Wypada się przywitać.

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Fenol
101%
101%
Posty: 230
Rejestracja: 2006-02-03, 16:43

Wypada się przywitać.

Post autor: Fenol » 2006-02-03, 17:18

Witam szanowne koleżeństwo.

Dziś Was znalazłem, a że tematyka bliska memu sercu, to jestem.

Pozdrawiam
Fenol

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-03, 21:12

Witaj na forum Fenol :!: , mam nadzieję że Twoje posty będą jego wartościową częścią.

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

98% się przedstawia!!!!!

Post autor: 98% » 2006-02-04, 15:11

wiatam wszystkich warzeli , z racji przedstawienia wspomne że tematyką gorzelnianąinteresuję się sporo czasu - tym bardziej że pracuje na gorzelni nie byle jakiej ( nie bedę reklamował) ale napiszę że dobowo ( bo jest to fermentacje ciągła) wychodzi 20-35 m3/24h spirytusu 93%, który jedzie do odwodnienia a potem do Niemiec na biopaliwa, ale nadaje sie również do celów degustacujnuch - nie ma żadnej różnicy w produkcji.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Re: 98% się przedstawia!!!!!

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-04, 15:59

Witaj na forum 98%, cieszę się, że dołączył do nas ktoś mający wiedzę u źródła.

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2006-02-04, 18:20

w razie pytań służę pomocą - nie ma to jak dobrze wypić, pojeść i ranowstać jak młody bóg

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-04, 19:05

@ 98%

Mam propozycję, zapewne znasz pozycję Gorzelnictwo i drożdżownictwo Jarocińskiego i Jarosza. Może pokusiłbyś się o porównanie, co (i czy) zmieniło się w technologii od czasu kiedy w/w panowie pisali swoją pracę.

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

przedtem a teraz

Post autor: 98% » 2006-02-05, 20:59

ze względu na mały zasób wolnego czasu w bardzo niedalekiej przyszłości postaram sie opisać proces fermentacji ciągłej - na skalę przemysłowa.
generalnie w dobie nowych odmiam drożdży , nowe enzymy
technologia i sposób produkcji nie zmieniła sie wcale , jedynie drobne takie jak parametry temp , cisnienie , pH i dawki dodatków oraz czas to sie różni ale generalnie zasada została taka sama . moja produkcja to fermentacja ciągła 24/24h 7/7 gdzie czas dojscia alkoholu to około 70h . generalnie zacier - skrobia pszeniczna dawki dwóch enzymów plus drożdże gożelniane temperatura 33C czas około 70h = 85/95% czystego spirytusu...................
a potem wyjazd na kolumnę destylacyjną ( odpowiednie parametry- ciśnienie temperatura) i schodzi od 20/35 m3.postaram się odpowiedzieć
ale jak kogoś bardziej szczegółowo interesuje to prosze pytać - w miarę wolnego czasu
postaram odpowiedzieć się na pytania.
pozdrawiam :wink:

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-05, 22:43

Będziemy czekać z niecierpliwością na wykład 8)

Awatar użytkownika
emhaer
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2006-01-15, 15:37
Lokalizacja: Dolnośląskie

Zapytanie do 98%

Post autor: emhaer » 2006-02-25, 20:46

[glow=red][/glow]
Jestem wiernym czytelnikiem forum i czytam wszystkie posty Szanownych Kolegów.
Wiekiem - jak wykazuje statystyka forum - jestem najstarszy, co nie znaczy że mam największe doświadczenie w temacie. Cały czas chłonę wiedzę z jaką koledzy dzielą się z mniej doświadczonymi twórcami dobroci. Dzięki tej wiedzy sam wiele skorzystałem i staram się "dążyć do doskonałości".
Moje pytanie dotyczy smaku obecnych wódek.
Dlaczego prawie wszystkie wódki czyste mają teraz podobny smak i po wypiciu tak "trzepią" ?
Pamiętam kiedyś Wyborową a z rosyjskich Stolicznaja i Moskowskaja to były wódki, które
można było pić ze smakiem nie trzeba było zapijać by spłukać nieprztjemny smak i zapach.
Obecnie konia z rzędem temu kto potrafi po smaku rozróżnić co pije. Czy to nowe receptury
czy inne bardziej nowoczesne technologie sprawiają że wszysko się tak mało różni ?
Może to jako paliwo się nadaje ale do picia coraz mniej.
To główny powód dla którego zainteresowałem się twórczością domową. Jak czytałem na forum odczucia kolegów są podobne i każdy z nich preferuje własną dobroć nad Polmos.
Po dobroci nie ma bólu głowy, suszenia, czyli t.zw. kaca.
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź w tym temacie.
"Bądźma zdrowi"

