Patrzcie co mi aplikacja dzisiaj napisała na śliwowicę... Kłamstwa i pomówienia ;P

Bo to zła apka jest, ona endorfin nie zlicza

Dokładnie, to drugie 50ml żeby nie kuleć

To i ja się dołączę. Nalewka z zielonych orzechów
Całkiem fajna jest apka Myfitnesspal.

Miała być degustacja , lecz trunek okazał się lipny .

Zdrówko grappą,
za tych co mają winnice i cierpliwość

Zebrałem w końcu wszystko do jednego "wora", cel, zivaniya może to chociaż w tym roku wyjdzie

Z ciekawością będę czekał na informacje o postępach.
A wieczorkiem wychylę naparstek "droższej" grappy Dlaczego nazywam ją droższą napiszę też wieczorem.

Śliwką z Polmosu dalej

Zmarzłem trochę, więc naparstek własnej śliwki z mBeczki
Kwik, jak Ci smakuje ta śliwka z BB? Bo ja mam jeszcze trochę w butelce po forumowej akcji zakupowej sprzed kilku dobrych lat i powiem, że średnio. Za mocna dla mnie - 70%. Swoją 55% najchętniej spijam w drinku z zimną mirindą - moc drina ok. 18%. A polmosowska w takim zestawie przegrywa. mBeczka 36l trzeci raz zalana już tak aromatów nie oddaje - chyba trzeba podnieść moc zalewu i wydłużyć czas.

Wiesz, ona młoda jest. Mnie smakuje, z kupnych jest najlepsza. Jeszcze lepsza jest 10letnia. Ale porównując ją do tej od zbynka co miałem w 2015 to dużo jej brakuje. W m-beczce moją mam dopiero drugi rok więc za wcześnie na oceny To ostatnią kawą jeszcze

Żubrówką własną dzisiaj

Dzisiaj zdrowotnie nalewką z zielonych orzechów. Pysznie twarz wykrzywia

Drodzy Koledzy podłączam się moją starką

Zdrówko wszystkich co tu wpadają śliwowicą z beczki, nie wiem ile najstarsza część ma lat, beczka mała, 30 parę litrów, ale co roku dolewałem by zapełnić, teraz jest pełna, pewnie najstarszy wlew ma kilka lat 3-7 nie wiem, ale najmłodsza dolewka ma miesiąc, zrobiłem na alembiku dwie destylacje końcowa moc 70% czyli znów na tyle z pazurem, że trzy lata w beczce powinno leżeć minimum. Zlałem dziś litra i tak sobie piję wasze zdrowie.

No to się dołączę śliwką. Choć tylko zeszłoroczną i nie z beczki tylko z damy na szczapkach dębowych