie, że większości z nas to nie dotyczy :wink:

pzdr

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2007-01-15, 00:45

W południowej Wielkopolsce również dziś na bogatego rolnika mówi się "bamber". Ale jest też miasto o zbliżonej nazwie w Niemczech - Bamberg. Pochodził z niego nawet jeden święty. Zwano go "Otto z Bambergu". (Żył mniej więcej w XII-XIIIw, dokładnie nie pamiętam, brutalnie tępił pogan). Może od tego miasta pochodzi nazwa "bamber" a od "bambra" mamy bimber :)
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-01-15, 04:27

a_priv pisze:...alkohol słabej jakości pędzony nielegalnie sposobem domowym za pomocą prymitywnego sprzętu.....
Widać wyraźnie, że większości z nas to nie dotyczy
Nigdy nas to w większości nie dotyczyło. Pamiętacie filmik "Bimbru na święta nie będzie"? Propagandowo ten kwas siarkowy to niby dodawano do bimbru, ale każdy wie, że ta cała chemia to do czyszczenia zacieru (utrzymywanie odpowiedniej kwasowości i pozbywanie sie bakterii). Myślicie że skąd redaktor w tamtych jeszcze czasach gdy większość ludzi miała skończoną ledwie podstawówkę o ile wogóle ukończoną (jeszcze 14 lat temu można było ukończyć 6 klas podstawówki zamiast ośmiu i iśc do zawodówki górniczej), co niektórzy zamiast zawodówki technikum, wziąłby słowo "rektyfikatornia" gdyby nie uzdatniali tego spirytusu. Na studiach dziennikarskich napewno nie było chemii, czyli musieli wziąć to słowo z raportu policji. Milicjanci w tamtych czasach to - jeden umiał pisać drugi czytać (lekkie przerysowanie, ale do dziś nie uświadczysz policjanta - technologa gorzelnictwa), więc dalej dedukując można dojść do oczywistego wniosku - rektyfikatornia, i dodawanie kwasu pochodzi z zeznań uprawiających proceder. Nawet w tak odległych czasach jak 50-60 lat temu bimbrownicy "nie z przypadku" reprezentowali sobą wysoki poziom wiedzy technicznej.

Może się zapytać Miodka? Kiedy jego programy lecą? Poprawiam się - jest emisja jego programu? Można do niego e-maila napisać?
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-01-15, 08:12

@Tofi
Jeśli chodzi o tamte czasy i motywy "redaktorów" to nie zakładałbym ich dobrej woli i tylko niedouczenia. Do określenia ich motywów nadaje się jedno słowo : dyspozycyjność wobec władzy.

pzdr

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-01-15, 11:07

Wiadomo, że chodzi o politykę propolmosowską, ale ktos te teksty pisał, i zdecydowanie nie był alfą i omegą, by wiedzieć co oznacza (nie mówię słyszeć kiedykolwiek) słowo "rektyfikatornia". Po prostu czytając między wierszami idzie rozszyfrować co zostało ukryte pod propagandą i jaki był stan ówczesnej wiedzy bimbrowników.

Wróćmy do wątku głównego. "bimbru na święta nie będzie mówi o czasach niemalże współczesnych, a jakie były początki bimbru? Jeżeli przyjąć jako portoplastę wyrazu słowo "bamber" to można dojść do wniosku, iż chodzi tu o wódkę lepszą gatunkowo. Ta "lepszość" ma niby wynikać z tego, iż w odróżnieniu od siwuchy, pędzonej potajemnie przez chłopów, była ona pędzona przez szlachciców którzy mogli pędzić. A może właśnie to bambrzy pędzili wódkę, więc mieli byśmy nowy podział gorzałki staropolskiej - starka bimber i siwucha. Przekrój przez całe polskie społeczeństwo.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2007-01-15, 11:18

A propos "siwuchy"
Sama nazwa sugeruje, że produkt o tejże nazwie jest "siwy"
W gwarze okolic Krakowa mówi się że siwe jest coś "niebieskawego, mętnego" - siwy dym.
Czyli siwucha to produkt raczej miernego gatunku.
A skoro tak to bimber jest produktem "topowym" :wink:

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-01-15, 11:26

@paluch
Z bimbrem jest tylko taki niewielki kłopot, że nigdzie o nim nie jest napisane, a siwuche uwzględnił w "Panu Tadeuszu" Mickiewicz. Zaowocowało to zainteresowaniem tym trunkiem polonistów i w ten o to sposób siwucha pojawia się w różnych opracowaniach na temat alkoholu w średniowiecznej Polsce, a o bimbrze cicho. Gdyby nie "Zakazane piosenki' i "Bimbru na święta nie będzie" to mało kto by wiedział co to bimber, raczej wszyscy używali by słowa samogon.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2007-01-15, 12:39

No cóż - wygląda na to, że bimber powstał jako "fakt medialny" a takie żyją własnym życiem...
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-01-15, 13:52

Próbowałem uzyskać pomoc w poradnii językowej PWN, ale kolejka zleceń uległa zapełnienieniu, teraz będę czatował sprawdzając co jakiś czas czy można wysłać zapytanie.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2007-01-15, 14:05

Witam, przyglądam się dyskusji i im więcej myślę, tym bardziej nie wiem...
Tofi - gratuluję,k skutecznego mi gwoździa zabiłeś.
Z racji tego, że na codzien stykam się z całą masa ludzi z różnych rejonów polski, niektórzy na ten sam produkt używają różnych określeń, i myślę, że ma to związek jeszcze ze strafami zaborów. Historykiem nie jestem, ale jakimś dziwnym trafem słowo "bimber" bardziej popularne jawi mi się na zachodzi polski i w miejscach, gdzie mieszka dużo ludności napływowej (okolice warszawy). słowa "samogon" używa się bardziej na wschopdzie i południu. (wiadomo wszakże, że słowo to pochodzi od "gonienia samemu"). Wątek ten mnie zaciekawił do tego stopnia, że przeprowadzę ankiete na ten temat wśród bliższych i dalszych znajomych. wyniki zaprezentuję wkrótce.
A tak na marginesie, może korzystając z tego, że jest nas wielu i każdy z nas ma grono swoich znajomych, może opracujemy jakąś ankietę na temat nazewnictwa w poszczególnych regionach i genezy tychże nazw i opracujemy jej wyniki jakoś bardziej miarodajnie?
Pozdrawiam i czekam na opinie.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-01-15, 15:04

adwokat pisze:Witam, przyglądam się dyskusji i im więcej myślę, tym bardziej nie wiem...
[...] skutecznego mi gwoździa zabiłeś [...]Wątek ten mnie zaciekawił [...]
To wszystko dlatego, że każdy myśli, że wie co to bimber, a w rzeczywistości, to tylko złudzenie wywołane słyszeniem tego słowa z różnych stron, tak jak to mam miejsce w przypadku plotki. Dlatego też postanowiłem z tym coś zrobić. Próbóję ustalić definicję bimbru, jako gatunku napoju spirytusowego, a nie jako potocznej nazwy. Jest to o tyle ważne dla naszej społeczności, gdyż może się przyczynić do jego legalizacji, a to dzięki temu, iż słowo samogon funkcjonuje zarówno u nas, jak i w rosji i krajach wchodzących w skład dawnego ZSRR, natomiast bimber spełnia wymagania ustawy o produktach regionalnych, pod warunkiem, że będzie można określić iż jest to produkt tradycyjny, a do tego trzeba z braku innych źródeł zaprząc genezę nazwy. Może ona wskaże na historię tego trunku i wyłoni go jako nazwę własną, a nie jako określenie potoczne.

P.S. Jeżeli chcesz jeszcze jednego gwoździa, to proszę bardzo - co to są drzwi? Tylko postaraj się podać definicję drzwi, a nie cechy jak np. mogą być z drewana albo ze stolarki PCV albo ze stali, mają klamkę lub zamek itp. Ważna jest definicja. Jeżeli się pogubisz, to jutro mogę podać definicję drzwi.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
Ariush
50%
50%
Posty: 106
Rejestracja: 2006-11-08, 14:07
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: Ariush » 2007-01-15, 16:08

„Okowitę pijali nasi przodkowie Polanie
Bimber robią Niemcy, samogon Rosjanie..."
Taki wierszyk znalazłem na butelce z Łącką Śliwowicą, więc może to wskazywać na nazwę regionalną, zaczerpniętą z języka niemieckiego.
Coś mi się zdaje że bez prof. Miodka się nie obejdzie. :cry:
Jeśli teoria nie pasuje do rzeczywistości, trzeba zmienić... rzeczywistość

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-01-15, 16:17

Może i niemieckie naleciałości, ale sądzę że te naleciałości niemieckie są wynikiem używania tej nazwy w społecznościach posługujących sie gwarą która gdzieś tam po drodze mieszała się z niemieckim - pomorze, wielkopolska, śląsk może nawet i kaszubi. Ale ten wierszyk, to raczej radosna twórczość niż dowód naukowy. Pisarze i poeci tak mieli, do dziś "Grób Agamemnona" opisuje wizytę słowackiego na grobie... jednego z generałów który zginął podczas bitwy o Termopile. Ot taka twórcza pomyłka... o kilkaset kilometrów.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości