Zakaz reklamowania alkoholu

[klaraduli]

Dlaczego to nie przeszło, to znaczy z dawnych ustaleń rządzący się wycofali?
Miało być tak, że w miejscach publicznych nie wolno było eksponować żadnych odniesień do napojów wyskokowych, a w tv reklamy piwa mogły lecieć tylko po 22:00. A teraz to ani śladu po ambitnym projekcie, alkohol dosłownie wylewa się zewsząd
No i co się takiego stało, że "wychowanie w trzeźwości" zostało wstrzymane?

[NeRWuS]

UWAGA - będzie długo...

Z dokładnie tego samego powodu, jaki rządzi tym światem - czyli pieniądz.
Alkohol i paliwa to idealne źródła dochodów państwa Pełno akcyz/koncesji/podatków i innych tego typu opłat powoduje, że są one znacznie droższe niż koszty produkcji. Dla przykładu cena bezołowiowej benzyny 95-cio oktanowej składa się w ponad połowie z podatków i tym podobnych rzeczy, a rozmawiając z właścicielem stacji paliw dowiedziałem się, że "na czysto" zarabia się max 10-15 groszy na litrze paliwa (a najwięcej na strefie bistro/gastro i sprzedaży alkoholu). To samo tyczy się wyrobu alkoholu: wyprodukowanie litra spirytusu w domowych warunkach kosztuje mniej niż 0,5L wódki średniej jakości kupionej w sklepie. Dzięki tym dwóm "eliksirom" państwo ma stałe źródło dochodów z racji na to, że społeczeństwo ani nie przestanie całkowicie pić, ani nie przestanie jeździć na paliwach z ropy naftowej.
I teraz popatrz na dalsze "konsekwencje" tego, że państwo czerpie z tego dochody. Podatki i opłaty rosną, a zużycie ich niewiele maleje. Poniekąd tworzy to "szarą strefę" w postaci bimbrowników, czy nielegalnej sprzedaży paliwa, albo do niedawna jeżdżeniu na oleju opałowym a nie napędowym. ALE wystarczy zacząć łapać przestępców i ładować kary dla nich (bo np za nielegalną produkcję alkoholu większość osób krat nie zobaczy) to już po raz kolejny trafiają pieniądze do budżetu jednocześnie poprawiając statystyki skuteczności działania organów ścigających przestępczość i organów śledczych. Dla nich (państwa) to zasada "zjeść ciastko i mieć ciastko".
Pomyśl sobie od tej strony jaką Ci przedstawiłem. Ja rozumiem, że możesz być przeciwnikiem alkoholu (przynajmniej tak mogę zinterpretować Twój post - no w końcu jest on na forum poświęconym ROZWAŻANIOM o produkcji alkoholu), ale nasze rządy będą Cie mimo wszystko traktować jako swojego przeciwnika - chcesz ograniczyć dostęp do produktów, z których czerpią dochody Jednocześnie ja też jestem ich przeciwnikiem, dzięki wspieraniu ludzi w wiedzy dotyczącej produkcji alkoholu - ale mnie mogą "przyskrzynić" i jeszcze na mnie zarobią - jeśli nie kasę, to w postaci statystyk, co im też będzie potrzebne np podczas jakiś wyborów, by pokazać jak to super działają
Zdrówka życzę i czekam na jakiś link albo inne takie coś, bo dziwne, jeśli chęć zaprzestania promowania alkoholu skłoniła Cię do napisania postu tutaj

[magas]

https://youtu.be/P1yzlJuHCAg https://youtu.be/xt--Hh7S0I8 Jeszcze wiersz minimalnie zmieniony który napisała bohaterka serialu który ogląda mój syn ,,alkohol to zło przestępstwo i syf, a w Chinach dużo ludzi nazywa się Łąg.

[klaraduli]

Nie, ja nie prowadzę jakiejś krucjaty ani nic... tak się tylko zastanawiam, co się zmienia w naszej rzeczywistości. No cóż, pewnie firmy tworzące reklamy typu ,, i tu wkleiłem swoją reklamę, ale ten wredny z dużym nosem mi ją skasował” bardzo się ucieszyły z tego, że kompanie piwowarskie i inne dalej są ich klientami