Jaki tytuł filmu?

[Walecki]

Czarnoskóry więzień za pośrednictwem babci wynajmuje obrońcę.
Chyba napisał do obrońcy list.
Po skutecznej obronie okazuje się, że jednak jest winien.
Pamięta ktoś tytuł?

[Doody]

Nad Niemnem....

[Walecki]

Tytuł już znam.

Widzę, że przedawkowałeś z torfem wędzonym i Ci orzeszki w głowie.

[Twonk]

W słusznej sprawie. (to ten tytuł mniemam). Co wygrałem?

[Jim]

Talon

[Walecki]

Dzięki za chęci i pomoc.
Wyżej już napisałem, że tytuł znam.
Pozdrawiam

[ernoliko]

Ja też zadam zagadkę bo film przekozacki i chętnie bym go jeszcze raz ogladnął.
Zaczyna się sceną w amerykańskim barze, taki styl kowbojski, teksty a'la Quentin Tarantino. Okazuje się, że osoby z jednego stolika wiedzą coś na temat drugiego stolika, zaczyna się jatka.
Dodam że nie jest to Legion.

[Legion]

Ja nie!!!
Ale film to Pulp Fiction

[ernoliko]

To nie Pulp Fiction. Akcja w barze tak jak pamiętam to gdzieś przy drodze na pustyni, różne rozmowy przy kilku stolikach i nagle okazuje się że ludzie z kilku stolików mają coś ze sobą wspólnego, zaczyna się strzelanina.