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-02-26, 11:51

Też się zastanawiam, bo skoro zakłady mają takie możliwości technologiczne, zatrudniają chemików, fizyków itd. a smak do d..y i syndrom dnia następnego tak nas męczy to musimy uważać żebyśmy po tych wszystkich udoskonalaniach nie wyprodukowali podobnego
,,Cymesa" :wink:

Okowitka ponad wszystkie :lol:
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
emhaer
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2006-01-15, 15:37
Lokalizacja: Dolnośląskie

Odpowiedź na odpowiedź

Post autor: emhaer » 2006-02-26, 20:53

Cieszy mnie że moje odczucia smakowe jeszcze ktoś podziela.
Temat dotyczy nie tylko alkoholi. Jestem (niestety) palaczem i to co muszę teraz palić ma się nijak do czasów kiedy po aromacie dymu można było rozpoznać gatunek papierosów.
Np.:Carmeny, Caro, Rarytasy, wcześniej Mewy. Piasty, węgierskie czy bułgarskie Trawele.
Szlachetny aromat Cameli. Pall-Malli. Marlboro. itp. W tej chwili któż po smrodzie dymu jest wstanie rozpoznać markę?
Albo wody kolońskie - nawet te droższe mają bardzo zbliżone zapachy. Komu przeszkadzał zapach Cedru lub King's Mena - nima - zamiast to badziewiaste płyny różniące się butelką no i CENĄ.
Paliłem fajkę. Zapach Amphory czuć było na sąsiedniej ulicy! Teraz jak zapaliłem polską,
czeską, czy nawet austriacką Amphorę żona za chwilę pyta się - co tak śmierdzi ?
Ja chromole taką doskonałość, która jest gorsza od archetypów.
Wampir ! jak tak dalej pójdzie to Twoje pozdrowienie trzeba bądzie zmienić na :
" Pozdrawiam dążących - ostrożnie do doskonałości"
Ostatnio zmieniony 2006-03-05, 02:08 przez emhaer, łącznie zmieniany 4 razy.
"Bądźma zdrowi"

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-27, 14:31

Może się narażę... :roll: , ale miałem okazję pić ostatnio wyrób polmosu o smaku waniliowym. Była to prawdopodobnie wódka Sobieski Wanilia. Nie wiem jak sydrom dnia poprzedniego, ponieważ alkoholu tego skonsumowałem stosunkowo niewiele, ale smak było ciekawy. Polecam sprawdzić samemu...

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-02-27, 18:22

Starogardzka - Absolut
Albo coś ma być tanie albo smakować. Jeżeli mówisz, że są podobne, lub takie same w smaku to wiadomo o jakim zakresie cenowym mówimy. Skoro pijesz tanie, to tego co jest bardziej smakowe się mniej produkuje. Skoro się mniej produkuje, to jest to droższe. Skoro jest to droższe, to mniej ludzi to kupuje i tu się zamyka błędne koło. Z każdą decyzją o kupieniu tańszego alkoholu oddalasz od siebie smak dobrych trunków. A przez 20 lat uzbierało się tego dwa i pół raza ceny najtańszego alkoholu.

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-03-04, 11:11

Tofi pisze:Starogardzka - Absolut
Albo coś ma być tanie albo smakować.
Obecnie już też nie do końca tak jest. Wźmy np. Finlandię, Smirnowa czy Absolut; te wódki z biegiem czasu bardzo się zmieniły = spaprały w smaku. Już nie ma tego łagodnego smaku i tak jak napisali koledzy powyżej, jak nie spojrzysz na etykietkę to nie wiesz co pijesz.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-03-04, 21:13

co nie zmienia faktu, że drożdze nie zmieniły sposobu wytwarzania alkoholu, tylko ludzie robilili cięcia w procesie technologicznym.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości