Wirtualny toast VII
Re: Wirtualny toast VII
To za nadchodzący rok, niechaj będzie lepszy niźli miniony!
Delikatna dezynfekcja suplementem witaminizującym, czyli nalewką z Dzikiej Róży - jakkolwiek preferuję destylaty, to trzeba przyznać, że niektóre nalewki mają nad destylatami tę przewagę, że zawierają, prócz etanolu i wody, również witaminy z owoców, czasem jakieś inne flawonoidy czy alkaloidy.
Zatem zdrówko Was wszystkich tutaj Dziką Różą!
Delikatna dezynfekcja suplementem witaminizującym, czyli nalewką z Dzikiej Róży - jakkolwiek preferuję destylaty, to trzeba przyznać, że niektóre nalewki mają nad destylatami tę przewagę, że zawierają, prócz etanolu i wody, również witaminy z owoców, czasem jakieś inne flawonoidy czy alkaloidy.
Zatem zdrówko Was wszystkich tutaj Dziką Różą!
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Wirtualny toast VII
Niestety (a może to tylko moja fanaberia) te nalewki zawierają cukier, który nic dobrego nie wnosi, dlatego ja pracuję na "nalewkami" bez cukru, więc chyba powinienem je raczej nazywać maceratami... (poza tym, co dojrzewa w beczce... ale to też bez cukru) Macerat jarzębiny bez cukru - delikates... szkoda, bo już "wyszedł"...kowal pisze: ↑2021-01-02, 20:30Delikatna dezynfekcja suplementem witaminizującym, czyli nalewką z Dzikiej Róży - jakkolwiek preferuję destylaty, to trzeba przyznać, że niektóre nalewki mają nad destylatami tę przewagę, że zawierają, prócz etanolu i wody, również witaminy z owoców, czasem jakieś inne flawonoidy czy alkaloidy.
Wasze własną żubrówką
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Wirtualny toast VII
Nikt nikomu cukru dodawać nie każe. My do DR, głogu czy tarniny nie dodajemy, bo nie lubimy. A jest to nalewka, bo nalewa się alkohol na owoce. Jest to również macerat - bo maceruje się owoce Tylko do wiśniówki dodajemy ciut cukru, tak na złamanie. Oboje z Żoną nie słodzimy też naparów czy kaw.
Ale, fakt, że większość ludzi robi nalewki-lepiki, że aż się klei ten syrop - i niektórzy tak lubią. De gustibus non est disputandum
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Wirtualny toast VII
Kawa z cukrem to nie kawa... a do wiśniówki dodaję trochę cukru - taką woli moja LP, chociaż ja wolę "wytrawną"(i sobie robię taką) - w cudzysłowie, bo wiśnie i tak zawierają cukier...
A więc niech będzie - zeszłoroczną wiśniówką żony (z cukrem , bo "swoją" już wypiłem )
A więc niech będzie - zeszłoroczną wiśniówką żony (z cukrem , bo "swoją" już wypiłem )
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Wirtualny toast VII
Ta ja wam się przyznam, jak piję podwójne espresso 14- 16 g kawy na pięćdziesiątkę kawy 22-30 sekund to niewyobrażalny jest dodatek cukru, bo tam jest tyle zmiennych smakowych co mnie interesuje, szukanie w długości procesu idealnej ,,słodyczy” ale już jak mi robi tesciowa zelewajkę to ją cukrem profanuję.
Re: Wirtualny toast VII
Mam dokładnie tak samo. Jeśli piję kawę, którą można nazwać jakkolwiek "dobrą" to tylko na czysto.
Im gorsza kawa (właśnie chodzi o zalewajki czy inne tanie co ludzie kupują tylko dla gości bo sami nie piją) to preferuję by czymś zamaskować smak - jednak w miarę możliwości wybieram mleko niż cukier Jakoś tak mi bardziej smakuje
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"
Re: Wirtualny toast VII
To ja w takim razie dzisiaj na spokojnie, niesłodzoną Perłą Chmielową.
Re: Wirtualny toast VII
Ja dziś po mega ciężkim (psychicznie) i dołującym dniu drinkiem z likierem herbacianym (Tatratea)
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"
Re: Wirtualny toast VII
Jeśli sięgamy po kawę tylko aby rozsmakowywać się jej szczególnym smakiem, to oczywiście bez cukru. Jesli natomiast chcemy pobudzićnasz mózg do działania to tylko mocną i słodką kawą.
Hiszpańscy naukowcy odkryli, że poranna kawa znacznie skuteczniej rozbudza mózg, jeżeli jest spożywana z cukrem. Tamtejsi naukowcy dowiedli, że kofeina, przyjmowana razem z cukrem, w znacznie większym stopniu stymuluje pracę mózgu, niż wtedy, gdy każda z tych substancji jest przyjmowana osobno. Zdaniem badaczy, równoczesne spożywanie kawy i cukru ma korzystny wpływ na takie funkcje mózgowe jak pamięć i uwaga.
A tutaj poczytajcie, dlaczego nie należy pić kawy - https://rytmynatury.pl/nie-pije-kawy/
Hiszpańscy naukowcy odkryli, że poranna kawa znacznie skuteczniej rozbudza mózg, jeżeli jest spożywana z cukrem. Tamtejsi naukowcy dowiedli, że kofeina, przyjmowana razem z cukrem, w znacznie większym stopniu stymuluje pracę mózgu, niż wtedy, gdy każda z tych substancji jest przyjmowana osobno. Zdaniem badaczy, równoczesne spożywanie kawy i cukru ma korzystny wpływ na takie funkcje mózgowe jak pamięć i uwaga.
A tutaj poczytajcie, dlaczego nie należy pić kawy - https://rytmynatury.pl/nie-pije-kawy/
Spiritus flat ubi vult
Re: Wirtualny toast VII
Owszem, jak ma obudzić to mocna i słodka, bo jak tylko mocna to przez pewien czas daje wrażenie silnego osłabienia i nie tylko..
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo
M. Sandemo
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Wirtualny toast VII
To herbatką z miodkiem! Zdrówko Forumowiczów tych zdrowych i tych leczących się!
Już ósmy dzień choruję na koronę i jest słabo... Pierwszego całkowicie straciłem węch (nie czułem nawet zmywacza do paznokci, ani hardkorowych olejków eterycznych jak np. oregano).
Wczoraj dopiero zacząłem czuć niektóre zapachy i to nie w pełni.
Gorączka, straszne osłabienie... a LP praktycznie bezobjawowo przechodzi
Już ósmy dzień choruję na koronę i jest słabo... Pierwszego całkowicie straciłem węch (nie czułem nawet zmywacza do paznokci, ani hardkorowych olejków eterycznych jak np. oregano).
Wczoraj dopiero zacząłem czuć niektóre zapachy i to nie w pełni.
Gorączka, straszne osłabienie... a LP praktycznie bezobjawowo przechodzi
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Wirtualny toast VII
twoje zdrowie
póki jeszcze czuje co pije
póki jeszcze czuje co pije
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości