Zlot nr 2,5
Niepotrzebnej oczywiście dla właściciela, przynajmniej na czas zlotu , mi w tym roku taka stodółka przysłużyła się wyśmienicie
To było jak krótkie wspomnienie dzieciństwa -oczywiście chodzi tylko sianko
Ech, wspomnień czar ...
Pozdrowienia dla wszystkich tegorocznych uczestników.
Dobrze gdyby zlot nie trafił też w drugi weekend września, wtedy piwowarzy odbywają swój tradycyjny sabat i nie byłoby niepotrzebnego dylematu
To było jak krótkie wspomnienie dzieciństwa -oczywiście chodzi tylko sianko
Ech, wspomnień czar ...
Pozdrowienia dla wszystkich tegorocznych uczestników.
Dobrze gdyby zlot nie trafił też w drugi weekend września, wtedy piwowarzy odbywają swój tradycyjny sabat i nie byłoby niepotrzebnego dylematu
Odpukać w niemalowane i tfu, tfu, tfu przez lewe ramię.a_priv pisze:...żeby Winiarek szykował jakąś niepotrzebną stodołę
Z niedzieli na poniedziałek (12 IX) właśnie o mało co by się spaliła jedna ze stodół. Wynajmuję pomieszczenia firmie, która robi wianki ze słomy i takie tam inne "cepelie" z drewna, słomy i wikliny. I tak sobie tam "usprawnili" instalację elektryczną, że zrobiło się zwarcie i spaliły się w "wianczarni" wianki (cała produkcja z piątkowej II zmiany, z dwóch zmian z soboty), dwa baloty słomy, oprawy oświetleniowe, cała instalacja i maszyny do wianków się deko okopciły. Na szczęście strop murowany nie pozwolił na większe widowisko, chociaż strażacy i tak mieli co robić.
I pomyśleć, że już sama idea zlotu na Dolnym Śląsku "zachęciła" jedną ze stodół do czynnego udziału i podtrzymania nowo narodzonej świeckiej (światłej; świetlanej) tradycji .
Ale ja i tak jestem za zlotem na Dolnym Śląsku.
Anomalie to rzecz normalna.
Pozdrawiam
Winiarek
Trzeba pomyśleć pozytywnie.
Wy z Północy nie macie daleko bo macie tyle co my z Południa.
W gorszej sytuacji są ci z Popółnocy i Popołudnia już nie mówiąc o tych z Antypodów i Ipodów.
Zawsze może być gorzej ale i tak musi być lepiej.
Kończę w tym tygodniu z paleniem papierosów i mam już objawy .
Chyba w ramach przygotowań do III Zlotu zacznę się rozglądać za całą kuchnią polową.
I tu mi coś zaświtało w głowie (wyjątkowo bez guza).
Pozdrawiam
Winiarek
Wy z Północy nie macie daleko bo macie tyle co my z Południa.
W gorszej sytuacji są ci z Popółnocy i Popołudnia już nie mówiąc o tych z Antypodów i Ipodów.
Zawsze może być gorzej ale i tak musi być lepiej.
Kończę w tym tygodniu z paleniem papierosów i mam już objawy .
To jest myślPietro pisze:...100 litrowy kocioł z kuchni polowej...
Chyba w ramach przygotowań do III Zlotu zacznę się rozglądać za całą kuchnią polową.
I tu mi coś zaświtało w głowie (wyjątkowo bez guza).
Pozdrawiam
Winiarek
@ Winiarek
Kończę w tym tygodniu z paleniem papierosów i mam już objawy .
Oj , to czeka Cię teraz ciężki czas...
Rozumiem to bo sam 2,5 roku temu przestałem palić.
A paliłem przez 30 lat do dwóch paczek dziennie ! (a zdarzało się i więcej).
Ale łączę się z Tobą w bólu
i nie poddawaj się pokusom.
Nie chcę reklamować ale jeśli chcesz wsparcia to służę radą przy jakiej pomocy wspólnie z moją Małżonką rzuciliśmy skutecznie ten wspaniały nałóg
Pozdrawiam
Kończę w tym tygodniu z paleniem papierosów i mam już objawy .
Oj , to czeka Cię teraz ciężki czas...
Rozumiem to bo sam 2,5 roku temu przestałem palić.
A paliłem przez 30 lat do dwóch paczek dziennie ! (a zdarzało się i więcej).
Ale łączę się z Tobą w bólu
i nie poddawaj się pokusom.
Nie chcę reklamować ale jeśli chcesz wsparcia to służę radą przy jakiej pomocy wspólnie z moją Małżonką rzuciliśmy skutecznie ten wspaniały nałóg
Pozdrawiam
@ Inżynier
Ze strachem stwierdzam, że To dla mnie.
Wiem, że jeśli spróbowałbym zapalić to poszło by na całość...
Czasem nawet palę we śnie i sprawia mi to radość.
Mam genetycznie zakodowane skłonności do nałogów i uważam aby właśnie ta suma nie była constans.
Dlatego wspierajmy Winiarka aby Go wyrwać z objęć wspaniałego nałogu.
Pozdrawiam
Ze strachem stwierdzam, że To dla mnie.
Wiem, że jeśli spróbowałbym zapalić to poszło by na całość...
Czasem nawet palę we śnie i sprawia mi to radość.
Mam genetycznie zakodowane skłonności do nałogów i uważam aby właśnie ta suma nie była constans.
Dlatego wspierajmy Winiarka aby Go wyrwać z objęć wspaniałego nałogu.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2007-11-16, 13:44 przez Paluch, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja też rzuciłem palenie 7 lat temu. Zrobiłem to nagle, bez ograniczania i bez żadnych wspomagaczy. Na początku lekko nie było, ale teraz z perspektywy czasu nie wydaje się to aż takie straszne.
Winiarku!!! Trzymaj się w postanowieniu!!!! Ja też jestem z Tobą!!!!!
Rzucenie palenia skutkuje także zwiększeniem możliwości wypijania alkoholu, bez negatywnych skutków.
pzdr
Winiarku!!! Trzymaj się w postanowieniu!!!! Ja też jestem z Tobą!!!!!
Rzucenie palenia skutkuje także zwiększeniem możliwości wypijania alkoholu, bez negatywnych skutków.
pzdr
cześć
Niestety nikt mi nie powiedział ze rzuając palenie wyrzuca się z domu także lodówkę. Uzyskanej w przeciagu 0,5 roku nadwagi nie udało mi sie zrzucić do dzis.
Trzymam kciuki za Ciebie.
ja paliłem od 14 do 24 roku życia pod koniec palenia czasem brakowało mi 2 paczek Goldenów dziennie.winiarek5 pisze: Kończę w tym tygodniu z paleniem papierosów i mam już objawy .
Niestety nikt mi nie powiedział ze rzuając palenie wyrzuca się z domu także lodówkę. Uzyskanej w przeciagu 0,5 roku nadwagi nie udało mi sie zrzucić do dzis.
Trzymam kciuki za Ciebie.
pozdrawiam
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
@ Bielok
Kurczę!
Człowiek się do końca życia uczy, ja też nie wiedziałem nic o lodówce i potwierdzam:
trzeba ją (lodówkę) rzeczywiście wyrzucić.
Ja "przybyłem" 12 kilo i teraz raczej constans.
Winiarku !
Od razu proś Żonę aby Ci wszystko przesalała albo inaczej knociła obiadki.
W przeciwnym przypadku - witaj w Klubie !
Pozdrawiam
ps
Albo inaczej:
Przecież jak człowiek kocha to zje wszysto co mu ukochana poda.
To już lepiej niech głodzi.
Kurczę!
Człowiek się do końca życia uczy, ja też nie wiedziałem nic o lodówce i potwierdzam:
trzeba ją (lodówkę) rzeczywiście wyrzucić.
Ja "przybyłem" 12 kilo i teraz raczej constans.
Winiarku !
Od razu proś Żonę aby Ci wszystko przesalała albo inaczej knociła obiadki.
W przeciwnym przypadku - witaj w Klubie !
Pozdrawiam
ps
Albo inaczej:
Przecież jak człowiek kocha to zje wszysto co mu ukochana poda.
To już lepiej niech głodzi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości