Zlot nr 2,5

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-11-14, 19:33

A w dodatku dobrze by było żeby Winiarek szykował jakąś niepotrzebną stodołę. Mamy bowiem taką "nową świecką tradycję" do której potrzebujemy akurat niepotrzebnej stodoły. :mrgreen:

pzdr

Awatar użytkownika
endrio
40%
40%
Posty: 50
Rejestracja: 2006-09-08, 21:57
Lokalizacja: Warmia

Post autor: endrio » 2007-11-14, 22:16

Niepotrzebnej oczywiście dla właściciela, przynajmniej na czas zlotu :mrgreen: , mi w tym roku taka stodółka przysłużyła się wyśmienicie :wink: :mrgreen:
To było jak krótkie wspomnienie dzieciństwa -oczywiście chodzi tylko sianko :mrgreen:

Ech, wspomnień czar ... :D
Pozdrowienia dla wszystkich tegorocznych uczestników.



Dobrze gdyby zlot nie trafił też w drugi weekend września, wtedy piwowarzy odbywają swój tradycyjny sabat i nie byłoby niepotrzebnego dylematu :lol:

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-11-15, 20:32

a_priv pisze:...żeby Winiarek szykował jakąś niepotrzebną stodołę
Odpukać w niemalowane i tfu, tfu, tfu przez lewe ramię.
Z niedzieli na poniedziałek (12 IX) właśnie o mało co by się spaliła jedna ze stodół. Wynajmuję pomieszczenia firmie, która robi wianki ze słomy i takie tam inne "cepelie" z drewna, słomy i wikliny. I tak sobie tam "usprawnili" instalację elektryczną, że zrobiło się zwarcie i spaliły się w "wianczarni" wianki (cała produkcja z piątkowej II zmiany, z dwóch zmian z soboty), dwa baloty słomy, oprawy oświetleniowe, cała instalacja i maszyny do wianków się deko okopciły. Na szczęście strop murowany nie pozwolił na większe widowisko, chociaż strażacy i tak mieli co robić.
I pomyśleć, że już sama idea zlotu na Dolnym Śląsku "zachęciła" jedną ze stodół do czynnego udziału i podtrzymania nowo narodzonej świeckiej (światłej; świetlanej) tradycji :D .
Ale ja i tak jestem za zlotem na Dolnym Śląsku.
Anomalie to rzecz normalna.

:D

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
beznicki
40%
40%
Posty: 96
Rejestracja: 2007-02-20, 22:03
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: beznicki » 2007-11-16, 08:37

A my z Północy mamy troche daleko :(
Życie jest zbyt krótkie by pić kiepskie trunki

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2007-11-16, 10:06

beznicki pisze:....A my z Północy mamy troche daleko....
My to mamy wszędzie daleko. Ale za to "źródełko" z żytem mam baaaardzo blisko :D .

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-11-16, 10:34

Trzeba pomyśleć pozytywnie.
Wy z Północy nie macie daleko bo macie tyle co my z Południa.
W gorszej sytuacji są ci z Popółnocy i Popołudnia już nie mówiąc o tych z Antypodów i Ipodów.
Zawsze może być gorzej ale i tak musi być lepiej.
:shock:
Kończę w tym tygodniu z paleniem papierosów i mam już objawy :D .
Pietro pisze:...100 litrowy kocioł z kuchni polowej...
To jest myśl :!:
Chyba w ramach przygotowań do III Zlotu zacznę się rozglądać za całą kuchnią polową.

:!: :!: :!:
I tu mi coś zaświtało w głowie (wyjątkowo bez guza).

Pozdrawiam

Winiarek

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2007-11-16, 10:59

@ Winiarek

Kończę w tym tygodniu z paleniem papierosów i mam już objawy :D .

Oj , to czeka Cię teraz ciężki czas...
Rozumiem to bo sam 2,5 roku temu przestałem palić.
A paliłem przez 30 lat do dwóch paczek dziennie ! (a zdarzało się i więcej).
Ale łączę się z Tobą w bólu :wink:
i nie poddawaj się pokusom.
Nie chcę reklamować ale jeśli chcesz wsparcia to służę radą przy jakiej pomocy wspólnie z moją Małżonką rzuciliśmy skutecznie ten wspaniały nałóg :cry: :cry: :cry:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-11-16, 11:15

Miałem to samo, 40 lat nałogu, dochodziłem do 2 paczek Caro/dzień, rzuciłem 7 lat temu, początki były trudne :?, ale teraz to już luksus :), nawet próbowałem pare razy i jednak stwierdzam, ze to nie dla mnie. Natomiast najważniejszym jest że:
:idea: :idea:
Σ NAŁOGÓW = CONSTANS :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
pozdrawiam - inżynier

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2007-11-16, 11:29

@ Inżynier

Ze strachem stwierdzam, że To dla mnie.
Wiem, że jeśli spróbowałbym zapalić to poszło by na całość...
Czasem nawet palę we śnie i sprawia mi to radość.
Mam genetycznie zakodowane skłonności do nałogów i uważam aby właśnie ta suma nie była constans.
Dlatego wspierajmy Winiarka aby Go wyrwać z objęć wspaniałego nałogu.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2007-11-16, 13:44 przez Paluch, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-11-16, 11:43

Ja też rzuciłem palenie 7 lat temu. Zrobiłem to nagle, bez ograniczania i bez żadnych wspomagaczy. Na początku lekko nie było, ale teraz z perspektywy czasu nie wydaje się to aż takie straszne.

Winiarku!!! Trzymaj się w postanowieniu!!!! Ja też jestem z Tobą!!!!!

Rzucenie palenia skutkuje także zwiększeniem możliwości wypijania alkoholu, bez negatywnych skutków. :mrgreen:

pzdr

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2007-11-16, 12:23

a_priv pisze:...Ja też rzuciłem palenie...
A ja nie rzuciłem palenia i nie rzucę. Ot po prostu jestem nie palący, nigdy nie paliłem :D .

Awatar użytkownika
bielok
101%
101%
Posty: 607
Rejestracja: 2006-06-30, 09:17
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: bielok » 2007-11-16, 12:52

cześć :)
winiarek5 pisze: Kończę w tym tygodniu z paleniem papierosów i mam już objawy :D .
ja paliłem od 14 do 24 roku życia pod koniec palenia czasem brakowało mi 2 paczek Goldenów dziennie.
Niestety nikt mi nie powiedział ze rzuając palenie wyrzuca się z domu także lodówkę. Uzyskanej w przeciagu 0,5 roku nadwagi nie udało mi sie zrzucić do dzis.


Trzymam kciuki za Ciebie.
pozdrawiam
bielok

Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2007-11-16, 13:08

@ Bielok
Kurczę!
Człowiek się do końca życia uczy, ja też nie wiedziałem nic o lodówce i potwierdzam:
trzeba ją (lodówkę) rzeczywiście wyrzucić.
Ja "przybyłem" 12 kilo i teraz raczej constans.

Winiarku !
Od razu proś Żonę aby Ci wszystko przesalała albo inaczej knociła obiadki.
W przeciwnym przypadku - witaj w Klubie !

Pozdrawiam

ps
Albo inaczej:
Przecież jak człowiek kocha to zje wszysto co mu ukochana poda.
To już lepiej niech głodzi.

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2007-11-16, 13:50

winiarek5 pisze: Chyba w ramach przygotowań do III Zlotu zacznę się rozglądać za całą kuchnią polową.
Tam, gdzie brałem kocioł, stoją całe kuchnie, cena ok. 2000 zł :( :( :(
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

Awatar użytkownika
beznicki
40%
40%
Posty: 96
Rejestracja: 2007-02-20, 22:03
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: beznicki » 2007-11-16, 14:44

Rzucenie palenia jest bardzo łatwe
sam nidgy nie paliłem ale wiem bo mój kolega rzucał co najmniej sto razy
- ale wytrwać na dłużej w niepaleniu to juz duzo trudniejsze
bo mój kolega tyle razy co rzucał to wracał na powrót do palenia :)
Życie jest zbyt krótkie by pić kiepskie trunki

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości