Komu to smakuje
Re: Komu to smakuje
Mam butelkę w domu i miałem ją rozlać dla kolegów na forum, nawet jest utworzona lista, tylko ja mam lenia.
Re: Komu to smakuje
@Stratos
Gusta są rozmaite, przygodę z "rudą na myszach pędzoną" zacząłeś od cienkiego bourbona z Tennesee (różni się od innych bourbonów tym, że go na węglu klonowym filtrują, żeby wyjałowić trochę ze smaku). Nie każdy lubi bourbony. Uważam, że dużo lepszą alternatywą z tego gatunku i z tej półki cenowej jest Jeam Beam najbardziej podstawowy z białą etykietą. Wali dechą z białego dębu aż miło. Nie jest ani wyrafinowany, ani głęboki, raczej siermiężny, ale np. mnie smakuje i to bardziej niż JD.
Magas zaproponował Ci Glenfiddicha, a to jest totalnie inny gatunek, nie ma nic wspólnego z JD czy JB.
Ze Szkotek typu blended poleciłbym Islay Mist. Natomiast unikałbym Chivasów, Ballantainsów i Czerwonych Jaśków czy innych Grand'sów - to są takie mało wyraziste łiskacze. Choć i tak dla mnie lepsze od czystej wódy, gdzie ideałem jest całkowite wyjałowienie ze smaku.
@Saccharomyces
Kuzyn, Kanadyjczyk, który dobre parę lat pracował jako barman, twierdzi, że JD w PL smakuje dokładnie tak samo, jak w Kanadzie i USA. Nie ma czegoś takiego, że w PL jest gorszy. Wszędzie tak samo cienki - taka unifikacja jak w McDonald's czy KFC.
Gusta są rozmaite, przygodę z "rudą na myszach pędzoną" zacząłeś od cienkiego bourbona z Tennesee (różni się od innych bourbonów tym, że go na węglu klonowym filtrują, żeby wyjałowić trochę ze smaku). Nie każdy lubi bourbony. Uważam, że dużo lepszą alternatywą z tego gatunku i z tej półki cenowej jest Jeam Beam najbardziej podstawowy z białą etykietą. Wali dechą z białego dębu aż miło. Nie jest ani wyrafinowany, ani głęboki, raczej siermiężny, ale np. mnie smakuje i to bardziej niż JD.
Magas zaproponował Ci Glenfiddicha, a to jest totalnie inny gatunek, nie ma nic wspólnego z JD czy JB.
Ze Szkotek typu blended poleciłbym Islay Mist. Natomiast unikałbym Chivasów, Ballantainsów i Czerwonych Jaśków czy innych Grand'sów - to są takie mało wyraziste łiskacze. Choć i tak dla mnie lepsze od czystej wódy, gdzie ideałem jest całkowite wyjałowienie ze smaku.
@Saccharomyces
Kuzyn, Kanadyjczyk, który dobre parę lat pracował jako barman, twierdzi, że JD w PL smakuje dokładnie tak samo, jak w Kanadzie i USA. Nie ma czegoś takiego, że w PL jest gorszy. Wszędzie tak samo cienki - taka unifikacja jak w McDonald's czy KFC.
Kuję żelazo, póki gorące
-
- 70%
- Posty: 336
- Rejestracja: 2008-02-25, 19:32
- Lokalizacja: Kraków
Re: Komu to smakuje
Myślę że to bardziej skomplikowane. Ballantainsów czy Grand'sów jestem fanem natomiast wszelkich Wędrowniczków nie lubię łącznie z Blue Label który do tanich nie należy.
Wojtek
Wojtek
Re: Komu to smakuje
Ja z wami nie pogadam, tylko psułbym zabawę, nie lubię drinków z colą.
Re: Komu to smakuje
Chyba nikt tu nie wspomniał o drinkach z colą
A gusta są baaardzo szerokie. Mam znajomych, gdzie żona uwielbia Laphroaiga a mąż trzęsie się na samo wspomnienie Za to smakuje mu Tulamore albo Singletone of Dyfftown. A wszystko to przecież whisky są.
A gusta są baaardzo szerokie. Mam znajomych, gdzie żona uwielbia Laphroaiga a mąż trzęsie się na samo wspomnienie Za to smakuje mu Tulamore albo Singletone of Dyfftown. A wszystko to przecież whisky są.
Kuję żelazo, póki gorące
-
- 70%
- Posty: 336
- Rejestracja: 2008-02-25, 19:32
- Lokalizacja: Kraków
Re: Komu to smakuje
A wiesz że Kain zabił Abla właśnie za taką profanację Whiski.
Wojtek
Wojtek
Re: Komu to smakuje
Hehe. Takie whisky jak czerwony Jasiek dopuszcza się do drinków, i nie ma w tym profanacji, ale do jakiegoś SM'a dolać coli to już grzech przeciwko Duchowi Świętemu
Chyba sobie coś poleję, bo smaka dostałem
Chyba sobie coś poleję, bo smaka dostałem
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Komu to smakuje
Może na początek coś bardziej pijalnego z niższej półki cenowej.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
-
- 70%
- Posty: 336
- Rejestracja: 2008-02-25, 19:32
- Lokalizacja: Kraków
Re: Komu to smakuje
Może kolega Stratos to miłośnik Ginu. Z moich obserwacji wynika że zwykle jak ktoś lubi Gin to nie lubi Whisky i odwrotnie. Wtedy nie ma co kombinować z gatunkami bo i tak nic nie będzie smakować.
Wojtek
Wojtek
Re: Komu to smakuje
@Legion
Ten Jameson z lewej to taki JackDaniels wśród irlandzkich blendów - rozwodniony do granic. Z irlandzkich, tanich blendów dużo lepszym wyborem jest Bushmills (warto dodać kilka zł i kupić Black) lub Tullamore Dew.
Ten Jameson z lewej to taki JackDaniels wśród irlandzkich blendów - rozwodniony do granic. Z irlandzkich, tanich blendów dużo lepszym wyborem jest Bushmills (warto dodać kilka zł i kupić Black) lub Tullamore Dew.
Re: Komu to smakuje
Ja zdecydowanie wolę "dwunastkę" Jamesona niż Bushmillsa czy Tullamora, ale "De gustibus......
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Komu to smakuje
To ja jak nie fajne single malty to mogę jeszcze koniaki z koniakowa pić, ale takie bardziej niż vs, te łyski o których piszecie, burbony, łyskej to ja chyba za 15zł bym nie kupił, ja rzadko i mało piję, wolę 0,05l szarpnąć na forum łyski za 70zł jak rozlewają, niż 0,7l łyski blend. za 35zł, jak chcecie mogę wam zorganizować blend Highland Reserve po 37zł, chwalą to łychę wszyscy co lubią blendy, podobno super, ale nie rozlewam na setki, wysłać mogę z 10 butelek, czy karton komuś kto rozleje na setki.
Re: Komu to smakuje
Toś Ty taki?
Dobra specjalnie dla magasa otworzę coś z lat osiemdziesiątych
Dobra specjalnie dla magasa otworzę coś z lat osiemdziesiątych
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Re: Komu to smakuje
@Doody: Ja porównałem podstawowe blendy i uważam, że Jameson ma po prostu lepszy marketing i dystrybucję od pozostałych ajriszów (casus JackDaniels).
Re: Komu to smakuje
Rozumiem. Z czasów kiedy mieszkałem w Dublinie pamiętam jednak, że właśnie Bushmills i Tullamore właśnie nie bardzo mi podchodziły
Kiedyś w SuperQueenie udało się kupić szkocką "Old Glen" w rewelacyjnej cenie 14 € za 0,7 (co jak na warunki Irlandzkie było rewelacją), do tego był to SM! Zniknął jednak ze sklepu po tygodniu i już nigdy się nie pojawił
Kiedyś w SuperQueenie udało się kupić szkocką "Old Glen" w rewelacyjnej cenie 14 € za 0,7 (co jak na warunki Irlandzkie było rewelacją), do tego był to SM! Zniknął jednak ze sklepu po tygodniu i już nigdy się nie pojawił
Pozdrawiam
Darek
Darek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości