Odczyn alergiczny po alkoholu.
Frog:
wątrobę badam regularnie i nic tam nie znależli.
Ostatnio nawet robili mi tomografie i wziernikowanie żołądka - były wrzody.
Już wyleczone.
Wyluczam alergię na aldehyd, ponieważ po wypiciu marnej 50siątki mam alergię w ciągu 5 minut - wiec aldehyd nie zdążył się jeszcze wytworzyć.
Mam jeszcze takie pytanie: jeżeli na etykiecie jest napisane rye, wheat, czy potato, to wiadomo, z czego jest ten destylat.
Jeśli brak takiej informacji, to chyba nie można się tego dowiedzieć w inny sposób ?
Czy praktykowane jest u producentów gorzałek mieszanie destylatów z różnych surowców, czy
są to raczej produkty jednorodne ?
[ Dodano: 2015-06-20, 00:46 ]
Magas:
czy ja pisałem coś o abstynencji ?
wątrobę badam regularnie i nic tam nie znależli.
Ostatnio nawet robili mi tomografie i wziernikowanie żołądka - były wrzody.
Już wyleczone.
Wyluczam alergię na aldehyd, ponieważ po wypiciu marnej 50siątki mam alergię w ciągu 5 minut - wiec aldehyd nie zdążył się jeszcze wytworzyć.
Mam jeszcze takie pytanie: jeżeli na etykiecie jest napisane rye, wheat, czy potato, to wiadomo, z czego jest ten destylat.
Jeśli brak takiej informacji, to chyba nie można się tego dowiedzieć w inny sposób ?
Czy praktykowane jest u producentów gorzałek mieszanie destylatów z różnych surowców, czy
są to raczej produkty jednorodne ?
[ Dodano: 2015-06-20, 00:46 ]
Magas:
czy ja pisałem coś o abstynencji ?
Re: Odczyn alergiczny po alkoholu.
W tej sytuacji, jak przy wszelkiego typu alergiach, rozwiązanie jest jedno - odstawić czynnik alergizujący, czyli po prostu nie pić.Bim-bim pisze:[...]Po wypiciu nawet małej ilości ( 25ml) wódki niektórych gatunków, odczuwam wyrażne objawy alergiczne: czerwone plamy na piersi i policzkach, zwężenie dróg oddechowych ( duszność), przyspieszenie akcji serca.[...]
pzdr
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
Napisalem, ze tylko niektóre gatunki wódek wywołują tę alergię.
Myślałem, że wśród fachowców uda mi się znależć ten właściwy czynnik alergizujący, bo na pewno nie jest nim akohol.
Czytałem, w innych tematach,m że wypowiadali się ludzie znający tajniki produkcji w Polmosach.
Niestety, nie znalazł się tutaj nikt taki.
Za dobre rady typu: przestań w ogóle pić, bardzo dziękuję, ale babcia już mi to mówiła.
Na posty obrażliwe nie mam zamiaru w ogóle odpowiadać.
[ Dodano: 2015-06-20, 13:49 ]
podczas fermentacji było wystarczająco dużo czasu.
Masz na myśli, że różne wódki zawierają różną ilość aldehydu, a niektóre z nich dużo, lub wcale ?
Ciekawe, bo po bimbrze nie mam alergii, ani kołatania serca...
Myślałem, że wśród fachowców uda mi się znależć ten właściwy czynnik alergizujący, bo na pewno nie jest nim akohol.
Czytałem, w innych tematach,m że wypowiadali się ludzie znający tajniki produkcji w Polmosach.
Niestety, nie znalazł się tutaj nikt taki.
Za dobre rady typu: przestań w ogóle pić, bardzo dziękuję, ale babcia już mi to mówiła.
Na posty obrażliwe nie mam zamiaru w ogóle odpowiadać.
[ Dodano: 2015-06-20, 13:49 ]
podczas fermentacji było wystarczająco dużo czasu.
Masz na myśli, że różne wódki zawierają różną ilość aldehydu, a niektóre z nich dużo, lub wcale ?
Ciekawe, bo po bimbrze nie mam alergii, ani kołatania serca...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Bim-bim, łącznie zmieniany 1 raz.
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
Bim-bim natchnął mnie jedną myślą.
My mamy problemy z utrzymaniem tego samego smaku przy różnych rektyfikacjach. Niby sprzęt ten sam, zacier robiony podobnie, a jednak różnice są. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jak to jest z alkoholami "fabrycznymi", że utrzymują ten sam smak. Jakich zabiegów używają w celu standaryzacji swoich produktów?
My mamy problemy z utrzymaniem tego samego smaku przy różnych rektyfikacjach. Niby sprzęt ten sam, zacier robiony podobnie, a jednak różnice są. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jak to jest z alkoholami "fabrycznymi", że utrzymują ten sam smak. Jakich zabiegów używają w celu standaryzacji swoich produktów?
Gdzieś na tym lub na forum AD jest porównanie wyników chromatografu z obu alkoholi (swój i nie swój😣) może jeśli ktoś miałby wgląd do tego to znalazłby co może tak wpływać na człeka.
Ciekawe, bo po bimbrze nie mam alergii, ani kołatania serca...
Alergicznych żadnych takich nie mam ale pamiętam, że serducho kiedyś też mi dawało jakieś znaki kołatania'-dziwne uczucie to było. Ale od czasu swojego alko już to nie występuje.
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
Hmmm.
Znam osoby o podobnych objawach, dlatego też zabrałem głos.
Ja stwierdziłem, że to na 100% alergia na akcyzę
Badania lekarskie tego nie potwierdziły. Stwierdzono natomiast, że ta osoba ma alergię na nikiel.
No tak.
Wtedy zrozumiałem, czemu ta strasznie czerwona się robiła kiedy na zakupy zostawały tylko drobne .
A tak na serio to faktycznie brak objawów przy piciu dobrze zrobionego bimberku, a przy monopolówce i winie białe i czerwone plamy, które w sumie dość szybko ustępowały.
Przed jakimiś imprezami dobre było "hartowanie", czyli kielich przed. Później te efekty nie były już tak intensywne.
Doszedłem do wniosku, że to właśnie aldehydy. Nie własne, bo reakcja była praktycznie natychmiastowa po wypiciu, ale pozostałości po fermentacji i niedokładnej rektyfikacji.
Uczulenie na nikiel? Nie widzę bardzo mocnego związku, ale też nie mogę tego wykluczyć.
Dodam, że po bimberku na oczyszczanych po-przedgonach efekty były jak po monopolówce.
Znam osoby o podobnych objawach, dlatego też zabrałem głos.
Ja stwierdziłem, że to na 100% alergia na akcyzę
Badania lekarskie tego nie potwierdziły. Stwierdzono natomiast, że ta osoba ma alergię na nikiel.
No tak.
Wtedy zrozumiałem, czemu ta strasznie czerwona się robiła kiedy na zakupy zostawały tylko drobne .
A tak na serio to faktycznie brak objawów przy piciu dobrze zrobionego bimberku, a przy monopolówce i winie białe i czerwone plamy, które w sumie dość szybko ustępowały.
Przed jakimiś imprezami dobre było "hartowanie", czyli kielich przed. Później te efekty nie były już tak intensywne.
Doszedłem do wniosku, że to właśnie aldehydy. Nie własne, bo reakcja była praktycznie natychmiastowa po wypiciu, ale pozostałości po fermentacji i niedokładnej rektyfikacji.
Uczulenie na nikiel? Nie widzę bardzo mocnego związku, ale też nie mogę tego wykluczyć.
Dodam, że po bimberku na oczyszczanych po-przedgonach efekty były jak po monopolówce.
....
jurii pisze:Pójdź do alergologa i zrób testy zwłaszcza pod kątem zbóż oraz gliceryny.
Dlatego rozpocząłem ten wątek, żeby się dowiedzieć, na jakie substancje miałbym się przebadać u alergologa.
Wiadomo, że lekarze piją, ale chyba nie są specjalistami od produkcji alkoholi.
Skąd taki lekarz miałby wiedzieć, jakich świństw dodaje się jako "poleprzaczy", "poprawiaczy smaku", czy czgoś tam, w celu osiągnięcia takich, czy innych właściwości.
Jak kiedyś interesowałem się składnikami zapraw cementowych, to się okazało, że większość z nich można było kupić w hurtowniach z dodatkami dla przemysłu spożywczego.
To wszystko występuje potem w jogurtach i innych lodach.
Myślę, ze z przemysłem gorzelniczym wcale nie jest inaczej.
Przypuszczam, ze moja alergia jest spowodowana jakimś chemicznym dodatkiem.
Pozdrawiam i dzięki za wskazówki.
Bim-bim.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Bim-bim, łącznie zmieniany 1 raz.
Nieeee, ale czytałem takie cośBim-bim pisze: Magas:
czy ja pisałem coś o abstynencji ?
Wódka sklepowa jest oczyszczana chemicznie prócz rektyfikacji, może coś z tej chemii zostaje w wódzie, a ty pij bimber na zdrowie, tylko nie baw się otwartym płaszczem olejowym.Bim-bim pisze:Uwazam, ze leniwi desperaci sięgają po szklankę, bo sport, aktywnosć fizyczna, daje ten sam efekt odprężenia.drgrantt pisze:Popierasz picie czy nie
Bardzo ciekawy temat.
Sam miewałem czasowo zanikającą lekką alergię na piwa - WYŁĄCZNIE puszkowe. Podejrzewałem jakieś związki aluminium - ale puszki są powlekane lub malowane. Z kolei sama powłoka raczej nie powinna alergizować. Ponieważ alergia była lekka - zwykle budziłem się po np. 4 godzinach z uczuciem "nosa zapchanego katarem" - to przerzuciłem się przy lekkich alkoholach na wina, a rum który pijałem i najbardziej lubię z mocnych alko oprócz żubrówki nie dawał żadnego odczynu.
Sam miewałem czasowo zanikającą lekką alergię na piwa - WYŁĄCZNIE puszkowe. Podejrzewałem jakieś związki aluminium - ale puszki są powlekane lub malowane. Z kolei sama powłoka raczej nie powinna alergizować. Ponieważ alergia była lekka - zwykle budziłem się po np. 4 godzinach z uczuciem "nosa zapchanego katarem" - to przerzuciłem się przy lekkich alkoholach na wina, a rum który pijałem i najbardziej lubię z mocnych alko oprócz żubrówki nie dawał żadnego odczynu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości